Jest to przejmująca opowieść o kobiecie, która traci panowanie nad swoim życiem. Sue, której matka choruje na Alzheimera, opiekuńczy szef zmarł pozostawiając ją bez rekomendacji, tolerancyjny dzierżawca traci cierpliwość - jest bezbronna, samotna i zdezorientowana... Jak sama przyznaje, jej jedyną więzią ze światem jest... seks. Zniszczona psychicznie nie jest w stanie odpowiedzieć na przyjacielskie gesty Lindy, młodej barmanki i miłosne starania poznanego w barze dziennikarza Bena. Jest miła i chętnie pomaga innym. Jednak, gdy ktoś proponuje wsparcie jej samej - zawsze odmawia. Odrzuca pomoc, choć tak naprawde bardzo jej potrzebuje.
Film nie jest obrazem życia w Nowym Jorku ani głębokim psychologicznym studium. Kollek pokazał w swoim filmie trudną, momentami nieznośną wręcz prawdę.