PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=776169}

Zabicie świętego jelenia

The Killing of a Sacred Deer
6,5 40 199
ocen
6,5 10 1 40199
6,7 39
ocen krytyków
Zabicie świętego jelenia
powrót do forum filmu Zabicie świętego jelenia

4/10

ocenił(a) film na 4

Od wczoraj zastanawiam się dlaczego Zabicie świętego jelenia tak bardzo mnie rozczarowało, bo teoretycznie dostałam to co w poprzednich filmach reżysera mnie zachwyciło. Wydaję mi się, że powód może tkwić w tym, że Lanthimos umieszcza swoje postacie w rzeczywistym świecie. W Kle i Lobsterze świat pokazany na ekranie wydawał się oddzielony od normalnego życia, bohaterowie byli odizolowani, dlatego ich dziwność i brak ludzkich odruchów nie przeszkadzała. W Zabiciu świętego jelenia twórcy chcą nam wmówić, że ich bohaterowie żyją w normalnym świecie i otaczają się zwykłymi ludźmi. I to chyba najbardziej mi przeszkadzało. W dwóch poprzednich filmach reżysera oderwane od rzeczywistości zachowanie bohaterów można było sobie jakoś wytłumaczyć, a tutaj nie wiadomo dlaczego cała rodzina zachowuje się jak zaprogramowane roboty.

https://www.facebook.com/zprzymruzeniemokablog/photos/a.1417448888540029.1073741 828.1416830005268584/2021647651453480/?type=3&theater

korba225

Miałem dokladnie ten sam problem.

ocenił(a) film na 4
korba225

ja miałam wrażenie, że chciał stworzyć normalną, zdrową rodzinę, która jest ze sobą bardzo zżyta (np. ćwiczenie śpiewu, kupowanie pianina), ale wpadł w schemat rodziny z Kła i wyszło dziwnie. On trochę już pożera siebie i jego filmy robią się przewidywalne :( a szkoda, Kieł był jednym z lepszych filmów, które widziałam.

ocenił(a) film na 7
caseumnube

Mi film się podobał, chociaż miałem podczas seansu różne, mieszane odczucia. Nadal reżyser zachował swoją tożsamość i pozostał oryginalny - to na pewno jest na plus. Scenariusz był ciekawy. Co do samej rodziny, to miałem wrażenie, że jest to bardziej poziom mieszczański. Twórca nie poświęcił im za wiele czasu, bo szybko wprowadził główny wątek, ale nie jest to pierwsza z brzegu amerykańska rodzina. Śpiew i pianino widzę bardziej, jako wolę rodziców. Ci również tworzą osobliwy obrazek, choćby po tym, jaką mają grę wstępną w sypialni. Kobieta jest zdystansowana, chłodna. Mężczyzna niby spokojny, ale wewnętrznie tłumki gniew. Także wszystko o nich nie dowiedzieliśmy się podczas oglądania.

ocenił(a) film na 9
korba225

Albo to rodzina dwóch poświęconych swojej pracy lekarzy, którym w pogoni za sukcesem zawodowym nie udało się stworzyć kochającej rodziny, a tylko jej obraz. A późniejsze ich na pozór bezduszne zachowania wynikają z wysokiej inteligencji i analitycznego podejścia do rzeczywistości. Mimo to widzimy czasem przejawy ich ludzkich odruchów.

korba225

Polecam oglądnąć jeszcze raz i rozczytać całą symbolikę i nawiązania, nadrobić zaległości z historii literatury, historii sztuki, historii filmu i (NA BOGA!!!) przestać pleść te bzdury...

ocenił(a) film na 1
skizz

A niby co ta cała wiedza miałaby zmienić? OP ma rację, postacie zachowują się jak kosmici, którzy przybrali postać ludzi i próbują odtworzyć ich zachowania na podstawie wiedzy wyniesionej z podręcznika "Ziemianie dla opornych". Trudno mi opisać, jak bardzo niekomfortowo się czułem oglądając to wszystko. Świadomość, że jest do odwołanie do czegoś albo ma coś symbolizować pewnie by pomogło w interpretacji dzieła, ale nie zniweluje tego, co napisałem wyżej.

"Film jest beznadziejnie ciężki i dziwaczny, ale daj 10, bo Ifigenia". Dajcie spokój.

Agarwaen_

oglądając Alpy pewnie byś skoczył z okna z rozpaczy

ocenił(a) film na 8
skizz

Film bardzo dobry. Ciężki w odbiorze, ale kto powiedział, że kino ma być tylko rozrywką. Oprócz oczywistego odesłania do mitologii, ja dostrzegłem jeszcze inne nawiązanie . Do wybitnego filmu z 1978 roku też z jeleniem w tytule. Reasumując, film świetny na poziomie tego reżysera, aczkolwiek, jeżeli komuś się nie spodobał, to ja to rozumiem. Moja ocena 7,5

ocenił(a) film na 5
korba225

Mnie "Zabicie świętego jelenia" też rozczarowało. Film jest inspirowany mitem o Ifigenii, reżyser pokazuje, że w obliczu zagrożenia każdy chce przetrwać i myśli tylko o sobie, sprawiedliwości musi stać się za dość, a klasa średnia zajmuje się głupotami typu wybór zegarka od paska a nie prawdziwymi problemami. Tylko co z tego? Film dryfuje właściwie niewiadomo gdzie, jest psychologicznie niewiarygodny, wypełniają go roboty, które postępują bez widocznej przyczyny tak a nie inaczej (córka i Martin?). Jaki jest wniosek z filmu - chyba tylko taki, że pretensjonalne filmy, którym brakuje głębszego sensu, ciężko niektórym skrytykować, bo boją się, że jest w nich sens, którego nie dostrzegli. Otóż czasem głębszego sensu brak. Należy pochwalić Keoghana za świetną grę, reszta aktorów też się sprawdziła i chyba tyle.

