PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=426597}

Wilk z Wall Street

The Wolf of Wall Street
7,7 462 961
ocen
7,7 10 1 462961
8,0 50
ocen krytyków
Wilk z Wall Street
powrót do forum filmu Wilk z Wall Street

Głupi, tandetny, pusty, beznadziejny...tyle przymiotników ciśnie mi się na usta. Film bardzo słaby, przepełniony wulgaryzmami, seksem,czysty nie takt-wręcz obrzydliwy. Tak jak ktoś tu stwierdził-nic a nic nie wnosi. NIE POLECAM OSOBĄ CENIĄCYM SOBIE INTELIGENTNE DOBRE PRODUKCJĘ, GDYŻ OGLĄDANIE TEGO BADZIEWIA TO STRATA CZASU.

OnlyWords

Jeżeli film opowiadał o takich ludziach to dlaczego nie miałby ukazywać ich zachowań?

mlody969

W filmie o gównie pokazano gówno, rozumiem że to cię intelektualnie satysfakcjonuje, dlatego dyszka.

kamilos56

Filmu nawet nie oceniłem i nie odniosłem się do jego wartości. Chodziło o to co ukazano. Nie wiem dlaczego film miałby być poprawny politycznie i celowo pomijać coś co jest ważną częścią życia ludzi o których opowiada.

mlody969

Wiem że nie oceniłeś, ale bronisz. Nikt tutaj nie mówi o poprawności politycznej, tylko raczej pewnych rzeczy może nie warto ekranizować, bo są tak płytkie i oczywiste? Argument że film jest gówniany, bo mówi o gównianych zachowaniach i przez to staje się dobry, jakoś do mnie nie trafia, bo nie mam problemów z inteligencją i potrafię znaleźć równoważność między gównem, a gównem w ładnym papierku.

kamilos56

Znaczy się żaden film o seryjnych mordercach czy zbrodniarzach wojennych też nie powinien powstać" Bo mówi o gównianych zachowaniach? Bo z tego co widzę że na siłę starasz się dorobić ideologię do tego że film zwyczajnie ci się nie podobał

mlody969

Chodzi mi bardziej o to że nie warto robić filmu gdzie ktoś siedzi na kiblu i załatwia potrzebę, choć to ludzie, to jednak zgodzisz się że nie jest to nic interesującego? Natomiast mordercą może być postać tragiczna, tak samo zbrodniarz wojenny, można pokazać jego motywy, często ich żywot przypomina klasyczną tragedię grecką, to znaczy są w sytuacjach bez wyjścia, itd. Temat psychiki mordercy jest ciekawy, czy zbrodniarza, bo może dostarczyć nowych treści, informacji o nas samych. Natomiast wilk to film o ludziach którzy nie mają skrupułów, niczego nie żałują, nad niczym się nie zastanawiają, nie ma tam kompletnie żadnej refleksji nad życiem, tylko konsumpcja, przyjemności, seks i motywy typy: szybki sukces, oszukiwanie bogatszych, lej na zasady, jeśli tylko chcesz to morduj... koncepcja i struktura tego filmu jest wręcz patologiczna, pokazuje człowieka jako coś bez ludzkich odczuć, wątpliwości.

kamilos56

Nie no sorry, a taki Gacy miał wyrzuty sumienia czy skrupuły? Zwłaszcza, że stwierdził, że żadnej z ofiar by nie przywrócił życia, a do kata powiedział żeby go pocałował w dupę? Hitlerowscy zbrodniarze mieli skrupuły? Ustalmy jedno - ten film opowiada jakąś tam historię. Dla ciebie może to być historia mało interesująca, spoko, ale nie jest to jedynie słuszny pogląd. Ja nie oczekuję od każdego filmu że będzie się silił na intelektualną tyradę. Czasami mam ochotę obejrzeć film dla zwykłej rozrywki i wówczas oczekuję dobrego rzemiosła. W dodatku temat giełdowy jest mi bliski więc oglądałem z zainteresowaniem, chociaż sposób działania przedstawiony na filmie jest już mocno archaiczny.

kamilos56

Bo film przedstawia patologię wyższych sfer. Dzisiejsi ludzie dążą do takiego sukcesu i pieniędzy obdzierając się tym samym ze wszelkiej moralności którą kiedyś posiadali. Plus tego filmu to gra Dicaprio, ale wydaje mi się, że nie musiał zbyt bardzo wczuwać się w rolę ;p

Robaczek_12

Ja bym powiedział że w filmie pokazali karykaturę sukcesu, bo jest to sukces okupiony zerowym wysiłkiem, brak zasad, brak rozsądku. To nie jest sukces, czy ustalanie celów, w filmie została pokazana "wygrana na loterii" ludzi niemoralnych z natury, a nie z powodu osiągnięcia sukcesu, a przynajmniej nie zostało to w filmie pokazane, nie ma zarysowanej przemiany bohaterów, dla mnie ten film to nieporozumienie.

kamilos56

Dla mnie też to nie jest sukces, ale to zazwyczaj pieniądze i życie w bogactwie jest pewnym wyznacznikiem, że: "udało mi się, odniosłem sukces" nawet jeśli był to sukces osiągnięty małym wysiłkiem....takie czasy a film idealnie to pokazuje.

Robaczek_12

Mam na myśli to że nie istnieje coś takiego jak sukces małym wysiłkiem. Szybki sukces to inaczej wygrana na loterii, nic wartego uwagi. A to że nagły dopływ gotówki uderza do głowy, uważam za banał, nie ma sensu robić o tym filmu, nic ciekawego się w tym nie zawiera.

kamilos56

Wiem o co ci chodzi. Masz racje :)

Robaczek_12

Żeby to trochę uporządkować. Chodzi mi o to że sukces i duże pieniądze nie muszą negatywnie wpływać na człowieka, zwłaszcza jeśli zostanie to wypracowane ciężką pracą.

kamilos56

Nie muszą ale mogą. Dużo razy zdarza się tak, że ludzie którzy całe życie ciężko pracowali i osiągnęli zasłużony sukces później trwonią pieniądze i uderza im tzw sodówka do głowy i zmieniają się o 180 stopni...także myślę, że wszystko zależy od człowieka i jego charakteru.

mlody969

Inna funkcja filmu to również czysta rozrywka, tylko pytanie czy tutaj musimy karmić swoje słabości, kompleksy, zadowalać najniższe instynkty? Czy rozrywka = film pornograficzny. Jeśli włączam film fabularny, to oczekuje czegoś więcej. Nie lubię rzeczy które są kreowane przez masę na arcydzieło, a w gruncie rzeczy jest to kupa, co więcej przez tą masową aprobatę, nikt nie wstydzi się przyznać że ten pornos tak mu się spodobał, co więcej niektórzy nawet dyskutują z treścią pornosa i doszukują się głębi, co jest już bardzo niepokojące. Niestety na takie zachowania mam jedynie takie skojarzenia. :P

kamilos56

A ja akurat nie mam nic przeciwko filmom pornograficznym. Potraktuj to dosłownie i w przenośni.

mlody969

Ech jesteś trochę niekumaty, a gdzie ja napisałem że mam coś przeciwko filmom pornograficznym? Jak chcesz wiedzieć o czym pisałem, to po prostu uważnie przeczytaj, jeśli mało cię to interesuje, to myślę nie ma sensu kontynuować.

kamilos56

A ja napisałem żebyś potraktował to dosłownie i w przenośni. Jakbyś to doczytał to byś wiedział że nie odnoszę się bezpośrednio do pornografii

mlody969

Moim zdaniem pronos wykreowany przez masę na arcydzieło to fałsz, co skłania ludzi do nieświadomego przekraczania granicy. Normalnie nikt nie chwali się publicznie że ten i ten pornos tak strasznie mu się spodobał, bo słusznie się wstydzi, albo nie uważa tego za coś co mogłoby zainteresować innych, nie uważa tego za wartość którą warto przekazywać dalej. Przez takie filmy jak wilk ta granica się przesuwa, przez masową aprobatę, ludzie nie wstydzą się dyskutować o pornosie i robią to w wzniosły sposób, nie rozumiejąc o czym mówią, ani dlaczego film tak bardzo im się spodobał, to niepokojące. Nie mam nic przeciwko pornografii, ale jeśli zabieram się za film kinowy to oczekuje czegoś więcej, chodzi mi o inny rodzaj rozrywki, a dostaje... i te błyskotliwe recenzje o ćpaniu przeterminowanych leków czy czegoś tam... dopełnia obraz nieszczęścia, pokazuje naszą miałkość.

mlody969

Treść tego filmu to kupa ładnie zapakowana w dobre aktorstwo, reżyserię. Treść mam na myśli idee, dialogi. Jak tu zrobić film o niczym, a potem to zagrać, no na pewno wykazali się mistrzostwem, taki intelektualny pornos. Wolałbym żeby ten potencjał został wykorzystany do czegoś wartościowego.

ocenił(a) film na 8
OnlyWords

"OSOBĄ" XD XD XD

Ciamek

czyżby jakiś kompleks?

ocenił(a) film na 8
kamilos56

czyj? XD

OnlyWords

Niestety jako masa jesteśmy niezbyt wspaniałymi stworzeniami, co uwydatnia się przez aprobatę dla tego czegoś.

kamilos56

zycie byloby smutne i nudne, gdyby tacy ludzie jak Ty mieliby decydowac jakie filmy zostaja nakrecone :) pozdrowionka i dystansu :)

perlalei

Ja to znaczy jacy ludzie? Głupoty opowiadasz, nie napisałem niczego co wskazywałoby, że nie mam dystansu, a tym bardziej czegoś co nie istnieje bez mojej osoby. Po prostu stwierdziłem fakt. Ten film jest dobry tylko dla tych którzy lubią rozpływać się w sowich kompleksach, nawet jeśli nieświadomie, niestety większość tej masy nie jest zdolna do refleksji i odpowiedzenia sobie na pytanie "dlaczego film tak mi się spodobał", bo jakby sobie to uświadomili, to nie byłoby tej szopki i szumu wokół tego czegoś, a obraz trafiłby do śmietnika.

kamilos56

Być może niektórzy o tym wiedzą i w ten sposób rozumieją wolność, że mogą chwalić się takimi aspiracjami, choćby z przekory. Moim zdaniem jednak, zostali oszukani przez masowe zainteresowanie, a teraz próbują to jakoś uzasadnić.

kamilos56

brzmisz jak człowiek młody, który chciałby być mądry życiowo oraz rozumieć świat i nawet wierzy, że tak jest, ale ... nie jest :)

Film posiada energie, jest świetnie nakrecony, rewelacyjnie zagrany i wcale nie musi zawierac w sobie zyciowych wspanialosci czy madrosci. Rola Di Caprio życiowa zaraz obok "Co gryzie Gilberta Grapea". Owszem nie kazdemu spodobaja sie narkotykowe odloty, ale na litosc ... :)

perlalei

Kompletnie nie zrozumiałeś co napisałem, ale to już może musisz do tego dorosnąć.

ocenił(a) film na 7
kamilos56

Bardzo zaintrygowały mnie Twoje pełne emocji wypowiedzi na temat tego filmu, a dodam, że jeszcze nie miałam okazji go zobaczyć. Weszłam tu, żeby zwyczajnie sprawdzić czy warto. No i... powiem szczerze, że jestem strasznie ciekawa czy odbiorę go tak samo...9niejako podobnie odrzucają mnie wartości, które Twoim zdaniem dominują w tym filmie. Tak więc zanim zacznę oglądać mam jedno pytanie: wymieniłbyś ze dwa filmy, które uznałeś za rewelacyjne? ;)

maria_jedrzejewska

Nie ma w tym emocji, co do filmów, możesz wejść sobie na mój profil.

maria_jedrzejewska

Nie oglądałaś to skąd ocena :P

kamilos56

...Twoje wywody na temat pustej komedii są chyba przesadzone! to KOoMEeeDIAaaa. Ciebie nie śmieszy ok, bulwersuje wręcz z tego co widzę, ale nie wmawiaj mi, że ten film mnie bawił, bo mam kompleksy....
Tam gdzie kasa, tam jest też dużo seksu, dużo wódy i dużo narkotyków - chyba doszukujesz się drugiego dna tam gdzie go nie ma....

aanecia

Twój komentarz jest bardzo oryginalny, bo z reguły jest : "TO FILM BIOGRAFICZNY" także bardzo oryginalnie, gratuluję że potrafisz czytać ze zrozumieniem, oraz potrafisz wnioskować.
Ten film może ma garstkę zabawnych scen, które w istocie takie miały być, poza tym to pornografia na temat najnędzniejszych postaw ludzkich. Naprawdę trudno znaleźć tutaj jakąś intelektualną równowagę, zwłaszcza patrząc na proporcje w tym 3h pornolu. Tak więc, świadomie czy nie, ten film Cię śmieszy dlatego, że masz masę kompleksów, co gorsza nie masz o tym pojęcia.

kamilos56

O masz! Hehe
Rozwalasz mnie!

aanecia

Sorry :)

kamilos56

Nawet nie będę próbowała przeforsować swoich racji, bo zdajesz się być typem człowieka, który zawsze wie lepiej ;p. Niemniej jednak po części się ze mną zgodziłeś, bo właśnie ta garstka zabawnych (niektóre nawet mocno zabawne ) scen miała wpływ na moją ogólną ocenę. Chyba nie myślisz, że siedziałam całe trzy godziny w fotelu i gubiłam popcorn zanosząc się śmiechem...?
To komedia, pusta rozrywka, nie szukam w takich filmach intelektualnej wieczerzy. W sumie to ja nawet takich filmów nie oglądam, ale tutaj było wszystko było fajnie podane, owinięte ogromną kokardą, a ten sex.... jestem przekonana, że przy nieograniczonym budżecie właśnie tak może wyglądać rzeczywistość.

aanecia

Gdybyś przeczytała wszystkie moje "recenzje" tego filmu w tym i innych tematach, to byś zrozumiała o co mi chodzi.

aanecia

Dość konkretnie wyrażam swoje opinie. Mogę wyglądać na ignoranta, jednak to dotyczy tylko tego filmu, próbuje zneutralizować masowe uznanie dla niego, przynajmniej na filmwebie :D, bo nie jest wart funta kłaków. Poza tym, nie lubię fałszu jaki się wokół tego filmu wytworzył, mam na to alergię. Tak naprawdę, niewiele muszę robić w tym kierunku, więc nie poświęcam temu dużej części życia. :D

kamilos56

Nie śledziłam wnikliwie wszystkich Twoich "wypowiedzi", fakt,

Chyba szkoda życia, na komentowanie tego filmu, ustaliliśmy, że Ci się podobał i tyle ;) hehehe
Żarcik oczywiście!

Do zobaczenia zatem pod naprawdę dobrym filmem ;)

ocenił(a) film na 9
OnlyWords

Wydaje mi się, że trochę przesadzona opinia. Te wulgaryzmy, kompulsywny seks (orgia na pokładzie samolotu), nałogi to taki trochę cudzysłów, groteska. Coś, czym często posługuje się Smarzowski. A bohatera "Wilka" prównałbym do De Niro z "Wściekłego Byka". Jeden i drugi mieli wszystko, byli na szczycie i w pewnym sensie pogubili się i to ostro. Otoczeni wszystkim ale z drugiej stronie strasznie zagubieni. Nie radzący sobie z rzeczywistością. Widzę też również odniesienie do Kasyna. Lot w górę, lot w dół i odbicie sie od dna. De Niro na końcu dalej się bawił w bukmacherkę jak gdyby sie nic nie stało a Di Caprio po pobycie w więzieniu zajął się coachingiem :P A co do wulgaryzmów: wolę to w wykonaniu Scorsese niż np. Tarantino.

ocenił(a) film na 9
OnlyWords

czemu zawsze kiedy czytam wypowiedź przesyconą ignorancją filmową to najwyżej ocenionym filmem jest tandetna Zielona Mila (kino "ambitne" dla ubogich)? Przypadek? Nie sądzę.
Już zanim wszedłem na twój profil wiedziałem, ze zastanę tam Zieloną Milę.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones