Jako że ostatnio przesłuchałem wszystkie trzy albumy Portishead ("Dummy", "Portishead", "Third") plus nowojorską koncertówkę przyszedł czas na krótki seans "To Kill a Dead Man". To czarno-biały kryminał w estetyce kina spy i noir będący hołdem dla kina szpiegowskiego z lat 50-tych, 60-tych i 70-tych.
Snajper w...
Owszem, jestem najwidoczniej niepełnosprytny, ale o co w tym filmie chodziło? Jakaś podpowiedź? Do obejrzenia na YouTube oczywiście.