PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=659676}
7,2 157 815
ocen
7,2 10 1 157815
7,2 33
oceny krytyków
Spider Man: Homecoming
powrót do forum filmu Spider-Man: Homecoming

Czy osoby dające 1/10 na kilka dni przed premierą widziały w ogóle film czy może specjalnie zaniżają ocenę? Recenzje są bardzo dobre w Polsce i za granicą.

ocenił(a) film na 8
recenzuje_krytykuje

Polacy to hejterzy i, niestety, często rasiści. Najwięcej zarzutów tyczy się koloru skóry postaci drugo i trzecio planowych oraz wszelkie odstępstwa względem komiksu i poprzednich wersji filmowych.

lelen_lis

Nie podoba ci sie film, jestes hejterem XDDDDD rozumienie świata na poziomie kółka gospodyń wiejskich

ocenił(a) film na 8
DroMak

Film hejtują ludzie, którzy go nawet nie oglądali i hejtują dla zasady.

lelen_lis

Skąd to wiesz?? O_0 Powidzieli ci? Każdy jeden co dał 1/10? Ilu ich jest?

ocenił(a) film na 8
DroMak

Z tego co widzę po recenzji to Tobie film się podobał, więc nie rozumiem, dlaczego bronisz hejterów?
Tak, są na forum osoby, które otwarcie piszą, że filmu nie obejrzą i dadzą mu 1/10.

lelen_lis

Z tego co widzę, to nie czytałeś nawet mojej recenzji.

Nie bronie hejterów, tylko logicznego myślenia.

Jak na razie to widzę tylko 1 taką osobę. I co? na tej podsatwie generalizujemy? Każdy kto da 1/10 to z automatu hejter i filmu nie oglądał? Tak to działa?

ocenił(a) film na 8
DroMak

Doczytałem właśnie ostatnie zdanie i okazało się, że nie warto było czytać ;)

Sorry, ale jeśli uciekasz się do takich sztuczek to znaczy, że nie jesteś w stanie normalnie napisać, czy film ci się podobał, czy nie i dlaczego.

lelen_lis

Raczej wyśmiania tych recenzji, które robią z tego filmu nie wiadomo co. Jest przeciętny jak prawie wszystko co ostatnio wychodzi.

Planuję też obszerną reckę już na poważnie, także jak chcesz to podeślę jak skończę.

ocenił(a) film na 5
lelen_lis

Film jest przeciętny do bólu. Nic sobą nie prezentuje. Dla nastolatka bez gustu może będzie super, bo takiej widowni wystarczy rzucanie "cool" tekstami i trochę akrobacji.
Tak, oglądałem film. Inaczej bym go nie oceniał.

Co do czarnoskórych, to mnie również chce się już rzygać tym wciskaniem ich na siłę wszędzie gdzie się da. Czy jestem rasistą? Nie uważam się za takiego. Nie widzę natomiast sensu robienia np. czarnoskórej Walkirii jak to było w Thor: Ragnarok. To już nie jest "równość rasowa" tylko brak zdrowych zmysłów. To tak jakby w roli Kmicica obsadzić Jackie Chana. Tego typu akcje mają przeciwny skutek do zamierzonego - zamiast promować "równość rasową", wzbudzają jedynie niechęć do ciemnoskórych.

ocenił(a) film na 8
Arthass04

Tylko że "rasista" to nie jest przymiotnik którym się możesz nie-opisywać xD
Jprdl jak widzę ludzi którzy przeżywają że oesu w filmie zagrała postać która ma ciemniejszą karnację obosze. Twoje życie musi być strasznie męczące.

ocenił(a) film na 8
Arthass04

W legendach arturiańskich jest rycerz którego skóra (i koń) jest zielony, ale Wikingowie (którzy żeglowali też po Morzu Śródziemnym) nie mogliby wymyślić sobie postaci, która jest opalona, to już jest nierealistyczne xD

ocenił(a) film na 5
Voiselle

Po co mieliby wymyślać taką ciemnoskórą postać? Postacie z legend etnicznych są tworzone tak by odzwierciedlać kulturę danego obszaru - cechy fizyczne, pożądane postawy i cechy psychiczne.
Nie wiem czy pojmujesz funkcje jakie pełniły legendy w obrębie grup etnicznych, ale nie polegało to na "wymyślaniu" przypadkowych postaci. Legenda i postacie w niej obecne musiały w jakiś sposób odwoływać się do korzeni i tradycji etnicznych, elementy niezwykłe i niespotykane pełniły konkretne funkcje w opowiadaniu, były często jej głównymi filarami, na których legendy się opierały. Nie było to przypadkowe ot "wymyślanie" sobie bez celu, bez istotnego przesłania jakie legenda miała na celu wskazać.

W legendzie Pan Gawen i Zielony Rycerz, przedstawiona zieleń miała była kluczowym elementem historii - spełniała szczególną funkcję. Rycerz został intencjonalnie zamieniony w zielonego przy pomocy czarów. Zabieg ten miał za zadanie właśnie nadanie mu tajemniczość, inności, wręcz złowrogości jako coś zupełnie oderwanego i obcego dla odbiorcy z danej grupy etnicznej.
Właśnie o to chodzi - cel, funkcję tych odstępstw od kulturowych archetypów. Chodzi o kulturową logikę i spójność przedstawianych obrazów. Poświęcanie tych rzeczy dla zwykłego "wymyślania" postaci - z powodu jakichś cech - zupełnie obcych i abstrakcyjnych wobec kultury z jakiej wywodzi się ich geneza może ludzi zniesmaczać. I nie ma nic złego w takich eksperymentach, jeśli pełnią one jakąś istotną funkcję w przedstawianym obrazie historii, jeśli są istotnym elementem narracji. Problem pojawia się kiedy są wynikiem działań wynikających z pobudek poza kinowych - tutaj ewidentnie szerzenia propagand polityczno-społecznych.
Mnie osobiście obrzydza, jeśli ktoś sprowadza kino do roli narzędzia forsującego jakieś propagandy społeczno-polityczne, szczególnie w tak tani sposób. Co innego, kiedy kino stara się zmierzyć z danym tematem w otwarty i uczciwy sposób - bo samo kino nie ma i nie powinno mieć ograniczeń tematycznych. Tyle że, jeśli chcemy propagować jakieś ideologie społeczne to róbmy to w sposób odpowiedni, zdroworozsądkowy i po prostu mądry.
Jest pewna arogancja w sposobie jaki robi to Marvel i jemu podobni Hollywoodzcy producenci. Pewne rzeczy zostają nam rzucone w twarz jako fakt dokonany - nie starają się nawet, by te "kontrowersje" miały jakieś aktualne zaczepienie w logice przedstawianego obrazu wskazując bezsprzecznie, że powody są stricte poza kinowe, propagandowe. To jest taka nieudolna, arogancka forma narzucania widzowi postaw światopoglądowych.

Nie wiem o co Ci chodzi z tą uwagą o nie opisywaniu się rasistą, dlaczego widzisz w tym problem? Można się jak najbardziej opisywać poprzez postawy, wartości, formy aktywności, które nie opisują naszego profilu psychologicznego.
Mogę stwierdzić, że choćby nie jestem homoseksualistą.
Przy okazji - rasista to rzeczownik. Przymiotnik to rasistowski.

