To chyba wystarczająca rekomendacja dla tego filmu!
zdecydowanie! zapowiada się kolejny mocny film Szumowskiej, mam nadzieję, że będa organziowane pokazy przedpremierowe
Tak, dobrymi kontaktami z kapitułą festiwalu... że tez babie nie wstyd chwalić się nagrodami dostawanymi od znajomych a robić takie kaszany jak np Body/ciało, których ogladać nie idzie
Emocje tysiąc razy większe niż przy oglądaniu jakichś igrzysk. Duma! ❤ brawo Szumowska
I to mimo tego, że w sumie w tym, że ją nagrodzono nie ma żadnej niespodzianki? Niech będzie ;)
To, że Niemcy rozdają Polakom nagrody za samoupokarzanie się, to rzeczywiście wielka sensacja :D
No tak, bo trudne tematy najłatwiej zamieść pod dywan i udawać, że ich nie ma. A przecież dobry polski dramat jest więcej wart niż polska komedia, więc dla artysty wybór jest prosty.
Nie widzisz że to troll? Przecież nikt normalny nie umieściłby w awatarze Macierewicza, nawet sam Macierewicz... Misiewicz też nie :)
Dobre :) Widać ujawnili się obrońcy kraju, nie widzieli filmu a oceniają na 1 tylko dlatego, ze film dostał nagrodę w Berlinie,
po pierwsze ocena to tylko zabawa i zawsze można ją zmienić, po drugie nie dlatego, że film dostał nagrodę w Berlinie, tylko dlatego, że po skonfrontowaniu początkowego zarysu fabuły jaki przeczytałem z obejrzeniem trailera, poczułem się oszukany.
O mamo, po trailerze nigdy nie oceniam filmu. Z doświadczenia wiem, że często nie pokrywa się z filmem, dlatego oceniam f dopiero po obejrzeniu a nie na dwa miesiące przed premierą.
Trudne tematy to w tym filmie zostały potraktowane niczym szczotka do kibla, posłużyły jedynie jako narzędzie do przepchania głównego motywu filmu, czyli ideologicznego ekskrementu
Po trailerze stwierdzić, że trudny i główny temat to pretekst do przepchania ideologicznego ekskrementu? Dawno nic mnie tak nie ubawiło :D
dlatego to można stwierdzić, że ona nawet trailerów nie umie robić, a co dopiero filmy
To zapoznaj się wpierw z historią Grzegorza, a potem gadaj głupoty o "trudnym temacie". Pierwozór głównego bohatera powinien podać "Małgośkę" do sądu podobnie jak reszta wsi, która pomagała mu na wszelkie możliwe sposoby. Przed trailerem i filmem powienien być napis "film nieinspirowany w żaden sposób prawdziwą historią, będący tylko projekcją lęków, fobii i skrzywienia umysłowego reżyserki". To jak jakbym zrobił film "inspirując" się historią twojej rodziny i pokazał ich jako zgraję patusów - brat narkoman, matka prostytutka, ty świeżo po aborcji w wieku 13 lat... - fajnie ? Przecież trzeba ruszać "trudne tematy". Skoro "Małgośka" rusza realną historię i wstawia taki tekst na początku filmu, to niech trzyma się historii, a nie leci ze swoją chorą fantazją obrażając realnie istniejące i żyjące pierwowzory postaci.
Tak się składa, że znam historię pana Grzegorza, ale film jest o panu Jacku i łączy je motyw wsi i wypadku (to jest owa inspiracja, jeśli słowo trudne, to przykro mi bardzo). Poza tym wszystko inne. No więc proszę iść do sądu i wystawić się na pośmiewisko :)))
"trudny temat" WYMYŚLONY przez Małgośkę - "lepiej udawać, że ich nie ma". No tak się składa, że tematu gościa po przeszczepie twarzy, który z tego powodu zostaje poddany egzorcyzmom NIE MA I NIE BYŁO. Więc Małgośka wymyśliła sobie na siłę kretyński problem, by pokazać prowincję oczami warszafki jako zgraję zabobonnych przygłupów - brawo. Skoro rozmawiała z Grzegorzem osobiście i film jest o facecie po przeszczepie twarzy, to chyba film jednozacznie pije do jego historii. No ale tam mu WSZYSCY POMAGALI - WŁĄCZNIE Z KSIĘDZEM. Nudna historia o polskiej ludzkiej życzliwości nie "chwyci", więc obsmarujmy wieśniaków jako bandę prymitywów - posypią się nagrody za "odwagę"... Żenada.
W tym filmie nie ma żadnego samoupokarzania się. To Ty dając zaniżoną ocenę tworzysz fałszywy obraz.
