Ilość idiotyzmów przypadających na jedna klatkę filmową przekroczył wszelkie dotychczasowe osiągnięcia.
Można by sądzić, że forma jest pewną alegorią, ale przeczy temu fabuła - wtórna, banalna i tak samo bezsensowna.
Gdy ktoś ogląda film tylko po to by go ocenić, jest albo krytykiem który nie zna się na filmach albo człowiekiem który zapomniał jak przeżywać te krótkie chwile spędzone w sali kinowej. To kwestia nastawienia, jeśli takie produkcje rozczarowują to lepiej znaleźć sobie inne zainteresowania i nie tracić czasu na kino....
więcejPrzy sieczce serwowanej przez Marvela i wyciskania przez Disneya do dna Gwiezdnych Wojen film jest nawet niezłą rozrywką
Przerost formy nad treścią. Zadziwiające , ile pieniędzy i wysiłku kosztowało stworzenie takiego nielogicznego banału.
Nie dostaniemy Diuny w 2023, ale na pocieszenie dostaliśmy Twórcę. Obejrzałem i nie żałuję, po świetnym Rogue One, Garreth Edwards ponownie zaskoczył. Twórca to film pełen nawiązań do klasycznych filmów, a czasem gier w klimacie SF doprawiony kilkoma świeżymi pomysłami. Nie przeszkadza to jednak w odbiorze fabuły,...
jakies usa, ruch oporu, roboty, azja.... najpierw USA atakuje baze AI chcac zdobyc ostateczna bron, ale atakuje 3 zolnierzami ktorzy nie dobiegaja nawet do celu... w niewole dostaje sie nawet pulkownik usa.. ale jak im ta bron uciekla to nagle angazują setki pojazdow, rakiety same sie na kazdy cel naprowadzają robia...
więcej