Ja nie przeżywam, że zagrała, a jedynie przedstawiam swoją opinię na temat spójności tego typu zabiegów z konwencjami genezy uniwersum Spiderman, gdzie pewne cechy postaci zostały jasno przez autorów określone. Jeśli zamierzamy w tych archetypach postaci grzebać, to warto jednak zahaczyć tą decyzję w jakiś logiczny i spójny sposób w przedstawionej historii, a nie robić tego na zasadzie "bo mogę".
Chcieli zrobić czarnego Spiderman? Zrobili to poprzez logikę obrazu kinowego, trzymając się spójności obrazu. Można? Już pomijam czy komuś się taka konwencja Spiermana podoba i czy taka manipulacja kultowymi postaciami dalej nie ma podłoża w stricte ideologicznych motywach - np. kolor skóry nie powinien choćby definiować koloru kostiumu :) skoro kolor skóry nie ma znaczenia... jak dla mnie to jest często hipokryzja - z jednej strony kolor skóry nie ma znaczenia, a z drugiej akcentujmy wszędzie gdzie się da fakt, że aktor ma inny kolor skóry - ale nie można się tutaj już przyczepić do spójności obrazu kinowego.

Rozmowa o rasizmie w tym społeczeństwie - i wielu innych - wygląda analogicznie do rozmowy o słuszności socjalizmu. Socjalista będzie krzyczał, że jesteś skąpy, nie chcesz się dzielić, nie chcesz pomagać innym ludziom, inni ludzie nie są dla Ciebie ważni.
Zapomina jednak, że wszystkie te postawy humanistyczne wymagają świadomego udziału własnej wolnej woli, a nie odgórnego nakazu. Kiedy "dzielisz się" z przymusu to czy dalej można nazwać to Twoim świadomym aktem dobrej woli? Częściej wywołuje to odwrotny skutek - znieczulicy społecznej, bo "przecież płacę podatki". Nie wspominając o paradoksie socjalizmu, który głosi że człowiek jest najważniejszy, ale ideę tą realizuje odgórnie. A żeby idea "dobra wszystkich ludzi" została zrealizowana odgórnie, trzeba poświęcić indywidualne dobro, pragnienia i potrzeby każdego człowieka z osobna. Tak tworzą się dystopie. A socjalizm to jest właśnie dystopijna forma utopii.
Podobnie sytuacja często wygląda w temacie kina i aktorów czarnoskórych. Zamiast w naturalny sposób optymalnie dobierać cechy fizyczne i psychiczne aktora w kontekście tworzonego obrazu kinowego, wpycha się tam na siłę aktorów często jaskrawo odcinających się od kluczowych elementów postaci. Dlaczego? "Bo tak trzeba", bo istotniejszy od "oddolnego" elementu spójności obrazu kinowego jest poza kinowy "odgórny" element społecznej ideologii. Takie działanie "na siłę" zawsze prędzej czy później prowadzi do tworzenia się i rozrastania patologii. Czego możemy być świadkami już w obecnej sytuacji, gdy widzimy agresywne ataki zarzucające zdroworozsądkowym jednostkom rasizm, kiedy jednostki te próbują jedynie bronić się przed rasizmem pozytywnym.

ocenił(a) film na 8
Arthass04

Mogliby sobie wymyślić taką postać, bo Wikingowie żeglowali po Morzu Śródziemnym, a czasem i przyjmowali rekrutów. O ile nie ma żadnych zapisów o czarnoskórych Wikingach, w opowieściach występują "czarni wojownicy z daleka" bo Wikingowie to nie byli debile sebixy tylko podróżnicy którzy coś tam o świecie wiedzieli. Tyle o odbiciu kompozycji etnicznej ludu w ich mitologii. Sorry że nie będę czytać reszty tego wywodziku, nie serio, człowieku, opanuj się trochę, wyjdź do ludzi czy coś.

ocenił(a) film na 5
Voiselle

To szkoda, że nie będziesz czytał, bo zostało tam w skrócie wskazane, że kreacja postaci powinna pełnić jakąś konkretną funkcję w przedstawianym obrazie. Było też wspomniane o spójności z konwencjami cech postaci, które zostały jasno przez autorów genezy uniwersum świata Spiderman przedstawione.

"Mogło być", "wydaje mi się", to niech Ci się wydaje, a mitologię pozostaw faktom. Widać nie rozumiesz, albo udajesz że nie rozumiesz do czego się odnosiłem - w filmie Thor: Ragnarok mowa o czarnoskórej WALKIRII - w mitologii nordyckiej jest to istota o statusie bogini, a nie jakiś przypadkowy rekrut.

Nie będę jednak pisał dłuższego komentarza, bo jeszcze Ci się nie będzie chciało czytać, więc podsumuję to tym, że jeśli nie będziesz czytać to co ma inna osoba do powiedzenia, to daruj sobie również odpowiadanie na jej wypowiedzi, bo raz że robisz z siebie kompletnego idiotę, a dwa że poza personalnymi wycieczkami widać nie masz nic wartościowego do przekazania.

ocenił(a) film na 7
DroMak

W końcu ktoś coś mądrego napisał. Zgadzam się z tym że nie powinniśmy zaśmiecać forum tego typu głupimi komentarzami że ocena 1/10 przy tym filmie to oczywisty hejt, ale też nie udawajmy że nikt z nas przynajmniej raz w życiu nie wrzucił jakąś grupę ludzi do jednego wora, bo w to nie uwierzę.

ocenił(a) film na 1
lelen_lis

mędrzec przemówił! ja oglądałem i uważam, że to gówno do kwadratu! badziewski film dla gimnazjalistów jak dla mnie to 0/10

ocenił(a) film na 3
agabar

Ja też specjalnie obejrzałem bo opinie skrajne. I zgadzam się z agabarem-crap dla gimbusów, 3/10.

ocenił(a) film na 7
DroMak

ale bez przesady, nie zasługuje on na 1 gwiazdkę

weron_ikk45

A jak ktoś da to co? Więzienie za złamanie konwencji genewskiej?

kto o tym decyduje, czy coś zasługuje na 1 czy nie? Bo mi się wydaje, że TYLKO użytkownik, który ta ocene wystawia. No chyba, że mu pistolet do głowy przystawiają.

ocenił(a) film na 7
DroMak

właściwie to nic, ale każdy smakosz kina wie, że na tego typu filmy patrzy się z przymrużeniem oka, a na najniższą ocenę zasługują filmy, które nie mają w sobie ani nic wartościowego ani nic dobrego [chodzi o techniczne rzeczy czy grę aktorską]

weron_ikk45

A kto to jest smakosz kina i kiedy ten tytuł się komuś nadaje? Jest jakaś odgórnie nałożona reguła w jaki sposób trzeba oceniać filmy?

Czy to nie jest tak, że każdy ocenia pod kątem swojego gustu estetyczno-emocjonalnego?

ocenił(a) film na 7
DroMak

przecież to w porządku, że ten film może ci się totalnie nie podobać, tak jak mówisz każdy ma swoje gusta, ale musiałbyś być chyba idiotą, żeby nie dostrzec w tym filmie żadnych plusów

weron_ikk45

Właśnie dlatego ja sam nie lubię oceniania gwiazdkowego.

"ale musiałbyś być chyba idiotą, żeby nie dostrzec w tym filmie żadnych plusów"

A kto powiedział, że się nie dostrzega? Ktoś może dać 1, ale widzieć w tym filmie plusy, jednak nie są one na tyle dla niego istotne by dać 2.

Każdy mierzy swoją miarą, a do danego filmu stosuje inne kryteria. Jeśli jednemu filmowi daje 7, drugiemu też 7 to NIE OZNACZA, że stawia je na równi.
Tak samo ktoś kto stawia filmowi 1 nie oznacza, że uważa go za najgorsze ścierwo na świecie. I w żadnym wypadku nie musi on usprawiedliwiać swojej oceny.

Ktoś może nawet oceniać film pod kątem rozmiaru biustu aktorek. Nie ma C? No to jeden.
Ma do tego prawo, może to innym wydać się dziwne, ale dla niego jest to normalne.

Oceny są głównie indywidualne. Można o nich dyskutować, ale szczerze denerwuje mnie pogląd, że TRZEBA się z danej oceny wytłumaczyć.

Ja nie stosuję ocen, daję krótką notkę o filmie. Wiem co oglądałem i opis bardziej mi przypomina moje odczucia po seansie niż jakaś tam gwiazdka.

ocenił(a) film na 7
DroMak

prawidłowe podejście, co do gwiazdek, co do tego biustu, to nie wiem, jak ktoś musi mieć nasrane w głowie, żeby w ogóle tak podchodzić do sprawy, być może w twoim przypadku tak nie jest, ale niestety wiele osób dając 1 mają na myśli totalne JEDEN CZYLI DNO, którym duża część tych ocenianych tak filmów nim nie jest, to nie jest tak, że bronię tylko tego Spider-Mana, tak jest niestety nie tylko w jego przypadku

ocenił(a) film na 1
weron_ikk45

jasne że nie! jak dla mnie to 0/10!

ocenił(a) film na 7
agabar

to masz fajnie XD

ocenił(a) film na 1
weron_ikk45

Zasługuje

ocenił(a) film na 1
lelen_lis

"Polacy to hejterzy i, niestety, często rasiści. Najwięcej zarzutów tyczy się koloru skóry postaci drugo i trzecio planowych oraz wszelkie odstępstwa względem komiksu i poprzednich wersji filmowych."
Czyli jeśli nie podoba mi się co zrobili z moim ulubionymi komiksowymi postaciami jestem rasistą. Mam się cieszyć, że Parker zakochał się czarnej koleżance, która wygląda trochę jak facet i gra ją 7 lat starsza aktorka. Mam się też cieszyć że nowa M.J. jest taka politycznie poprawna i nie podoba się jej pomnik Waszyngtona, gdyż został wzniesiony przez niewolników. Mam się też cieszyć że Voltur zabija białego Shokera i daje jego "fuchę" czarnemu, No i najważniejsze ma mi sprawiać radość bezsensowne wprowadzanie postaci wujka Morales, która zwiastuje mi że Parkera odstrzelą za kilka części.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 1
Breeze7

W transformersach też przy stole Króla Artura dali czarnego. Teraz wszędzie jakiś musi być chociażby to nawet z historycznego punktu widzenia nie miało sensu. Też uważam iż mogli kontynuować z Andrew i końcu Parker byłby dorosły. A tak 3 raz mamy szkole i większość robi wow, bo w końcu wybrali kogoś młodego do grania nastolatka. Niesamowite osiągnięcie.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 9
Robert831231

Spider man grany przez Andrew był masakrycznie straszny... Z 3 dotychczasowych najgorszy zdecydowanie. Ten teraz przebił nawet Tobiego co było mało możliwe. Dzieciak ma mega talent i jest bardzo dobrze dobrany. Historia lekka i przyjemna. Taki miał być spider man a nie laluś na deskorolce.

ocenił(a) film na 8
donaa

Amen

ocenił(a) film na 8
Robert831231

Żałosny jest ten płacz o kolor skóry bohaterów w filmie o tematyce superbohaterskiej.

Rozumiem, że gdyby zrobiono film o batalionie czarnoskórych Polek walczących na froncie drugiej wojny światowej, wtedy można by się uczepić, mając do tego podstawy.

Płacz, że Peter Parker zakochał się w czarnej dziewczynie a jego kumpel to meksykanin? Co trzeba mieć zamiast mózgu? Jakiś przeprany propagandą twór zapewne.

Flash był ch*jowy, ale to błąd castingu, nie koloru skóry.

ocenił(a) film na 1
kosobi

Ostatni raz. Rozumiem że Panu podobały się czarny Bond, czarny Sherlock Holmes itd. Ale Ja wolę oglądać coś co jest zgodne z oryginałem nawet jeśli jest to komiks czy książka . A jak chcą wciskać żałosną liberalną propagandę to niech wymyślają nowe postacie nowych bohaterów, a nie zmieniają im koloru skóry idąc na łatwiznę. I podejrzewa iż w 2 części czarna M.J. nie zaśpiewa hymnu skoro w tej marudziła na pomnik Waszyngtona.

użytkownik usunięty
Robert831231

Ale takie prawo adaptacji filmowej. Nie ma sensu przenosić książki czy komiksu na film w skali jeden do jednego. Po co?? Przecież to już było a każdy kogo interesuje oryginał sobie po niego sięgnie. Ja osobiście tego nie zrobię ponieważ nie przepadam za komiksami (głównie przez wzgląd na formę opowiadania historii) . W filmie wszystko powinno być dostosowane do subiektywnej wizji reżysera. Taką wizję miał Jon Watts i tak ją zrealizował. Poprawność polityczna jest zła o ile wpływa negatywnie na jakość danego dzieła. Natomiast tutaj aktorzy o innej karnacji niż biała spokojnie dają sobie radę. Co do Sherlocka Holmesa to nie miał bym nic przeciwko żeby zagrał go czarny aktor. Jeżeli reżyser ma taką wizję to proszę bardzo. To samo odnośnie James'a Bonda.

użytkownik usunięty
Robert831231

https://youtu.be/lYYscgEQO4Q Polecam też ten filmik o poprawności politycznej.

ocenił(a) film na 1

Widziałem już dawno i dałem łapkę w dół.

użytkownik usunięty
Robert831231

A z czym się w tym filmie nie zgadzasz? Wszystko jest sensowne. Może to dla samej zasady.

Ichabod może ma rację w kwestii jakości filmów DC, lecz pozostała część jego materiałów to lewackie pie.przenie.

użytkownik usunięty
Ziomaletto

Czyli to co mówi jest złe bo skłania się do lewicy??? Ehh ludzie, kiedy wy przestaniecie postrzegać świat w czarno białych barwach?? Jeżeli jakiś pogląd skłania się ku lewicy bądź prawicy, nie jest z miejsca zły. Wysuń do tego co on mówi w tym materiale jakieś solidne kontrargumenty, albo się nie udzielaj. Kwitowanie tego jako lewackie nic nie wnosi do dyskusji. Przypomniałeś mi dlaczego kompletnie mam w nosie politykę.

Wcale nie zamierzam się udzielać dalej w tej sprawie. Już dość się naoglądałem jego mądrości na przełomie 2015/2016 i do teraz leczę raka spowodowanego przez jego filmy.

Robert831231

Skoro przeszkadza Ci że zniszczyli Twojego bohatera z komiksu to nie oglądaj ani tego filmu ani kolejnych. Ja tylko czekam aż będzie coś nowego a nie to co w komiksach z 1962 roku. Mamy rok 2017 i ja oczekuję czegoś nowego. I jak widać nie tylko ja bo średnia z ocen jedynkowych osób takich jak Ty i reszty jest ok. 8.

ocenił(a) film na 1
40_pablo

Yhy.

40_pablo

W 2040 roku też będziesz oczekiwał nowego Spider-mana? Ma ratować ludzi na orbicie okołoziemskiej, a zamiast pajęczyn do poruszania się, będzie używał teleportacji?

DroMak

Nie wiem co będzie w 2040. Jest 2017 i nie chcę oglądać tego samego.

40_pablo

Poza tym nie jestem rasistą i mi nie przeszkadza że główne role grają biali czarni czy hindusi. To jest kino. Każdy ma prawo grać i oglądać.

40_pablo

ja tez nie, to po co robic kolejnego spider mana? w koncu jest 2017 i nie chcę oglądać tego samego...

ocenił(a) film na 9
DroMak

Tak! Nawet jest już taki Spider-Man. Wpisz sobie w Google Spider-Man 2099.
Widocznie mało jeszcze widziałeś :)

szybki1244

To juz nie jest spider man, a jakaś śmieszna parodia

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones