Czy ten film to moze byc zyciowa rola Billa, taka na pierwszego oscara ? Czesto tak jest ze wlasnie
polityczne/historyczne filmy wtedy sa doceniane przez Akademie a aktorzy wspinaja sie na poziom
olimpijski ..
http://www.youtube.com/watch?v=UQaScjiWDyY
Klimatem przypomina trochę "Jak zostać Królem".
Ciekawe czy będą Oscary?
ale nie wytrzymałem i wyłączyłem po jakiś 40 minutach, ten film jest po prostu nudny, nieciekawy. Chociaż tyle, że zgłębiłem później historię Roosevelta , nie wiedziałem, że miał problemy zdrowotne.
Czy to instruktaż zaspokajania swych chuci przez okaleczonego człowieka uatrakcyjnionego nazwiskiem byłego prezydenta USA, bo na pewno nie hołd złożony jego postaci zapisanych na kartach historii? To przykre, że wywala się najskrytsze intymności na żer gawiedzi, by na nich zarobić. No cóż ... chyba to była skucha dla...
więcejale lipa.Tylko timeline się zgadza w porównaniu z 'Jak zostać królem'. Taki chwyt marketingowy jaki został zastosowany powinien być karalny. Zero akcji. Wieje nudą.Aktorzy zagrali bez polotu. Nawet typowy angielski humor zostal tu tak przedstawiony żeby utrwalać stereotypowy obraz nudnego brytyjczyka - co jest...
Ten film rzeczywiście jest dalszą kontynuacją przeboju z Colinem Firthem czy to tylko chwyt reklamowy?
Tak w ogóle Murray jako prezydent Roosvelt wygląda dość patetycznie, tak jak Day - Lewis grający Abrahama Lincolna.