No, no, filmik całkiem przyzwoity ;]. Oglądało się go przyjemnie, jakoś nie odczuwałam przy nim nudy :P.
się film oglądałem już dosyć dawno i utkwił mi w pamięci na długo.Trawolta zagrał bardzo przekonywująco,bardzo piękne plenery,jednostka odcięta od świata na mokradłach i jaki temat interesujący podjęty(gwałt na kobiecie osaczonej przez mnogą ilość facetów).No i bez patosu..........
Film Simona Westa był (swojego czasu) ogromnym hitem. W samych tylko Stanach zarobił, aż 102,6 mln dol. Nic dziwnego! West to specjalista od ściągania kasy - zrobił CON AIR oraz TOMB RIDER. Mimo,i ż to "reżyser kasowy" - jego filmy nie należą do najlepszych w swoim gatunku. SPRAWA HONORU : CÓRKA GENERAŁA zawdzięcza swą...
więcejTravolta zagrał nieżle Madeleine Stowe również ale najlepiej wypadl Timothy Hutton wiecej takich filmów lubię dobry wojskowy thriller ale LUDZIE HONORU z Cruisem Demi Moore Nicholsonem i Sutherlandem było lepsze
film nie zasługuje na tak wysoką ocenę. Jedynie zakończenie jest ciekawe a tak przez cały film trochę się nudziłem
no jak ten gosciu strzela sobie w lep czy jak pozniej wynika go sastrzelili chyba to na gramofony leci muzyczka jak to sie ona nazywa
Takich kryminałów jest malo! Gdzie do konca nie znamy prawdy i dlatego wlasnie tego typu filmy naleza do smietaki kina :)
ten film to kolejna wojskowa opowieśc made in America, pokazująca bezduszność ludzi w mundurach, stawiających sprawy zawodowe nawet ponad życiem osobistym i dobrem rodziny, film ten nie wyróżnia się nikczym szczególnym, Travolta gra swoje, mały plusik dla Woodsa
no tutaj chyba zadnych niespodzianek, wojsko w calej swojej okazalosci, bezwzglednosci i"oddaniu" ktore ja uwazam ze totalna glupote, ale jak wytlumaczyc fakt ze ojciec dla "dobra " wojska wyrzeka sie corki, wrecz ja morduje, moze nie wlasnymi rekoma, ale jednak ...
Aby napisać recenzję należałoby najpierw przemyleć obejrzany film, ale niestety pomimo ogromnych wysiłków nie jestem w stanie znaleźć w tym obrazie nic nad czym możnaby pomyleć. No, może dlaczego Travolta jest taki opuchnięty.
Nonsens goni nonsens. Koncertowo spieprzona mega ciekawa historia. Niezliczona ilość wpadek, głupota, goni glupote. Superbohater bez peleryny- Trawolta
Nie było tak źle, ale z tymi upodobaniami córeczki to już trochę przesadzili. Poprostu rozwiązanie zgadki morderstwa córki generała.
Dałbym mu nawet 10, ale trochę mi nie pasował Travolta, w tej roli i to nie żeby źle zagrał, tylko za bardzo go utożsamiam z komediami, i rolami tanecznymi.
Ale film, jak najbardziej ciekawy.