Witam,
trapi mnie ten film od kilku dobrych dni. Oglądałem go już kilkanaście razy. Czy jakaś dobra duszyczka mogłaby mi powiedzieć, o co tak naprawdę w tym filmie chodziło? Lubię filmy braci Quay, zawsze wiele o nich rozmyślam, i naprawdę cenie i lubię takie kino. Jednak tutaj mam pewien problem. Nie wiem czy dobrze...