PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=127272}

Wyspa

The Island
7,1 176 047
ocen
7,1 10 1 176047
5,8 17
ocen krytyków
Wyspa
powrót do forum filmu Wyspa

Dotyka problemu...

ocenił(a) film na 8

...który nas najprawdopodobniej dotknie (o il już nie dotyka)

ocenił(a) film na 6
sontagwoj

Racja już żyjemy pod kloszem.

ocenił(a) film na 10
helsinger

...no to niech świat dalej lobbuje ewolucjonizm.......
......nauka nowym bóstwem - w jej imieniu popłynie krew.........

ocenił(a) film na 3
sontagwoj

Durny iluminacki film. To że już żyjemy pod ciągłą kontrolą to wiem, nie muszę oglądać tego w filmie. Tylko sie zdenerwowałem. Żałuję że zagrał w tym czymś moj ulubiony aktor.

czechofil

Masz 100% rację, natomiast zastanawia mnie jedno, czy człowiek będąc ofiarą tak szerokiej inwigilacji jak w filmie byłby w stanie przeciwstawić się narzuconej kontroli, czy jednak nie?

ocenił(a) film na 3
foxy1990

Dopóki nie będą Cię chcieli zachipować (jak w Szwecji) dopóty jesteś względnie "poza systemem". Przed już panującą inwigilacją (karty bankomatowe, SIM, monitoring) nikt nie ucieknie. Machina już się szybko kręci, nie jesteśmy w stanie jej zatrzymać. Tego typu filmy mają za zadanie jedynie oswoić szarą masę (za jaką się nas uważa) z tym co się wkrótce stanie.

ocenił(a) film na 7
czechofil

Większość nie. Filmy tego pokroju - Wyspa, Rok 1984, Nowy, wspaniały świat, The Matrix, V jak Vendetta - są chętnie oglądane i widz utożsamia się z bohaterami-buntownikami przeciwko systemowemu reżimowi, inwigilacji i kontroli. Film się kończy, catharsis odbębnione i wszystko wraca do starego porządku. Nikt się nie buntuje przeciwko systemowemu reżimowi, inwigilacji i kontroli. Potrzeba buntu i ucieczki realizuje się na planie symbolicznym i nigdy go nie opuszcza, nie dotyka Realnego systemu, który nota bene też jest symboliczny, ale różnica jest taka, że działa. Filmy raczej nie kreują buntowników. Odkąd bunt może być zrealizowany symbolicznie w trakcie seansu, liczebność aktów rewolucyjnych czy nawet zwykłego nieposłuszeństwa jakby zmalała. Pytanie, czy ludzie są w stanie przeciwstawić się narzuconej kontroli. Są, ale tylko nieliczni, i wszystkie wyżej wymienione filmy dobrze to obrazują.

cyc2

Świetnie to wyłożyłeś. Nikt się nie buntuje przeciwko systemowemu reżimowi, inwigilacji i kontroli bardziej dlatego, że państwo totalne uciska ręką w jedwabnej rękawiczce. Nie ma łagrów, obozów reedukacyjnych, koncentracyjnych, za to jest stały, niezauważalny postęp w odbieraniu wolności pod hasłem: "to dla bezpieczeństwa obywatela". A kto nie chciałby być bezpieczny? Wszyscy chcą!

ocenił(a) film na 9
sontagwoj

Traktowanie człowieka jako części zamienne. Nadchodzi era kanibali.

ocenił(a) film na 7
sontagwoj

Już nas to dotyczy. Hodowla ludzi może nie w formie klonów, ale też jako części zamiennych już ma miejsce. Poczytaj co się dzieje np w Chinach. Obozy pracy w których ludzie żyją dopóki ktoś zgodny genetycznie nie potrzebuje nerki czy wątroby. To się dzieje TERAZ.

ocenił(a) film na 8
sontagwoj

Bioetyka jest już dziś dziedziną o wielkiej wadze. Są całe masowe akcje broniące prawa do życia ludzi o których nikt się nie upomina, jak i ludzi chcących zalegalizować w pełni zabijanie bez powodu. Niestety, wielu, coraz więcej będzie miało podejście takie jak ten korpo-dyrektor, którego grał Sean "Boromir" Bean.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones