Piękne zdjęcia, ale fabuła momentami nie styka. Motyw z ukryciem konia nie trzyma się kupy. Serio, nikt nie zauważyłby? ;) Była też jedna wpadka z montażem - koń mokry, koń suchy, koń znowu mokry. Jednak miło się oglądało.
Jest sporo takich niedociągnięć ;) np. raz koń ma na szyi jakąś linkę brązową, potem nic, a chwilę później czarne cordeo. Ogólnie miły film familijny, ale z układaniem koni i jazdą konną w rzeczywistości ma niewiele wspólnego ;)
a podczas sceny skoku przez samochód w jednym z ujęć widać strzemiona i ogłowie, a w następnym jedzie na oklep z samym sznurkiem na szyi :/
Amerykański??? Przecież to film niemiecki!!! Nie słyszałaś/eś języka aktorów??? :-o Właśnie tak cudownego filmu było mi trzeba!!!! Aktorka grająca Mikę zagrała fantastycznie,pełna naturalnego piękna i młodzieńczego wdzięku,a film? ... Cudny! Cudny! Cudny!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Oglądałem z lektorem nie zwracając uwagi na język i słusznie została mi zwrócona uwaga. Niemcy musieli pobierać pilne nauki u Amerykanów skoro odebrałem film jako twórczość amerykańska - pozostaję przy swojej ocenie. Pozdrawiam.
Jeżeli szukasz błędów
Scena jak dziewczyna wsiada na traktor
Zobacz w zwolnionym tempie wali głowa w tylną ramę
W następnej scenie już siedzi prosto
Ale urwał
Masz na myśli ukrycie konia u tego dziadka na podwórzu? No, nie była to duża wioska a taki koń jak biegał to byłby zauważalny nawet z daleka ale zwróć uwagę że ten dziadek był osamotniony, właściwie tylko Sam do niego przychodził, a on i tak był wtajemniczony. Poza tym staruszek mógł mieć jakąś stajnię gdzie wpuszczał Wichra np. na noc więc tak samo być może mógł go ukrywać na chwilę w "krytycznych" sytuacjach, nie wszystko musi być pokazane w filmie tak dosłownie. A co do tych wpadek montażowych to litości :) w każdym filmie można znaleźć tego typu drobne niedociągnięcia. Koń mógł mieć w jednym ujęciu grzywę uczesaną tak, a w następnym ujęciu, sekundę później, zupełnie inaczej, ale jakie to znaczenie dla odbioru całości? Po co psuć sobie przyjemność oglądania i analizować takie skrajne, ledwie zauważalne drobiazgi.