The Drownsman

pomysł, pomimo pewnych ech Ulicy Wiązów i japońskiej grozy, jest nawet oryginalny. Ale już sama fabuła - nie bardzo. za dużo klisz i schematów wtrynionych bez werwy. Zbyt dużo dziur i głupot, poucinanych wątków. Szkoda, bo scenariusz leży tu chyba najbardziej. Realizacja jest całkiem spoko. ładne zdjęcia, fajne sceny...

scena w wannie idealnie oddaje osobowość histrioniczną

fabuła jeszcze może być (choć i tak od biedy), ale reszta poniżej przeciętnej

Po tym jak Madison prawie utonęła w jej życiu zapanował strach. Nie można opisać to, co się z nią stało w chwilach gdy była pod wodą. W dziewczynie zaczyna rozwijać się hydrophobia: dziwny strach przed wodą. Madison próbuje odciąć się od świata, ale strach coraz bardziej się nasila, oraz pojawiają się wizje z ciemną...

Przy tego typu produkcjach żałuję, że nie mają one większego budżetu, bo kuleje tu sporo rzeczy, od aktorstwa i dialogów, a kończąc na montażu. Natomiast sam pomysł na fabułę mi się bardzo podobał, czuć tutaj jakąś świeżość, mimo że w kilku miejscach kojarzyło mi się to z "Nightmare on Elm Street".
Poprowadzenie...