Nastrojowy dreszczowiec Pawła Czarzastego, któy jak twierdzą fani, utrzymany jest w klimacie... Armii Ciemności.
Dosyć absurdalna historyjka na pograniczu grozy i zgrywy.
Czwórka snowboardzistów zatrzymuje się w hotelu w górach, który zdaje się być nieco odmienny i patrzeć na swych gości jakby z ukosa.
Całkiem fajna produkcja, którą nieźle się ogląda. Niezbyt przebojowa, czy odjechana ale i tak przyjemnie porąbana.
2-3/5