ocenił(a) film na 1
Romen

"Film jest inspirowany mitem o Ifigenii, reżyser pokazuje, że w obliczu zagrożenia każdy chce przetrwać i myśli tylko o sobie, sprawiedliwości musi stać się za dość, a klasa średnia zajmuje się głupotami typu wybór zegarka od paska a nie prawdziwymi problemami. "

Nie licząc Ifigenii, takie samo przesłanie da się wynieść z obejrzenia kilku kreskówek na Cartoon Network. Ja jednak mam nadzieję, że autor nie chciał nas niczego nauczyć, bo inaczej film ten jest nie tylko pretensjonalny, ale i naiwny.

Z całą resztą się kompletnie zgadzam.

Agarwaen_

Myślę że błądzisz i piszesz straszne bzdury.
Wracaj do polskich jednowarstwowych filmów lol

ocenił(a) film na 1
aviator48

I po co Ci to obycie, wiedza o filmie pozwalająca dostrzec wielkość takich filmów, jak Jeleń, skoro nawet nie umiesz się zachować? Sztuka się marnuje na Tobie.

ocenił(a) film na 1
Agarwaen_

„Sztuka marnuje sie na tobie”.... Analfabeto jak ci nie wstyd

ocenił(a) film na 8
Agarwaen_

Pragnę zauważyć, że dobre zachowanie ułatwia życie innym, ale nie ma przymusu ułatwiania życia innym. Fakt faktem dajesz wysokie oceny bzdurnym filmom

ocenił(a) film na 1
maskey

A nie ma, co nie zabrania zwracać na to uwagę, gdy nam to przeszkadza - to z kolei nie jest zakazane :).

Co do zdania na końcu: na pewno masz rację. Nie widzę nic złego w daniu 10/10 filmowi, który w 100% wywiązuje się z zadania, jakie wyznaczyli przed nim twórcy i dał mi radość z oglądania, nawet jeśli nie jest to wyrafinowane dzieło, któremu dane będzie przetrwać tysiąc lat. Bajka o Czerwonym Kapturku jest dla mnie 10/10 tak samo jak Boska Komedia Dantego.

ocenił(a) film na 8
Agarwaen_

poproszę o konkrety, skoro są dla Ciebie oczywiste, w których miejscach Zabicie świętego jelenia nie wywiązuje się z zadania, jakie wyznaczyli przed nim twórcy?

Widzę 1, więc spodziewam się bardzo długiej listy. Jestem o jej treść spokojny, jeśli jesteś świadomy, że kuleje tu konkretny element warsztatu twórców, a nie chodzi jedynie o twoje braki poznawcze i nikogo nie interesujące uczucia topornego widza.

TO może być wreszcie pierwszy rzeczowy argument w dyskusji o wadach tego filmu, których dotychczas nikt, tak rzeczowo jak Ty to zapowiadasz, nie podał.

ocenił(a) film na 1
aviator48

„lol” iditoto?

Zly_kalafiorek

Co za pajacka haha

ocenił(a) film na 9
korba225

"W Zabiciu świętego jelenia twórcy chcą nam wmówić, że ich bohaterowie żyją w normalnym świecie i otaczają się zwykłymi ludźmi. I to chyba najbardziej mi przeszkadzało."

Mnie właśnie najbardziej uderzył ten świat - do bólu racjonalny. Przerażający świat robotów, ludzi bez serca, podejmujących jedynie słuszne i zawsze optymalne decyzje (a jak się nie da, to losowanie). Dla mnie nikt tam nie był normalny, z Martinem na czele (ząb za ząb, zero współczucia).

Idąc dalej - przeraźliwie nudnych ludzi (których ciężko się ogląda), z którymi niezwykle ciężko się utożsamić. Którzy nie pozwalają sobie na pokazanie emocji. Dźwięk... niby na ekranie bohaterowie są spokojni, mają kamienne twarze, ale mocne dźwięki zdradzają, jakie starcia następują, aby emocje tłumić (?).

Trochę model człowieka, do którego zmierzamy, bo dający najwięcej sukcesów zawodowych i pieniędzy. Stąd być może lekarze, czyli elita społeczeństwa. I może dlatego tak trudno dostrzec, że to także patologia.

ocenił(a) film na 4
korba225

"cała rodzina zachowuje się jak zaprogramowane roboty."-właśnie nawet swoje kwestie wypowiadają jak roboty.

ocenił(a) film na 6
aronn

Dokładnie, też miałam takie odczucie, wkurzało mnie to.

ocenił(a) film na 1
korba225

No właśnie, od początku film kojarzył mi się z Lobsterem, ale nie skojarzyłem, że to ten sam reżyser. I tak, jak w Lobsterze sztuczność zachowań miała swoje uzasadnienie fabularne, to tutaj okazało się to potworną porażką.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones