nudny, bezsensowny, tandetny, po prostu lipny obraz filmowy rodem z Wielkiej Brytanii. Ani ciekawy, ani wciągający, akcja się toczy jak flaki z olejem bez ładu i składu. Szkoda czasu na lipnej rangi kino klasy C.
Sfrustrowana załoga, której statek wyznaczył autonomiczną misję, odkrywa w zapomnianych sektorach układu słonecznego asteroidę zamieszkałą przez nieznaną, wroga ludzkości populację.