bardzo przyzwoicie zrealizowany obraz o współczesnej włoskiej mafii, przypominający do złudzenia wczesne filmy Michaela Manna( nawet muzyka do złudzenia przypomina Tangerine Dream :))
polecam
Na szczęście to nie Gomorra, która nie uniknęła mielizn, uproszczeń i schematyzmu, oraz niezbyt przenikliwie sportretowanych bohaterów.
Suburra jest fantastycznie zmontowana. Wszystko się ze sobą zazębia fabularnie i narracyjnie. Nie ma praktycznie zgrzytów, co jest w dzisiejszym kinie absolutną rzadkością.
Jest...