PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=663506}

Wicher

Ostwind - Zusammen sind wir frei
7,4 5 594
oceny
7,4 10 1 5594
Wicher
powrót do forum filmu Wicher

choć trochę brakuje mi słów świeżo po seansie. Opis fabuły specjalnie nie zachęcał i dziwiłem się skąd aż tak wysoka ocena 7.7, jednak zaintrygowany, postanowiłem obejrzeć i już mam wyjaśnienie. W "realnym" świecie być może bym się nie przyznał, ale chyba żaden film mnie tak nie poruszył jak ten. Napiszę tylko że przez sporą część filmu walczyłem przede wszystkim z tym żeby się nie poryczeć choć zwykle filmy oglądam bez większych emocji i uniesień, nawet jeśli uważam je za bardzo dobre czy nawet genialne. Nie przyznaję oczywiście jednak tej 10 tylko z tego powodu :)
Film jest po prostu bardzo dobrze zrobiony pod każdym możliwym względem. Fabuła jest ciekawa, intrygująca, przemyślana, praktycznie nie ma niepotrzebnych dłużyzn czy "zapychaczy", każda scena wnosi coś nowego i konkretnego; z zaciekawieniem czekałem na rozwój wydarzeń. Scenografia to cudo, praca kamery genialna - tak, genialna; o ile na scenografię bardzo często zwracam uwagę to na pracę kamery prawie nigdy, tutaj jednak wyszło to tak perfekcyjnie że chciałem o tym wspomnieć w komentarzu.
Zgoda że cała historia to taka bajeczka, skrajnie mało realistyczna, że nie wolno tak bezgranicznie ufać koniom bo to może bardzo źle się skończyć; ponadto długa "wyprawa" głównej bohaterki w pewnym momencie filmu też praktycznie niemożliwa do zrealizowania ale biorąc pod uwagę jakiej kategorii jest to film i w kontekście tego jak wypada całość, wcale mi to nie przeszkadzało.
Co do soundtrack'u - fajny utwór "Free and Wild", właśnie go słucham pisząc ten komentarz :) dobrze pasuje do filmu.
"Ostwind" to interesujący i bardzo dobrze warsztatowo zrealizowany film, z nieprawdopodobnymi emocjami bijącymi z ekranu pomimo tego że "Ostwind" pozornie jest ładny i spokojny, a emocje przecież odgrywają nadrzędną rolę w sztuce.

ocenił(a) film na 10
guliver_filmweb

Dodam jeszcze tylko, że to naprawdę piękne uczucie przyznać z pełnym przekonaniem najwyższą ocenę filmowi który właśnie się obejrzało. Nie szastam "dziesiątkami"; przy ponad 700 obejrzanych filmach to moja dopiero jedenasta "10" i pierwsza od mniej więcej półtora roku, kiedy to kliknąłem najwyższą notę przy filmie "Człowiek, który śpi". Całkiem niedawno byłem bliski przyznania najwyższej oceny niesamowitym filmom pana Reggie'go: "Koyaanisquatsi" oraz "Naqoyquatsi", jednak obydwa te filmy oceniłem na 9/10; przy "Ostwind" nie miałem większych wątpliwości i uznałem że jednak muszę zaznaczyć 10/10.

guliver_filmweb

Plusem tego filmu jest też to, że nie jest "holywoodzki", przez co bardziej naturalny. Ma wiele rozczulających detali. Wspaniały, aż ciarki przechodzą i oczy szklą.
Mimo powyższego myślę, że film "Flicka" by Ci się spodobał.
PS. http://kuvaton.com/browse/48256/ja_sit_mentiin_.gif

użytkownik usunięty
guliver_filmweb

Widzisz a ja obejrzałem tysiące filmów. A ten film to straszna bida, murowana 1. jak już chcesz sobie obejrzeć dobre kino o jeździectwie to polecam ten - http://www.filmweb.pl/film/Niezwyci%C4%99%C5%BCony+Secretariat-2010-526405

użytkownik usunięty
guliver_filmweb

Albo to - http://www.filmweb.pl/film/Harry+%26+Snowman-2016-766647

ocenił(a) film na 10

Nie chodziło mi specjalnie o filmy o jeździectwie, nie interesuje mnie taka tematyka, w każdym razie dziękuję za propozycje. Może obejrzę ten pierwszy wymieniony, bo dokumentalnych w ogóle nie oglądam. Co do oceny to widać że zdanie mamy skrajnie odmienne, ale myślę że możliwie obiektywnie taki "Ostwind" zasługuje na ocenę 7-8 ze wskazaniem na 8, czyli w tym przypadku tak jak jest na FW. Widziałem już trochę filmów tak źle zrobionych że właściwie można je uznać za antyfilmy - materiał instruktażowy jak film nie powinien wyglądać, i to dla takich dzieł mam ocenę 1 albo 2 :)

użytkownik usunięty
guliver_filmweb

Mój dziadek hodował konie, teraz brat hoduje i ja patrzę z tej perspektywy na ten film. Totalna bajka ten film no i cholernie nie logiczna. Dokumentów praktycznie nie oglądam ten co ci podesłałem jest bardzo ok.

ocenił(a) film na 5
guliver_filmweb

Naprawdę dałeś 10 temu filmowi??? Za co??? Bo z Twojej wypowiedzi nie bardzo to wynika. To że się wzruszyłeś, to Twoja sprawa, mnie ten film raczej nudził. Ale antypatyczna bohaterka, beznadziejna muzyka, kiepskie aktorstwo, kompletne oderwanie od rzeczywistości, poziom absurdu o wiele za wysoki nawet jak na film familijny, itp., itd. to główne cechy tego filmu. Nawet jeśli nie interesujesz się tematyką jeździectwa to obejrzyj "Czarnego Księcia", "Niezwyciężonego Secretariata" albo "Niepokonanego Seabiscuita" czy choćby "Zaklinacza koni" - tam relacje człowiek-koń są o wiele lepiej pokazane, o wiele bardziej realnie, a koń nie jest jedyną sympatyczną postacią.

ocenił(a) film na 10
KrecikJ23

"Bo z Twojej wypowiedzi nie bardzo to wynika" - dlaczego nie?
Napisałem uzasadnienie swojej oceny, wspomniałem o interesującej fabule bez "zapychaczy", scenografii, pracy kamery, ścieżce dźwiękowej; piszesz że muzyka jest tam beznadziejna, ja pamiętam z tego filmu tylko utwór "Free and Wild" i który mnie osobiście bardzo się podoba. Emocje to rzeczywiście indywidualna sprawa, na mnie akurat ten film mocno zadziałał. Poziom absurdu - to też uzasadniłem, zgadzam się że film miejscami jest mocno oderwany od rzeczywistości.
Moja 10-tka jest tutaj bardzo subiektywna; uważam że obiektywnie film zasługuje na mocne 7 albo słabe 8 czyli mniej więcej na taką ocenę jaką tu posiada, pod warunkiem że nie patrzy się na niego jak na możliwie realistyczny film o jeździectwie. Za tytuły dziękuję, będę je miał na uwadze.

ocenił(a) film na 5
guliver_filmweb

No właśnie o to chodzi, że ciekawa fabuła to trochę mało na 10, nawet jeśli dodasz do tego scenografię i genialną pracę kamery. Wypisałeś też kilka wad tego filmu i dlatego dziwię się, że oceniłeś ten film tak wysoko. Nieprzekonująca gra aktorska, zbyt wiele absurdów, jedna piosenka z całej ścieżki dźwiękowej, która zapadła Ci w pamięć. Osobiście uważam, że Twoja ocena jest za wysoka, jak dla mnie 10 powinno się dawać filmom, co do których nie mamy zastrzeżeń. A Ty masz zastrzeżenia do tego filmu, więc trudno zrozumieć taką ocenę. Ale to oczywiście moja opinia. Ciekawa jestem jak ocenisz inne filmy o podobnej tematyce, jeśli zdecydujesz się któreś obejrzeć.

ocenił(a) film na 10
KrecikJ23

Uważam że nie ma takich idealnych filmów i jakbym miał tak sztywno oceniać gdzie jest "za co ująć" to nigdzie nie przyznałbym 10. Zresztą i tak na osiemset kilkadziesiąt ocenionych tutaj filmów mam bodajże dwanaście 10-tek, więc "szanuję" tą ocenę. Gra aktorska też mnie nie powaliła, przyznaję; dałem tą 10 ogólnie za całokształt, za wrażenia, za emocje, za przyjemnie spędzony czas, może to ostatnie brzmi banalnie ale dużo filmów po prostu mnie męczy i często oglądam do końca tak na siłę, żeby móc ocenić. "Ostwind" tak mnie wciągnął że w ogóle nie patrzyłem na pasek odtwarzania, a to bardzo rzadko mi się zdarza. I jeszcze raz napiszę że moja 10 tutaj jest bardzo subiektywna; z filmami jest być może trochę jak z miłością :) kocha się kogoś pomimo wad a osoba potencjalnie "lepsza" jest tylko naszym dobrym znajomym.

ocenił(a) film na 5
guliver_filmweb

Generalnie rozumiem Twoją argumentację, ale mimo to w moich oczach ten film nie zasługuje na tak wysoką ocenę. Ale oczywiście "o gustach...", choć akurat Filmweb służy właśnie dyskusji o gustach :-). Mnie "Wicher" właśnie trochę znudził, trochę drażnił... Może dlatego, że jako osoba mająca niejakie pojęcie o koniach zawsze patrzę na takie filmy pod kątem realizmu? Ale jak najbardziej szanuję Twoje podejście :-). Pozdrawiam!

KrecikJ23

Niejakie pojęcie...No cóż prawdziwych zaklinaczy rodzi się niewielu więc doskonale rozumiem Twoje podejście. Ciężko podchodzić do tego w kontekście realizmu nawet nie mając do czynienia z taką osobą a one istnieją ale można zaśpiewać o nich piosenkę " -One in a Million - pewnie nawet takiego w życiu nie spotkałeś i nigdy nie spotkasz bo że nim nie jesteś to wiadome..

ocenił(a) film na 5
Konstancja

Wiadome jest to, że nie była nim ta rozwydrzona dziewucha. Ale przynajmniej ucząc się jeździć konno, nauczyłam się też pielęgnacji i dbania o te wspaniałe zwierzęta. Dla mnie "Wicher" jest po prostu nudny i bardzo odległy od jakiegokolwiek realizmu. A już nazywanie głównej bohaterki zaklinaczem koni jest baaardzo potężnym nadużyciem.

guliver_filmweb

Pełna zgoda! Mnie też ten film bardzo pozytywnie zaskoczył! Dla mnie też 10/10. Pozdrawiam

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones