nierozumiem tych wszystkich niskich not ludzie przecież to genialny film opisujący wiele aspektów życia , rak , zdrada , problemy psychiczne i społeczne .. Kamień milowy kinematografii , mały budżet nie oznacza od razu że to GNIOT jak niektórzy mówią!!!!!
Tommy Wiseau swoją rolą skradł cały film. Obejrzenie "The Room" to jak filmowe obrzezanie. Już nic nie będzie takie jak kiedyś. Mimo to daję do ulubionych, bo rzadko spotyka się filmy na takim poziomie (absurdu).
Mój ulubiony dialog:
-Boże,dlaczego mi to zrobiłaś? Johnny jest moim najlepszym przyjacielem.
-Nie...
Słyszeliście o tej teorii spiskowej :) ? Jako że nic nie wiadomo o przeszłości Wiseau nie wiadomo kiedy się urodził ani gdzie a sam Tommy raz mówi że 1968 a raz 1969 ani tym bardziej nie wiadomo skąd miał 6 mln dolców na sfinansowanie swojego filmu pojawiła się teoria że to zaginiony porywacz samolotu i zdobywca 200...
więcejTo zdecydowanie najlepsza komedia jaką w życiu widziałam, polecam oglądać ze znajomymi. Szczególnie zapadła mi w pamięć scena łóżkowa i goła dupa Johnny'ego <3
Quentin Tarantino lubi szokować, zaskakiwać, bawić się konwencją, gatunkami, motywami. Czy przypadkiem film "The Room" nie jest jako pastisz melodramatu również jego dziełem/"dziełem"? Czymś przez co Quentin chciał zaobserwować reakcję widzów? Czymś czym chciał się zabawić?
Garść argumentów:
1) W 1995 roku Quentin...
To ten film niewątpliwie spełnia swoją rolę. Być może niezamierzenie, ale przez swą absolutną, osiągającą niemal boskie wyżyny beznadziejność nie opuszcza człowieka na długo. Film sam w sobie nudny jak flaki z olejem, lecz jednocześnie tkwi w nim przedziwny surrealistyczny magnetyzm, niczym w wierszach Andre Bretona....
więcejWiseau zrobił film który po latach ma status kultowego coś jak Plan 9 z kosmosu Eda Wooda i jest uważany za jeden z najgorszych filmów jakie nakręcono nie tylko w swoim gatunku. Uważam że są gorsze filmy od The Room nawet kilka polskich można przytoczyć. Oglądam film jako dobra komedie która bawi lepiej niż nie jedna...
więcejJak w temacie. Jest humor, fabuła. Wzruszający. Końcówka rozwala, wgniotła mnie w fotel. Łzy się pojawiły a obiecałem sobie, że nie będę płakać. Film doskonale ukazuje prawdziwe życie. Muzyka dodaje klimatu. Aktorstwo na najwyższym poziomie. Widać że Tommy Wiseau zna się na robocie. Dobry reżyser i aktor. Świetnie to...
więcejnie wiem jak to możliwe, ale uwielbiam ten film. Jedni przy the room nie wytrzymują 10 minut, a inni wręcz przeciwnie pokochają ten film. Ja należę do tej drugiej grupy