Stawiasz kamere, nagrywasz rodziców i życie nakreśla najlepszy scenariusz. Matke reżysera nie
byłaby w stanie zagrać żadna aktorka. Film wyjątkowo smieszny, skłania do refleksji, a niektórzy
znajdą odbićie lustrzane swojej rzeczywistośći.
Fakt że z tych przedstawionych fragmentów nie widać jak się relacje między nimi układały później ale patrząc na filmografię Koszałki a wcześniej słuchając tego co matka do niego mówiła jak tu nie stanąć po jego stronie?
... czyli to, co niegdyś wyraził ostrymi słowami Kukiz w kawałku "Rodzina słowem silna".
Film brutalnie prawdziwy, choć sam montaż zdradza wybiórczość tego dokumentu: myślę, że było w tym sporo prowokacji ze strony p. Marcina, ale jednocześnie mam wrażenie, że wcale nie musiała być wielka, bo widać, że w pretensjach...
Niecodzienny. Odważny. Bardzo poruszający i zastanawiający. Dziękuję całej rodzinie Koszałków. W tym również Mamie, która, jak opowiada reżyser w jednym z wywiadów, zgodziła się na udostępnienie tego filmu szerszej publiczności.
gdy pierwszy raz go obejrzalem 10 lat temu bylem pod ogromnym wrazeniem .
To film pionier w polskiej kinematografii , taki filmowy realizm cos w
stylu big brother , tyle ze big brother to rozrywka mas , ten film jest
zdecydowanie dla ludzi z innej półki , to film niszowy wg mnie nie jest dla
masowej publiki
Zdecydowanie warto poświęcić te 25 minut oglądając prowokację, jaką syn zafundował rodzicom - ojcu, który nie chce się wtrącać i matkę mówiącą: " Ładnym był dzieckiem, kiedy się urodził. Miał trochę krzywe - ułańskie - nóżki, ale z czasem mu się wyprostowały. A teraz? Jest kretynem, miernotą bez wyobraźni,...
Dotychczas wydawało mi się, że moi starzy są popieprzeni. To nic w porównaniu z tym co dzieje się tutaj, ta relacja jest z góry skazana na niepowodzenie. Młody mężczyzna i ludzie, którzy spokojnie mogliby być jego dziadkami. Widać, że jego rodzice nie byli już w dobrej kondycji intelektualnej. Dziwne, że wciąż z nimi...
więcejbo nie wierze w to by ktos z takim zachowaniem byl normalny i nie dziwie sie ze Marcin jest szurnięty.
rodzice po prostu nie wypieprzyli z domu kolesia, który lata za nimi z kamerą i ich wkurza. Szacun dla
nich za cierpliwość.
Człowiek lata z kamerą po domu i denerwuje rodziców, a ludzie doszukują się głębi. Ciężko przyznać, że król jest nagi, oj ciężko.
(Tak, tak wszystko zależy od kontekstu...).
...wgląd w tysiące domów. Czasem słowa bolą nie mniej niż przemoc i nie
trzeba wielogodzinnych monologów, wystarczy kilka zdań, słów dziennie by
zatruć sobie wzajemnie życie. Rodziny się nie wybiera, a trzeba potrafić z
nią żyć.
Wcale się nie dziwie tym ludziom, że po nim jeżdżą. Facet ma 27lat zamiast być samodzielnym, albo dokładać się do budżetu domowego, odciążyć rodziców, którzy także mają prawo do spokojnej starości, to on jest tylko ciężarem. Robi długi, sprawia kłopoty i filmuje ich jeszcze na dodatek, choć oni tego wyraźnie nie chcą....
więcej
szczerze?
wszyscy oburzeni jaka to matka rozkrzyczana, niewyżyta, jaki to dom wariatów.
postawcie się w jej roli - syn-pasożyt (bo na to wychodzi z jej gorzkich żali), który nic nie robi,
tylko zmienia studia jak rękawiczki, co zarobi, to przetraci, a co więcej, zadłuża nie tylko siebie,
ale i ojca, pożytku z...