PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=698207}

Twój Vincent

Loving Vincent
7,9 83 941
ocen
7,9 10 1 83941
6,7 23
oceny krytyków
Twój Vincent
powrót do forum filmu Twój Vincent

już dawno zapomniałem, że można wyjść z kina i nie żałować wydanych pieniędzy, a nawet, że można wyjść o coś bogatszym. Ten film przywrócił mi wiarę w kinematografie.
Długo trzeba było na niego czekać, myślałem już nawet, że się poddali i zrezygnowali, że się nie opłaci, że współczesny widz nie zrozumie. Później bach i mamy trailer. Od strony technicznej-bomba,ale gdzieś z tyłu głowy zwątpienie: czy to nie będzie półtoragodzinny ruchomy obraz? bez wyrazu, kolorowa wydmuszka?
Premiera- trzeba zobaczyć. Wchodzę, na sali z piętnaście osób (więcej się nie spodziewałem),reklamy, gasną światła..
Film kupił mnie od pierwszych klatek. Klimatyczna muzyka, hipnotyzujące obrazy i.. BARDZO DOBRY DUBBING . Klimat bije po oczach, obrazy mają w sobie pewną "klaustrofobię"- coś teatralnego, coś, jakby cała praca włożona w każdą klatkę filmu, zwracała się w pozytywnych odczuciach widza. Historia opowiedziana jest w bardzo pomysłowy sposób. Spotykając każdą kolejną postać, odkrywamy kawałek Vincenta. Historia ma w sobie tajemnicę, jakieś podejrzenie, ciekawość. No i przede wszystkim, główny bohater,niedoceniony za życia, który odkrywa nam się pomału, ale człowiek chciałby poznać go, chociażby z jego obrazów. Na pewno sięgnę w najbliższym czasie po "Pasję życia" i dokładniej przybliżę sobie postać Van Gogh'a.
Dobry film można poznać po zachowaniu widzów po seansie. Nikt nie opuścił swojego miejsca jeszcze długo na napisach końcowych.

Chciałbym bardzo swoją skromną opinią zareklamować te dzieło, bo prawdopodobnie ciężko mu będzie przebić się w kinach. Myślę, że żaden wrażliwy widz się nie zawiedzie.

ocenił(a) film na 7
Nemo_10_

U mnie na sali też większość siedziała jeszcze długo na napisach. Na pewno też spora w tym zasługa piosenki Lianne La Havas "Starry Starry Night". ;)

ocenił(a) film na 10
Kung_Fu_Master

1. To nie jej piosenka.
2. Piosenka nosi tytuł "Vincent" ignorancie.

ocenił(a) film na 7
tybetanczyk

1. Nie twierdzę, że napisała tę piosenkę. Miałem na myśli wykonanie i jej piękną interpretację.
2. "Vincent" to tytuł oryginału Dona McLeana. Na oficjalnej ścieżce dźwiękowej z filmu piosenka nosi tytuł "Starry Starry Night":
http://www.empik.com/loving-vincent-original-soundtrack-mansell-clint,p116707080 4,muzyka-p
https://www.amazon.com/Loving-Vincent-Original-Soundtrack-Album/dp/B074CP25KB

P.S. Jak już chcesz ubliżać, to zadbaj chociaż o prawidłową interpunkcję, ignorancie. Inaczej wypowiedź tworzy jedynie nic nie znaczący zlepek słów. ;)

ocenił(a) film na 10
Kung_Fu_Master

Nie czepiaj się interpunkcji, czy poprawnej pisowni. Jeżeli słowo "ignorancie" ci ubliża, to twoje ego nie mieści się w twoim pokoju. Zwracam honor kolego, nie spinaj tak dupki. Z mojego punktu widzenia cover Piosenki, mówiąc kolokwialnie "ssie". Zabolało mnie to, że nie użyto pierwotnej wersji. Ode mnie tyle, trzymaj!
P.S. Szacun za ilość ocenionych filmów. ;)

ocenił(a) film na 7
tybetanczyk

Nie spinam się, ot taki niewinny prztyczek za prztyczek. Lubię oryginał, ale do mnie bardziej przemawia cover.
Dzięki, pozdro! ;)

użytkownik usunięty
tybetanczyk

ale z ciebie napinacz

ocenił(a) film na 10
tybetanczyk

Skąd wniosek, że się spiął? Przecież nazwał cię tylko ignorantem, a to nie jest według ciebie obelga prawda hipokryto?

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 10
tybetanczyk

Dziwne, to u ciebie widzę więcej atakowania i prowokowania dziwnymi i niepotrzebnymi pojazdami po ego np., ale może znamy inną definicję trollingu. Podzielisz się swoją?

Nemo_10_

Miałam ogromną przyjemność zobaczenia wczoraj tego fimu wraz z przyjaciółka po PWSP , to była podwójna przyjemność: sam film , jego plastyczność widziana moimi oczami i oczami mojej wykształconej plastycznie przyjaciólki.
Ludzie siedzieli do ostatniego napisu, ja miałam łzy w oczach, tyle postaci pieknie zarysowanych, każdy miał swoją prawdę, pieknie niejednoznaczna opowieśc.
Myślałam , ze film będzie piekny plastycznie i to wszystko.... on jest piękny w mądrości.... chyba sięgnę po listy van Gogh'a
Gorąco polecam najwyższej klasy ciekawą opowieść, czy tym nie powinnien być prawdziwy film , opowieścią ?

kacha2301

Liczę na podobne wrażenia. Pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
Nemo_10_

Dokładnie tak, już dawno nie widziałam tak ambitnie zrobionego filmu.

Nemo_10_

Poszłam dzisiaj specjalnie odkładają ten chwilę na dzień w którym będę w pełni mogła oddać się temu filmowi. Zakochałam się w zwiastunie. Bałam się ze nie będę w stanie obejrzeć tego filmu z powodu zbyt dużych oczekiwań. Podobnie jak Ty po pierwszych klatkach wiedziałam że nie będęw stanie długo o tym filmie zapomniec. Był tak bardzo dobry, tak wyważony tak, idealnie donrana i skomponowana muzyka. Tak dobrze dobrane słowa. Niesamowite. Pełen szacunek dla twórców

ocenił(a) film na 9
Nemo_10_

Magia Van Gogha i jego dzieł wsparta przez możliwości jakie daje współczesne kino stworzyły genialny efekt. Ciężka praca i wizjonerski pomysł zapiszą się w historii kina. Cieszę się, że jest też wielki polski wkład w ten wybitny film. I smutna refleksja. Na dzisiejszym niedzielnym seansie 10-15 osób i 2 seanse w dużym mieście wojewódzkim. W tym czasie "Botoks" x 8 i podobno sale pękają w szwach. Nie jest to krytyka filmu "Botoks" bo nie oglądałem, ale wartości artystycznej, która przyciąga widza do kin.

ocenił(a) film na 10
Nemo_10_

Nemo, prócz "Pasji życia" polecam Ci sięgnąć także po biografię van Gogha napisaną przez Henriego Perruchota (zresztą autor ten napisał wiele biografii artystów tamtego okresu)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 9
Lol987654321_filmweb

ciężko brać twoje zdanie na poważnie patrząc na twój gust filmowy, ale i tak szacunek, że w ogóle jesteś piśmienny

ocenił(a) film na 10
Nemo_10_

przecież to oczywisty troll i bait XDDD

ocenił(a) film na 7
Martii_chan

A czemu film nie może mu się nie podobać? Jestem w stanie go zrozumieć. Siła tego filmu tkwi w warstwie plastycznej i jeżeli się jej nie czuje to niewiele z tego filmu można wynieść. Scenariuszowo jest mocno tak sobie (chociaż bronią się wizje artysty w oczach bohaterów), dzieje się tam niewiele, bo większość to zresztą retrospekcje, do tego jest nie do końca jasna motywacja bohatera. Mnie film najmocniej przekonał przeniesieniem statyczności obrazów w ruch ekranowy (i te jego rwanie) i tym, że Van Gogh wydawał mi się tam przystępniejszy, chociaż jego malarstwa nadal nie lubię.
Zrozumieć to jedno, ale nie jestem w stanie zaakceptować sposobu odnoszenia się do siebie tutaj. Wszystkie trzy wypowiedzi obfitują w zupełnie niepotrzebne złośliwości i obraźliwe określenia bez których te posty tak nie raziły. Rzucanie debilami niczemu nie służy, a komentarze na temat gustu są chybione. Co z tego, że podoba mu jedno, a nie podoba drugie. Ma do tego prawo. Pewnie mój gust też zostałby uznany za mierny.

ocenił(a) film na 8
kaymann

Bo taki mamy klimat że każdy każdemu musi przy... walić.
I jako że troszkę już w tym kraju raju żyję, to pesymistycznie stwierdzę że lepiej nie będzie. Ba patrząc na to co się teraz dookoła dzieje może być tylko gorzej...
Ale ale coby nie zakończyć tak dołująco: film plastycznie cudowny. Znakomity.

ocenił(a) film na 10
Nemo_10_

Zgadzam się w 100%, film doskonały, fascynujący, wielowymiarowy. Trudno oderwać się od ekranu, po projekcji na długo zajmuje myśli i serce...

Nemo_10_

Po seansie nic już nie było dla mnie ważne.... Malowane obrazy czy ''pociągnięte olejnicą twarze aktorów'' , przystojny Vincent czy nie , dubbing taki czy siaki itd itd.. Po prostu obejrzałam świetny film i zamierzam obejrzeć go jeszcze raz z rodziną Pozdrawiam serdecznie i dziękuje twórcom za ''Mojego Vincenta" ;o)

ocenił(a) film na 8
Nemo_10_

To chyba rzadko chodzisz do kina. Ale to prawda, że na ten film warto pójść. Bardzo warto. Jest to dzieło pięknie przedstawione, a na końcu człowiek siedzi jeszcze w fotelu, bo łzy gdzieś tam utknęły i trzeba się ogarnąć. Myślę, że film zaczyna podróż po Oscara.

Nemo_10_

Byłem dzisiaj w kinie. Ująłeś sedno sprawy. Film zasługuje na taką reklamę :). Pozdrawiam!

Nemo_10_

Dopiero co wróciłam ze spotkania z trójką artystów z Gdańska, którzy namalowali kilka scen.
Fantastyczne przeżycie. Ciekawe historie wprost z zaplecza, kulis.
Jestem artystką malarką z wykształcenia i po tym spotkaniu wiem, że mogłabym nie podołać takiemu wyzwaniu. Nie podołałabym psychicznie, bo warsztatowo z pewnością. I teraz ciekawostka... nie oglądałam jeszcze filmu, ale bilety na seans już kupiłam.
Wiem, że obejrzę go 2 razy. Pierwszy seans poświęcę kunsztowi pracy twórców, animacji a na drugim seansie skupię się na fabule.
Tak myślę. Napiszę wkrótce o moich wrażeniach. Pozdrawiam wszystkich fanów Loving Vincent.
PS: Wiem, że "kroi się" nowa produkcja w podobnej konwencji ale o tym SZA.

Joanna_S_1732

Niechby to był Cezanne ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones