Oniryczny, psychoseksualny thriller o fascynacji innym światem, odkrywaniem swojej tożsamością, odkrywaniem paranormalnych zjawisk w samej sobie i homoseksualizmem, wychodzenie z kręgu konserwatyzmu i religii.
Thelma przyjeżdza do Oslo studiować, pochodzi z dalekiej północy, odizowlowanie i egzystowanie z naturą i...
O w mordę, nie wiem o co chodzi, ale jakie to ma kadry
https://www.youtube.com/watch?v=HF36DsRFnXU&feature=youtu.be
Bogaty w symbolikę. Metafizyczny, pokręcony. Momentami bardzo przewidywalny. Momentami bardzo zaskakujący. Sprawia, że oglądając twój umysł pracuje. Balansuje na granicy przesady, ale i hipnotyzuje. Ostatnia faza wydaje się mocno spieprzona, tempo spada i nagle rodzą się kolejne pytania, chociaż wydawało się, że...
Zawsze doceniam filmy, które są bogate w symbolikę i dzięki temu podatne na dyskusje i interpretacje. Thelma jest jednym z takich filmów. Moce Thelmy to symboliczne kiełkowanie jej wolnej woli - stłamszonej przez wychowanie i surowe nakazy religijne. Rodzice zawsze patrzą, Bóg zawsze patrzy. A jednak Thelma zaczyna...
Niejednoznaczna fabuła. To, co wydawało się jasne, przestaje być oczywiste. Do końca nie wiadomo, czy to bohaterka ma paranormalne moce, czy raczej rodzice - któreś z rodziców - wmówiło jej to, a niezwykłe zjawiska są tylko wizją w jej głowie. Można ten film odczytać tak, że to rodzice mają jakieś patologie psychiczne...
więcejChyba każdy z nas jako dziecko miał takie chwile, kiedy chciał, żeby rodzeństwo zniknęło, bo zabiera miłość rodziców lub po prostu tylko zabawki. Każdy nastolatek w chwilach złości i poczucia ograniczenia i kontroli ze strony dorosłych chciał, żeby rodzice zniknęli. Każdy z nas chciał i chce mieć wpływ na innych...
Ale takze chory w swoim przekazie, przynajmniej jesli nie zaczniemy wyszukiwac roznych ukrytych przeslan. W kazdym razie dobre kino, tylko te stroboskopowe efekty mogliby sobie darowac, jak sie w ciemnosci w nocy w lozku to oglada na tv to nie jest to fajne :P Doskonala rola Eili Harboe dodalem ja do ulubionych odrazu.
więcejCiekawy film, ale nie mogłem się uwolnić od wrażenia że jest on manipulacją stworzoną pod silnym wpływem panującej w tamtym rejonie, pokrętnej poprawności politycznej.
Piszę- manipulacją, ponieważ prześlizguje się tylko po powierzchni relacji międzyludzkich praktycznie od początku usiłując stworzyć świat...
Film jest bardzo specyficzny, ma swój klimat i wciąga, do samego końca nie wiesz do końca o co w nim chodzi i można go różnie interpretować.
Dziewczyna z domu chrześcijańskiego tak naprawdę stała się Bogiem, którego ojciec chce zabić. Trochę to pokrecone i żeby to zrozumieć trzeba by się wglebic chyba w motywy...