PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=794194}

W deszczowy dzień w Nowym Jorku

A Rainy Day in New York
6,1 38 567
ocen
6,1 10 1 38567
5,0 27
ocen krytyków
W deszczowy dzień w Nowym Jorku
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

Najgłupsza rzecz na filmwebie to te blokowanie oceniania przed premierą. I potem film dawno w kinach ocenić nie można, inny (jak ten) po przed-premierach oceniać nie można, a jeszcze inny oceniać można mimo że jeszcze do kin nie wszedł, ale był na jakimś niszowym konkursie. OGARNIJCIE SIĘ FILMWEB i zlikwidujcie tę...

Czy tylko ja to widzę? Podobnie było w "O północy w Paryżu", gdzie główny bohater, tak jak i tutaj, uwielbiał deszcz. To raczej nie przypadek, że reżyser ten nadaje taką cechę swoim głównym bohaterom.

Ciekawe czy Selena nie zawiedzie. Mi się wydaje, że da radę i to jeszcze w towarzystwie fajnych komediowych aktorów :)

Jak wyżej; Gatsby zachowywał się tak karykaturalnie i sztucznie, jak się tylko da.

Dzisiaj byłem na pokazie przedpremierowym i jest całkiem dobrze. Nie jest to film typowy dla Woody'ego Allena. Dlaczego? Bo ogląda się go z przyjemnością, nie ma nudy i ciężkiego humoru. Miłe zaskoczenie.

Allen wraca na Manhattan i jest to dobry spacer mimo deszczu. Choć fabułą zbliżony do fatalnego 'To Rome with love', to prezentuje wyśmienitą jakość i humor z najlepszych filmów, co czuć w każdej męskiej postaci oddającej jakiś pierwiastek osobowości Allena. Fanning fantastycznie wciela się w uroczo naiwną pasjonatkę...

więcej

Woody ma wyrwę 1 rok, mam nadzieję, że z tym kochanym, starym nowojorskim neurotykiem jest wszystko dobrze.

Wszystko spójne, nic nieprzypadkowe, interesująca, angażująca historia, a przede wszystkim jej bohaterowie, fabuła ewoluuje z dużą dozą lekkości, doskonała intuicja psychologiczna, trafne wyczucie dramaturgiczne, precyzyjnie rozłożone akcenty, idealnie splatające się finalnie wątki (rzeczy - wbrew pozorom - niełatwe do...

więcej

Ileż on ma w sumie wdzięku! Świetny.

Allen znowu w formie

ocenił(a) film na 8

Rzadko kiedy film skłania mnie do napisania komentarza, a ja już tak się dzieje, to znaczy że warto było go obejrzeć. "W deszczowy dzień w Nowym Jorku" ma wszystko, co uwielbiam w filmach Allena – romantyczny, melancholijny klimat, trafne dialogi, piękny Nowy Jork, wspaniała muzyka i oczywiście świetna obsada. Po kilku...

więcej

dają radę. Tak płynnie sobie leci ta historia. Bardzo dobrze się ją ogląda.

re:mini.scencje

ocenił(a) film na 6

z iście paranoicznym zacięciem i zwiewnym wdziękiem opętanego wieczną nerwicą natręctw turysty romantyka woody bergmanista przysyła mi co roku tę samą wakacyjną pocztówkę z tego samego, choć niekoniecznie geograficznie, miejsca..

Ten klimat poważnie wciąga, do tego stopnia, że po skończonym seansie trudno przełknąć że nie wyszliśmy z kina do Nowego Jorku, jednak sam scenariusz był tak bardzo do kitu, że chwilami po prostu trudno to było oglądać, nie mówiąc o dialogach jak z czytanki na angielski ;p

ten film to porażka, umęczyłam się. no wszystko okrutnie starczo allenowe, aż nie chce mi siędoszczegóławiać.

W filmach Allena gdzie jedną z ról odgrywa miasto, niezaprzeczalnie czuć klimat danego miejsca. Rzym, Paryż czy Nowy Jork właśnie. Niestety w deszczowy dzień w Nowym Jorku nie dzieje się nic czego byśmy już nie widzieli w innych filmach Woody Allena. Łudząco przypomina Zakochanych w Rzymie. Podobne wątki. Jedyne co...

Cóż za tragedia

ocenił(a) film na 5

Jako, ze jestem fanką Timothiego oraz jego kunsztu aktorskiego, skusilam się - mimo niezbyt pochlebnych opinii - na obejrzenie tego, jak się okazało, gniota.
Film to historia miłosna, jaka znamy z miliona innych pozycji. Na plus ścieżka dźwiękowa, przyjemna, relaksująca oraz gra aktorska J. Lawa. Nawet główny bohater...

więcej

Za dużo...

ocenił(a) film na 5

Zdecydowałam się na ten film ze względu na obsadę - Timothee Chalamet i Selena Gomez w jednym filmie - tylko przez to z całych sił starałam się dotrwać do końca. Było warto, bo końcówka mnie urzekła i stąd wyższa ocena. Pierwszy raz zwróciłam też uwagę na zdjęcia, byłam pełna podziwu jak zostały uchwycone sceny. A...

Przypomniałem sobie dlaczego nie trawię Allena. Nawet jak nie ma zupełnie nic do powiedzenia, ciśnie taką ilość słów jakby to były zawody.

Do tej pory sądziłam, że "Noc w Paryżu" i "Zakochani w Rzymie" to były wypadki przy pracy. Niestety, film "W deszczowy dzień w NY" potwierdził, że twórczość Allena jest w spadkowej formie. Jego filmy są generalnie o niczym. Nie ma w nich treści, głębi, przygody, przesłania. Właściwie każdy film Allena to status quo...

jak wyżej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones