Nie chcę być złym prorokiem;-) ale ..raczej tak "przeczytałam" ten film. Żadne tam nadprzyrodzone moce. Pod lodem jest nieświadome.
Kilkuletnie dziecko jest świadkiem utonięcia brata(matka zostawia dziecko w wannie) . Dziewczynka (zazdrosna o uwagę rodziców) przyjmuje winę na siebie-pragnęła,by umarł.
Matka ma depresję. Próba samobójcza-przyjmuje karę w postaci wózka inw.( za winy: śmierć dziecka i próbę samobójczą)
Ojciec -lekarz, (jak jego matka ucieka po traumie w obłęd ,tu :religijny) . Córka i babka, pod lodem(żona)- kobiety są grzeszne. "Ale on jest dobrym człowiekiem". Chory psychicznie czuje się zdrowy i dobry (dba o innych). Dziewczynka od chwili utonięcia brata żyje "pod lodem"-nieświadome się dobija, chce wyjść. To jej "realny" świat. Leki zmieniają mózg. W końcu,po zetknięciu się że światem realnym-światem nauki, dziewczyna zmienia lód w wodę. Oswaja strachy, traumy dzieciństwa, porzuca dom (to wszystko co było domem). Jest sobą.

Trochę chaotycznie napisane ale ma to sens, "na świeżo" po obejrzeniu filmu muszę się z wami zgodzić.

:-))

anuszka ja tez tak to widzę w każdym razie nic nie usprawiedliwia zrobienie z drugiego człowieka rośliny, Dobrze opisana alegoria.

A tak na prosto rozumujac bez wielkiego szukania ukrytych przeslan, to glowna postac albo urodzila sie z takimi mocami (rodzinna genetyczna sprawa) albo ew. zostaly jej one sztucznie wyzwolone na stale przez jakis srodki (eksperymentalne? hamujace aby nie grzeszyla?) od ojca ktore zaburzyly jej funkcjonowanie na stale jak i jej babki i glowna postac nie panujac nad nimi zabila brata, Anye i na koncu ojca a te wizje to jej odplywy po prostu. Ojciec nie pozwolil jej odejsc wiec przez sen zabila go nie panujac nad tym.