PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=113975}

We władzy ojca

Padre padrone
6,3 907
ocen
6,3 10 1 907
8,3 3
oceny krytyków
We władzy ojca
powrót do forum filmu We władzy ojca

Gadająca owca, owcze bobki wpadające do wiadra w czasie dojenia, gwałcenie osła, gwałcenie kur, ojciec w kalesonach pijący zamarzłe mleko, pierdzenie w czasie strzyżenia owiec, podcinanie jagnięcego gardła, zabijanie owiec pałką, sikanie w ramach pożegnania, itd. itp.

Okazuje się, że wystarczy mieć ciut więcej polotu od twórców American Pie i smiało można sięgać po Złotą Palmę..

ocenił(a) film na 8
starlynx

Waćpan jak się domyślam na seansie w Agrafce był. Też byłem.

Wiesz, wszystko co opisałeś (poza gadającą owcą) to... życie po prostu. Tak to zgrubsza tam wyglądało, i zapewne dziś wygląda niewiele inaczej. Jeśli te sceny tak cię obrzydzają, to broń Boże nie oglądaj "Amarcordu" Felliniego, że o filmach Pasoliniego nie wspomnę.

Poza tym ten film to chyba nie tylko te sceny, prawda? Zgodzę się, że jak na zdobywcę Złotej Palmy to raczej nie zachwyca, ale jak dla mnie to kawałek poruszającej historii, z kilkoma pięknymi momentami (np. owo jedzenie zamarzniętego mleka przez rodzinę).

Sqrchybyk

Dobrze się Waćpan domyśla.

Bóg nie obronił i obejrzałem "Amarcorda" - jak dla mnie bez rewelacji (dużo bardziej przypadła mi do gustu nawiązująca do niego "Malena"). Kilka filmów Pasoliniego też mam za sobą i jego styl odpustowo-jarmarczny mi nie odpowiada, a "Salo", zamiast wstrząsnąć, co najwyżej mnie zażenowało.

Oczywiście, zgadzam się - punkty wyliczone przeze mnie, to nic nadzwyczajnego, ot życie. Mnie to nie obrzydza, uważam jednak,że tego naturalizmu i prostactwa jest w tym filmie zdecydowanie za dużo, tym bardziej, że sposób opowiadania historii mocno szwankuje. Po zdobywcy Złotej Palmy oczekiwałem czegoś znacznie więcej, ale widocznie sympatia Rosselliniego (przewodniczącego jury) zwyciężyła. Mnie urzekł tylko finał... Śmiało można powiedzieć, że gdyby bracia zrezygnowali z całej reszty powstałby naprawdę poruszający film krótkometrażowy. Postawiłbym więcej niż 3.:)

ocenił(a) film na 8
starlynx

Rzeczywiście, finał to najlepszy kawałek. Tyle zgody z mojej strony ;-)

Sqrchybyk

Bzdura. Finał dobry, ale cały film znakomity. Jednocześnie dosłowny i subtelny, o jednostce i zbiorowości, podziałach istniejących we Włoszech (językowych i kulturowych), analfabetyzmie, biedzie, ale i wykształceniu jako sposobie na wydostanie się z beznadziei. O tym, że przeszłość zawsze siedzi w ludziach przez lata, nawet kiedy próbują i mogą przed nią uciec. O podziałach "klasowych" w społeczności Sardynii. O "włoskości" (gadki szmatki o tym, że flaga najważniejsza, a wielu Włochów nawet po włosku nie potrafiło gadać). Ale i o seksualności, cielesności i fizjologii, co - jak widzę - bulwersuje niektórych najbardziej. :P Też miałem skojarzenia z Pasolinim, czy w ogóle kinem włoskim tamtego okresu i wcześniejszych dekad, ale to chyba nic dziwnego, skoro to film włoski :P. Z powodu tematyki przywodzi też bardzo na myśl "Ziemia drży" Viscontiego.

Zaryzykuję twierdzenie, że to jedna z najlepszych Złotych Palm w historii Cannes (a na pewno lepsza od trzech ostatnich), ale widocznie kino za trudne dla niektórych. :P

ocenił(a) film na 8
Davus

Macie rację kolego. Absolutną.
Film naturalistyczny i znakomity. Jak to mówią "drzewiej" tak bywało....

starlynx

Ja nie widziałem filmu, tylko przeczytałem książkę. Nie można po prostu zmienić finał - to jest prawdziwa historia, Gavino Ledda nadal żyje (można go zobaczyć na wywiad na YouTube), a jego ojciec umierał nie tak dawno (wiek 99 lat). Po przeczytaniu książki, ojciec nic nie mówił. Tylko raz powiedział "on napisał prawdę".

Sqrchybyk

Szanowny Skurczybyku
widzę, że znowu przesiadujesz w Agrafce....

ocenił(a) film na 5
starlynx

Obrzydzenie obrzydzeniem, ale wg mnie niektóre sceny były potraktowane zbyt dosłownie i dramaturgia, która z nich wychodziła mnie nie przekonała. Poza tym te całe orgie ze zwierzętami (scena ta pojawiła się nagle) zniszczyła wcześniejszy klimat.

Swoją drogą film też trochę przynudzał. Ogólnie jak dla mnie była to lepianka scen rodem z Felliniego i Pasoliniego oraz surowego dramatu (prawie rodem z neorealizmu). Zestawienie to zawiodło i wyszedł ledwie poprawny pod względem moich upodobań film.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones