PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=571114}

To

It
6,7 161 918
ocen
6,7 10 1 161918
7,0 40
ocen krytyków
To
powrót do forum filmu To

Właśnie się kapnelam że w książce To powracało co 27 lat. Pierwszy film na podstawie tej książki wyszedł w 1990, teraz w 2017. Minęło 27 lat...

użytkownik usunięty
Wiki_las

Książki już nie pamiętam. W filmie wracało co 30 lat.

ocenił(a) film na 7

Jakoś musicie się dogadać, dla statystyki, która jest jak dziwka - każdego przyjmie!
Statystycznie facet z psem mają średnio po 3 nogi to niech będzie, że co 28,5 roku :D

ocenił(a) film na 7

W tym nowym filmie było powiedziane że TO wraca co 27 lat ;)

ocenił(a) film na 5

w filmie wraca co 27 lat jak mowi autor

W filmie z 1990 wracało co 30 lat. W książce co 25-27 :)

ocenił(a) film na 5

Co 27 lat w filmie.

ocenił(a) film na 6
Wiki_las

W książce bohaterowie powrócili do Derry, na ostateczną konfrontację z TYM, dokładnie po 27 latach...

Skandal

Książka ma dużo wspólnego z filmem ? Które lepiej zacząć jako pierwsze ?

ocenił(a) film na 6
PtrkS

Główny zarys fabuły pozostał, ale i tak wprowadzili w filmie zbyt wiele zmian, stąd tak niska ocena. Polecam zacząć przygodę z klaunem Pennywise'm od cegły liczącej ponad 1000 stron, a dopiero potem rzucić się na serial z 1990 roku i tegoroczny produkt...

ocenił(a) film na 7
Skandal

Książkę się bardzo przyjemnie czyta tylko wiadomo, u Kinga z tego 1000 stron to duża część stanowią opisy sytuacji

ocenił(a) film na 6
Mosin_EpicFail

Dla mnie to zaleta, łatwiej się wczuć w atmosferę małego miasteczka w stanie Maine...

ocenił(a) film na 9
Wiki_las

czekać 27 lat na drugą część .. :)

użytkownik usunięty
piciu6

No cóż, a fani Gwiezdnych Wojen czekali aż 28 lat na Zemstę Sithów (2005) od czasu obejrzenia Nowej Nadziei (1977) :)

bardziej liczyłbym okres od Powrót Jedi (1983) do Mroczne Widomo (1999), czyli 16 lat

ocenił(a) film na 6

"Och, Karol" - 26 lat. Część druga "To" już jest: https://www.filmweb.pl/film/To%3A+Rozdział+2-2019-793838

ocenił(a) film na 9
piciu6

Genialne! Na to samo wpadłam na koniec filmu! :) Oby tak, chociaż 27 lat to kupa czasu... ;)

ocenił(a) film na 5
Laurelome_fw

jak mogles ocenic to cos tak wysoko przeciez to bylo slabe zero klimatu z ksiazki

ocenił(a) film na 9
theart

Oczywiście, że nie oddasz w ekranizacji tego co w książce, bo to przeżycia subiektywne, mimo wszystko film zrobił efekt, jest na pewno lepszy niż cała ta chmara wychodzących do tej pory horrorów. Druga kwestia, że kiedy ktoś idzie na "It" nie czytając książki, a nastawi się jedynie na "o, wyszedł horror, sprawdzę!", to się niestety, ale przeliczy - z racji tego, że Ty wspomniałeś o książce chcę tylko przypomnieć, że horror ma odzwierciedlać dziecięce lęki i dla mnie - 100% się sprawdził. :)

ocenił(a) film na 5
Laurelome_fw

Moze i rzeczywiscie dzieci sie przestrasza, choc troche takie bajkowe te postacie, niby straszne ale nie bylo czuc ze ktos zaraz kogos zje nie wiem czy wiesz o co mi chodzi.

