Under the Bed

... za wyjątkiem wszystkiego. Dawno tak się nie uśmiałem przy oglądaniu horroru. Nie jestem pewny
czy tytułowy potwór spod łóżka miał wywołać wymioty, rozśmieszyć, czy spowodować cokolwiek
innego za wyjątkiem przestraszenia. Film nie jest podobny do Boogeymana z 2005 roku w mojej
opinii - tamto, choć dupy nie...

dla dzieci poniżej 13 roku życia. Widowni dorosłej nie polecam bo można się nieziemsko wynudzić i zirytować tym, że ten gniot zabiera nam tyle minut z życia. Film jak najbardziej do odpuszczenia.

Równie przeciętna, co film z 2005 roku. Ale jednak ma więcej charakteru, o ile dobrze pamiętam
tamten film (?). Obraz Millera jest zgrabnie nakręcony, dość ładnie wyglądający i raczej
profesjonalnie zagrany. Ale te dziecięce koszmary z szaf i spod łóżek w książkach King sprzedaje
przekonująco, bo w swoich cegłach...

Film jest kopią Boogeymana, tyle że tym razem potwór czai się pod łóżkiem.

Przecież to Boogeyman nagrany jeszcze raz, tylko potworka ulepszyli. Nawet trailery się znacząco pokrywają.