Też się dziwiłam jej sprintom w szpilach :D

widzę,że przełaje w szpilkach nie tylko mnie zadziwiają. Gdzie kupić te piękne buty do biegania?

Też mnie dziwiło, że nie zostawiali przy sobie co najmniej roku ;P

Mam podobne odczucia. Gdyby nie te głupoty i trochę lepsza obsada (ta nie była zła, ale mogła by być lepsza), to pewnie dałbym 8, a potencjał moim zdaniem był na 9, bo jestem fanem sci-fi.

Przyznaję rację, fanom SF powinien szczególnie przypaść do gustu. Niezła scenografia , no ciekawy pomysł. Aktorzy tacy sobie, ale może być do tego typu filmu przygodowo-sensacyjnego, gorzej z realizacją, sporo scen razi naiwnością.
Dałem 8 bo zafascynowało mnie tak bardzo realne odniesienie filmu do naszej rzeczywistości, gdzie również wszystko (lub przynajmniej bardzo wiele) zależy od cyferek . jak wiemy biedoda żyje "z dnia na dzień", a bogaci trwonią "czas" (tzn. pieniądze).
Wszystko jest kwestią cyferek zamkniętych w komputerach, a cyferki te, nazywany saldem rachunku bankowego ...

Trafne spostrzeżenia, w sumie wiele filmów sci-fi ukazuje pewne problemy obecnego świata pod maską problemów alternatywnej przyszłości.

Dobrze powiedziane, mnie się głównie z tego powodu film podobał, że jest w pewnym sensie odniesieniem do rzeczywistości.

Film taki dobry bo taki prawdziwy. Wszystko się zgadza. Dziś mamy pieniądze i wyzysk ponad wszelkie wartości, a więc ważniejsze dla wielu od życia i śmierci innych, miłości, szczęścia, lecz nie własnego zdrowia i własnego życia. Tego nie da się kupić. A co gdyby w przyszłości dało się walutę połączyć z tym ostatnim? Na to pytanie odpowiada idea tego filmu. Nagle okazuje się, że przełamując monopol w fantastycznej wizji idealnego środka do manipulacji jaki wykreowano w tym filmie można zyskać coś co wszyscy dawno tu utracili, a mianowicie człowieczeństwo, które bardzo wyraźnie się tu odznacza, jako utracony sens życia. Od zawsze wszak wiadomo iż obdarowywanie innych daje szczęście i łączy. Jest tu przedstawiona najbardziej romantyczna wizja udanego przekrętu. "Mają dzień, mnóstwo czasu...".