Chyba żartujesz, albo jesteś trollem, nawet oscar spad na psy jako nagroda, a z zeszłym roku nagrodzenie gniota "Moonlight" oscarem za najlepszy film to już w ogóle kpina. Czemu Szumowskiej film nakręcony w 2017 roku, trafi do kin 6 kwietnia 2018 r., bo Szumowska sama wie, że jej filmy nie są ciekawe dla widza, a nagrody na festiwalach, które zgarnie do kwietnia ten film pomogą mu w promocji. Nie pomogą, bo wszyscy wiedzą, że filmy Szumowskiej są nudne i nawet nominacja do oscara tego filmu nie sprawi, że jakiś widz, poza darmowymi pokazami tego filmu, wyda nawet 10 zł żeby obejrzeć jej nowy film. Ja na żadnym jej filmie nawet 10 minut nie wytrwałem.
Flm nakręcony w 2017 miał od razu wejść do kin? A montaż, a przyszykowanie promocji (to nie jest w końcu coś złego)? No i wiadomo, że lepiej zawalczyć o nagrodę na ważnym festiwalu i tam mieć premierę. To kino artystyczne, które rządzi się trochę innymi prawami niż komercyjne.
Nie żartuj sobie, jeżeli film ma datę ukończenia 2017 rok, to ta data dotyczy gotowego filmu, a ja chodzę co tydzień na projekcję Dyskusyjnego Klubu Filmowego i nie znam nikogo z moich znajomych, którym jakikolwiek film dotychczas nakręcony przez Szumowską by się podobał. Jeżeli taka reżyserka jak Szumowska wie, że nigdy nie nakręciła ciekawego filmu, to zdaje sobie sprawę, że nikt nie jest ciekawy zobaczyć kolejnego gniota Szumowskiej, a tak dzięki nagrodzie w Berlinie, może się ktoś nabierze, kto nie oglądał tego filmu i starci pieniądze na bilet do kina. Jeżeli jej wcześniejsze filmu były nie ciekawe to nikt kto je widział nie pójdzie na kolejny jej film, więc ona sama wie, że nawet jakby premiera jej filmu była w 2020 roku to i tak nic więcej na filmie nie zarobi, a najlepszą promocją reżysera są jego poprzednie filmy.
Ja tam rozumiem, że nawet jeśli film ukończono w 2017 ok ot czkał z mą na prestiżowy festiwal. I dalej skoro Szumowska nakręciła kolejny film, to znaczy, że znalazła kogoś kto go sfinansował, czyli te filmy są cenione :)
Przez Niemców, więc nie wykluczone, że jakaś niemiecka firma, czy fundacja sfinansowała ten film. Niemcom bardzo podoba się jak Polska reżyserka kręci antypolski film. Jeszcze na domiar złego na początku filmu jest napis, że oparto go na prawdziwej historii co jest kłamstwem. W Polsce taki przeszczep miał miejsce ale cała wieś wspierała tego pana nie mówiąc o całej Polsce. Ale przecież film opowiadający prawdę, czyli jak facet po przeszczepie twarzy jest wspierany przez swoją wieś nie został by przez Niemców nagrodzony.
"Najnowszy film Szumowskiej zgłoszono również do udziału w tegorocznym Festiwalu Filmowym w Wenecji. Jeśli "Twarz" zakwalifikuje się do konkursu głównego, wówczas polska data premiery pozostanie bez zmian. Jeśli stanie się inaczej, film ma szansę na udział w Berlinale - wtedy data premiery zostanie przesunięta na luty 2018 roku."
Całość: https://kultura.onet.pl/film/wiadomosci/twarz-nowy-film-malgorzaty-szumowskiej-w -kinach-od-13-pazdziernika/4kgqxdl
Najwyraźniej z lutego 2018 ostatecznie zrobił się kwiecień... Bywa. Największe festiwale filmowe wymagają, by filmy konkursowe był światowymi premierami. Zdarzają się wyjątki, ale bardzo nieliczne...
Bo ma chody w kapitule Berlinale... że tez nie wstydzi się chwalić nagrodami za takie gnioty jak choćby Body/ciało...
Tak, do dobra rekomendacja, inne polskie premiery mają wysoko postawioną poprzeczkę.
A ty wyrastasz na jednego z lepszych trolli bo data założenia konta i te żałosne zachwyty oczywiście "wcale" nie mają nic wspólnego z premierą filmu...
ciekawe co wąchali oglądając to coś, może spali albo pytali gdzie te ku rwy ???bo to częste słowo w filmie, dno, dno, dno itd, szumowska powinna dostać baty na goły tyłek, za obrzydzanie Polski