ocenił(a) film na 9
theart

Pierniczysz smęty. Nie straszny, a widziałem jak co chwilę ludzie podskakiwali na fotelach, chyba miałeś oczy w dvpie.

ocenił(a) film na 5
GanGstaRR

XD jesli on cie przestraszyl to zalecam nie ogladac horrorow bo padniesz na zawal XD

ocenił(a) film na 8
theart

Moim zdaniem nie było to jakoś szczególnie straszne, a na fotelu podskakiwałam bo kilka razy coś wyskoczyło z ekranu i tyle. Uważam natomiast że niektóre sceny były niesamowicie creepy, a to mi juz wystarczy :D

theart

Zgadzam się w pełni. Książka jest na prawdę mocna, a tu mamy takich goonise, albo mniej straszne Stranger Things. Za dużo efektów, a za mało klimatu. Po prostu mam w... te postaci, mimo 2 godzin jakoś wszystko tak biegnie. Nie mówię, że film był zły, bo nie nudziłem się wcale mimo, że czytałem książkę i widziałem starą wersję (zresztą nie tak dawno). Wydaje mi się, że jednak To nie jest do zekranizowania, zresztą jak większość utworów Kinga. Ale jeśli komuś się podobało i się dobrze bawił, a jeszcze bał, to zazdroszczę.

ocenił(a) film na 8
theart

Mnie też ten film nie przestraszył,a momentami nawet nudził

ocenił(a) film na 8
theart

Widzę, że tu same „kozaki” normalnie :) Radzisz koledze żeby nie oglądał horrorów bo zawału dostanie skoro film wzbudził w nim odpowiednie emocje, a może to jednak Ty powinieneś sobie horrory odpuścić skoro taki twardziel jesteś drogi krytykancie :>

Film był naprawdę dobry, a był dobry bo producenci i reżyserzy wreszcie załapali ze obecnie żyjemy w czasach kiczu i tandety dlatego warto czerpać z bogatego repertuaru lat 80 który ma początku XXI wieku oceniany był właśnie jako kiczowaty, a dzisiaj okazuje się że jest dokładnie odwrotnie, ze to obecnie większość produktów masowej kultury to szmira która zjada własny ogon skupiając się głównie na efektach specjalnych, grafice, seksu i próbie zaszokowanie znudzonego widza który już praktycznie wszystko widział coraz bardziej absurdalnymi pomysłami.

IT to remake, ale w sposób bardzo zgrabnie i z umiarem zbalansowany. Nic nie przytłacza a film z pewnością wystraszy ludzi z podatnym gruntem. Jeżeli ktoś jest starszym widzem to w pieluchę nie narobi ale tak jak ja doceni prace nad filmem ponieważ potrafił zaciekawić i zatrzymać przed ekranem w przyjemnych emocjach... przyjemnych w zdrowym rozumieniu pojęcia Horror.

Porównywanie do książek nigdy nie ma sensu, bo film jest dynamicznym przekazem opowieści która budzi emocje zupełnie w inny sposób niż książka która buduje napięcie wolniej i na bazie indywidualnej wyobraźni... tym bardziej jeżeli książka ma 1400 stron.

ocenił(a) film na 5
Duracel1974

Film był bardzo słaby i nie ma czego tu bronić, zero klimatu i napięcia, jeśli kogoś przestraszył to zwyczajnie nie jest fanem horrorów. Znawcy gatunku jednogłośnie uznali ten film za klape, szit postawiony na marketingu i nazwisku pisarza.

Zakupiłem ksiązkę i mam zamiar przeczytać choć ma tauzen stron, być może będzie lepsza niż ten śmieszny film.

ocenił(a) film na 8
theart

"Znawcy gatunku jednogłośnie... blablablabla".
Jakieś konkretne źródła takich tez? Czytałem ze trzy recenzje i żadna nie była w takim tonie jak sugerujesz... no chyba, że ty jesteś "znawcą gatunku" :]

Żyję już na tym świecie trochę czasu i opisałem wyżej dlaczego film wybija się nad obecną przeciętną. Ty nie polemizujesz na argumenty, nie tłumaczysz swoich i TYLKO SWOICH ODCZUĆ, ty wygłaszasz autorytarny pogląd nie zważając na to, że jesteś tu w mniejszości, ale jakoś trudno Ci to zaakceptować stąd taka reakcja.

Książka zawsze będzie "lepsza" od ekranizacji ponieważ książka pozostawia pole do popisu dla indywidualnej wyobraźni i oczekiwań czytelnika, oraz ma możliwość rozłożenia akcji w czasie oraz do bardziej bezpośredniego dotarcia do odbiorcy w swoim opisie sytuacji i zbudowania napięcia... nastroju... etc.

Reasumując. Film był słaby dla Ciebie, ale jest wielu takich, którzy są znawcami gatunku, lubią horrory i dostrzegają, że ten tytuł wybija się ponad szmirowatą przeciętność. Dobrych horrorów z ostatnich 10 lat jest jak na lekarstwo, ale IT łapie się do nich bez problemu.

Mnie obecnie też trudno przestraszyć tą formą artystyczną ale doceniam film od strony wykonania i zawarcia w nim "trików", które na podatnym gruncie zrobią to co horror powinien zrobić.

Jeżeli ciebie dobre horrory nie są już w stanie wprowadzić w odpowiedni stan i budzą wyrażoną powyżej frustrację, bo jesteś takim "twardzielem" :> to naprawdę powinieneś rozważyć zaprzestanie obcowania z tego typu gatunkiem filmowym. A jeżeli jesteś w stanie pokazać jakiś punkt odniesienia w postaci dobrych TWOIM ZDANIEM tytułów ostatniej dekady, to słucham...

ocenił(a) film na 5
Duracel1974

To może ja rzuce 2:
The Babadook (2014) - tutaj mozna sie spierac czy to faktycznie Horror, ale to byłby spoiler.
The Wailing (2016)

Może to kwestia gustu, ale dla mnie poza tymi 2 nie było nic ciekawego. Ale chętnie bym przeczytał listę, bo może coś przegapiłem. W Horrorach najbardziej cenie dobrą historie. a IT mnie zawiodło (nie czytałem wcześniej Kinga).

ocenił(a) film na 7
theart

Ja pier... pod każdym horrorem znajdzie się osoba, która będzie wypisywać to samo, że horror nie jest straszny itd.
Taka powtarzalność jest męcząca, gdyż nic nie wnosi. Dodatkowo przekonywanie innych osób, że nie powinny oglądać horrorów albo nie są fanami tego typu filmów... wtf? To jest chyba jakieś upośledzenie. Każdy lubi co innego i ma różną wrażliwość, zatem nie należy nikogo potępiać w taki sposób.

ocenił(a) film na 8
Psychosis7

Jeżeli chłop się rzuca, bo innym się podoba a on na siłę dorabia jakąś śmieszną ideologię aby obrzydzić ten film innym, to znaczy, że albo ten gatunek nie jest dla niego, albo ma jakiś problem ze sobą gdzie nie akceptuje sytuacji w której ktoś ma czelność nie krytykować czegoś co on postanowił skrytykować.

Biorąc pod uwagę, że to horror, czyli gatunek naznaczony pewną frywolnością, biorąc pod uwagę tragiczny poziom obecnych filmów w ogóle, to taka krytyka IT jest po prostu nie na miejscu.

ocenił(a) film na 6
Duracel1974

No nie wiem, na takiej "Klątwie" pewnie nadal bym się zesrał ale przy "To" trochę się pośmiałem i tyle.

ocenił(a) film na 7
Spajkpl

Mnie właśnie zawsze zastanawiam fneomen klątwy. Fajny horror, ale żeby tyłek urwał to powiedzieć nie mogę. A każdy tak zachwalał.
"To", było całkiem niezle. Mało straszne, ale fajne efekty i dobrze się oglądało. Wzruszyłam się nawet na nim

ocenił(a) film na 6
Bris

Klątwa pokazała się w kinach trochę po "Ringu", a to był film przez który japońskie horrory pojawiły się na radarze przeciętnego widza, chyba dlatego jest tak wysoko ceniony. Mnie raczej ta kwestia nie obchodzi, po prostu jak byłem mały to złapałem Klątwę w TV i to był pierwszy film przez który miałem długo koszmary. Pewne obrazy z tego filmu do dziś siedzą mi w głowie. Ale szczerze mówiąc dawno sobie go nie odświeżałem (i może lepiej żeby tak zostało).
A "To" półtora roku po seansie muszę powiedzieć, że miło wspominam i niczego za bardzo temu filmowi nie próbuję zarzucić.

ocenił(a) film na 6
Spajkpl

No i chciałem dodać, że Ju-on był w podobnym klimacie bo bez tego dopiska mój argument nie ma sensu :)

ocenił(a) film na 9
Laurelome_fw

W 100% się z Tobą zgadzam! Film odzwierciedlał dziecięce lęki. Byłam pozytywnie zaskoczona i zarazem czułam się jak wydygany dzieciak! Świetna ekranizacja.

ocenił(a) film na 9
emi_46

Cześć :)
Przeppraszam, za spam ;) ale widzieliście film "TO"?
Zrobiłam krótki filmik o tym filmie ;) Dajcie znać czy wam sie podoba ;)
https://www.youtube.com/watch?v=TtjFm-p7S8U&t=3s
przepraszam, jeśli naruszyłam waszą prywatność :D

ocenił(a) film na 7
theart

Bo TO ekranowe, posiada własny klimat :)

ocenił(a) film na 5
djrav77

ale To ekranowe nie posiada klimatu ani przez chwile

ocenił(a) film na 8
theart

Od kiedy udzielam się na forum FW, od tych dobrych już kilku lat, zawsze, ale to zawsze jak pojawi się filmowa adaptacja książki jak grzyby po deszczu rosną wielcy koneserzy książek. Za każdym razem ktoś musi pochwalić się jakim to jest wyrafinowanym czytelnikiem, jaki to szeroki kanon powieści ma za sobą i jakie to filmy na ich podstawie są nędzną imitacją. Zastanawiam się czy w tych postach chodzi o obiektywną ocenę filmu, czy zwyczajną potrzebę pochwalenia się "inteligencją" płynącą z czytania książek. Zacznijcie leczyć kompleksy gdzie indziej.

użytkownik usunięty
badask_madafaka

ja mam ich zawsze gdzieś, bo przeczytali najpierw książkę to wielcy koneserzy - tak jak mówisz. Ja np. najpierw obejrzałam GoT serial, a później przeczytałam książki i co? No i super wiadomo, że książki lepsze no ale nie zamierzam o tym piszczeć w komentarzach pod serialem bo SERIAL i KSIĄŻKA to dwie różne produkcje i nie powinno się ich porównywać. Nigdy. Film zawsze powinno się przyjmować jako twórczość opartą na książce, a nie jako 100% odzwierciedlenia. Wybacz, że wyszła taka umoralniająca gadka, ale nie chce mi się osobno tego pisać do tych kretynów co się spinają o jakość ;)

ocenił(a) film na 8

Właśnie chodzi o to, że książki tez nie zawsze są lepsze od filmu. Mam kilka przykładów gdzie wersja pisana słabiej wypada. Nie o to mi jednak chodzi. Czasem mam wrażenie, że te komentarze mają na celu dowartościowanie komentującego. Czytanie podnosi intelekt więc na siłę muszą pokazać swoje obycie z książką. Z czytającymi jest jak z seksem "najczęściej się nim chwalą ci, którzy najmniej go uprawiają" :D

badask_madafaka

Już nie chodzi tu nawet o porównywanie do książki moim zdaniem, tylko po prostu o wybujałe ego, bo jak na portal o takiej tematyce, to jest tu zadziwiająco dużo ludzi, która traktuje swoje zdanie jako prawdę objawioną, a każdy kto sądzi inaczej myli się i jest głupkiem : / Wystarczy czytać komenatarze pod newsami o marvelu czy dceu... wyzywanie od ciemnoty fanów jednej strony, bo "ja wiem lepiej co jest dobre" i teksty typu "miliony much lecą do gówna" irytują mnie tak bardzo, że mam ochotę wygarniać wszystkim po kolei i mam chyba jakieś skłonności masochistyczne, że jeszcze tę sekcje komentarzy sprawdzam. Przepraszam za spam i żalenie się :(

badask_madafaka

stara wersja byla lepsza

badask_madafaka

No wydaje mi się, że jednak masz wrażenie. A nie irytuje cię, gdy fani starszych wersji, tak narzekają, że ktoś kręci remake? Przecież to wyjdzie g..., oryginał był lepszy itd. Myślisz, że ktoś to robi aby się dowartościować? Oczywiście jako zwykły ludek, tak jak my, masz prawdo do swojego zdania i odnośnie filmów i odnośnie innych użytkowników.

ocenił(a) film na 8
TomaszO1983

Popieram, stara wersja była dużo lepsza, choć i tak nie ma porównania z książką

badask_madafaka

Przede wszystkim ten film jest imitacją filmu z 1990, odtwórczą

badask_madafaka

Ale to jak z komiksami. Tu nie chodzi o leczenie kompleksów, no nie wiem, może niektórzy leczą, ale też są fani. Jeśli ktoś jest fanem czegoś, to zawsze się przyczepi. Mi się bardzo podobała trylogia Władcy Pierścieni, a książki nawet nie zdzierżyłem, ale wiem, że fani Tolkiena coś tam marudzili (chociaż w tym przypadku mało). Jestem fanem powieści Kinga i mam prawo jako fan odnosić się do ekranizacji jego utworów.
I prawie zawsze są słabe. Aczkolwiek obejrzałem ostatnio Gre Gelarda i mimo pominięciu kilku elementów i pomimo kilku zmian, jest kapitalna i świetnie oddaje klimat książki.
Natomiast to mnie nie przekonuję jako adaptacja. Ale mniejsza z tym, przecież można zrobić złą adaptację, a świetny film. Np Blade Runner (nowego nie widziałem), jest niby adaptacją "Czy androidy śnią o elektrycznych owcach?" Dicka i w ch... odbiega od pierwowzoru, a mimo wszystko to świetny film. Czasem lepiej dużo zmienić, zostawić pewne motywy i jest ok.
Tu niby tak zrobili, ale jednak oczekiwałem horroru, a nie filmu przygodowego. W sumie bym się ucieszył jakby pozmieniali połowę, albo ogólnie nakręcili opowieść o To z zupełnie innymi postaciami. Why not? Ale, żeby to było straszne.

Mimo wszystko film się podoba bardzo wielu osobą, więc najwidoczniej się udał.

badask_madafaka

Ja czytałem książkę, ale film mi się podobał, bo nie próbowałem go porównywać do pierwowzoru. Jest to całkiem niemożliwe, a po za tym powieść ta jest naprawdę trudna do zekranizowania. Wiadomo, że przeżywałem ją zupełnie inaczej niż film, ale i tak pozytywnie mnie zaskoczył. W ogóle fajna historia.

ocenił(a) film na 5
badask_madafaka

Mnie akurat to nie dziwi. Fan literatury, zawsze bedzie oczekiwal po ekranizacji ksiązki tych samych emocji, co podczas czytania powieści. Pewnego rodzaju urzeczywistnienia swoich wyobrażen. Tez tak mam ;) A odkad Jacksonowi udalo sie z LOTR, mozna uznać, że nie ma w tym temacie rzeczy niemozliwych :) W wypadku tego filmu akurat jest mi to obojetne, nie czytalam ksiązki

theart

Ale autorzy powieści nie czytali, po prostu nakręcili jeszcze raz film z 1990

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones