PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=11856}
7,4 5 287
ocen
7,4 10 1 5287
6,8 4
oceny krytyków
Yesterday
powrót do forum filmu Yesterday

Film prosty ale tą prostotą ujmujący, pokazuje to, co w młodości istotne: miłość, chęć bycia wolnym nie tlyko jeżeli chodzi o nieprzestrzeganie obowiązujących zasad. Jakaś magiczna lekkość biła z tego obrazu, szczególnie jezeli chodzi o scenę "miłości" ani i ringa. jedna z piękniejszych tak subtelnych w polskim kinie. według mnie :)

To co mi się nie podobało, to zakończenie - przede wsyztskim ten naciągany rozwód. nie za bardzo wiem do czego to sie mialo odniesc.

Beatlesi są zespolem, ktory towarzyszy mi w wiekszym lub mniejszym stopniu od wielu lat, dlatego niektore filmowe sceny wywolywaly u mnie przedziwną euforyczną radosc albo odwrotnie - nieprzenikniony zal. wiem, jakie ten zepsol moze powodowac u ludzi emocje, dlatego tlo historii ich muzyki sprawdzilo sie idealnie do zarysowania portretu mlodych, zbuntowanych, w jakiś sposob odczuwających wiecej niz starsi.

Tyle, dziekuje :)

nouvellevague

Fajny komentarz. Adekwatny do filmu. Przyjemnie było przeczytać.

nouvellevague

I jeszcze lubisz Marzycieli?! To ci gratka!

użytkownik usunięty
nouvellevague

Ja to rozumiem tak, że piękne ideały młodości - jak sam napisałeś, piękna i subtelna scena miłości - nie są w stanie przetrwać konfrontacji z rzeczywistością. Że to, co tak zaciekle odrzucali i kontestowali w młodości - czyli, mówiąc w wielkim skrócie, sposób życia i system wartości swoich starych - stało się w końcu udziałem również ich samych. Końcówka jest bardzo gorzka, ale jednocześnie bardzo życiowa.

ocenił(a) film na 8

Powiem więcej, to symboliczna scena. Ideały młodości (a także szerzej: ideały tamtych czasów) rozsypały się w proch, a co pozostało? Muzyka. Początek/koniec filmu można bowiem interpretować i tak, że tytułową balladę słyszy córka w swoich słuchawkach. Byłoby to spełnienie przepowiedni z listu dziewczyny: "muzyka Beatlesów będzie trwać wiecznie". Ars longa i tak dalej.

ocenił(a) film na 9
nouvellevague

Fajnie to opisałaś. Wg mnie końcowa scena ma na celu zrównoważenie.

ocenił(a) film na 8
nouvellevague

Moim zdaniem scena rozwodu to nawet nie tyle odnosi się do ideałów młodości, co do ich związku. Początki były bardzo burzliwe. Namiętność, pasja, bunt. Ale potem trzeba było żyć ze sobą i okazało się, że namiętność wygasła i niewiele albo i nic ich nie łączy.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones