Konwój rosyjskich żołnierzy gubi drogę na terytorium wroga. Otaczają ich łańcuchy nieznanych czeczeńskich gór i świst kul niewidzialnych snajperów. Kompania chroni się w jednej z wsi – i tym samym wpada w pułapkę. Wokół wybuchają pociski – coraz częstsze eksplozje skutecznie odcinają drogę powrotu. Dowódca oddziału, podpułkownik Gurow, kontaktuje się z macierzystą bazą i prosi o pomoc. Ta wysyła zaprawionego w bojach Rubachina i młodego strzelca Wowkę, by złapali jakiegoś miejscowego, który zna górskie szlaki i będzie mógł przeprowadzić ludzi Gurowa w bezpieczne miejsce. Ukryci Czeczeni tylko czekają, aby unicestwić żółnierzy. Gurow chce więc posłużyć się jeńcem jako przepustką do wolności. Rubachin i Wowka urządzają w okolicznych lasach prawdziwe polowanie na czeczeńskich partyzantów. W końcu łapią młodego, rannego Czeczena, który, choć nie zna rosyjskiego, doskonale rozumie swoje zadanie. W ciągu jednego dnia musi przedostać się przez oblężony teren – każdy fałszywy krok może doprowadzić do nieszczęścia i zakończenia jego przymusowej misji. Dawni wrogowie muszą współpracować. Dramatyzm sytuacji zdaje się ich coraz bardziej zbliżać do siebie. W końcu, każdy z nich, będzie musiał dokonać wyboru.
Konwój rosyjskich żołnierzy gubi drogę na terytorium wroga. Otaczają ich łańcuchy groźnych czeczeńskich gór i świst kul niewidzialnych snajperów. Kompania chroni się w jednej z wsi – i wpada w pułapkę. Wybuchające wokół pociski odcinają drogę powrotu. Dowódca oddziału, podpułkownik Gurow, prosi bazę o pomoc. Ta wysyła zaprawionego w bojach Rubachina i młodego strzelca Wowkę, by złapali jakiegoś miejscowego, który przeprowadzi ludzi Gurowa w bezpieczne miejsce. Mają posłużyć się zakładnikiem jako przepustką do wolności. Rubachin i Wowka urządzają w okolicznych lasach prawdziwe polowanie na partyzantów. W końcu łapią młodego, rannego Czeczena. W ciągu jednego dnia chłopak musi przedostać się przez oblężony teren – każdy fałszywy krok może doprowadzić do nieszczęścia. Dawni wrogowie muszą współpracować. Dramatyzm sytuacji zdaje się ich coraz bardziej zbliżać do siebie. W końcu, każdy z nich, będzie musiał dokonać wyboru.
Konwój rosyjskich żołnierzy wpada w pułapkę czeczeńskich gór i gubi drogę na nieznanym, wrogim terytorium. Wokół słychać eksplozje, a powietrze przecinają pociski niewidzialnego wroga. Dowódca oddziału wysyła zaprawionego w bojach Rubachina i młodego strzelca Wowkę, by pojmali jakiegoś miejscowego, który zna górskie szlaki i będzie mógł doprowadzić jego ludzi w bezpieczne miejsce. Żołnierze łapią młodego, rannego Czeczena, który, choć nie zna rosyjskiego, zdaje się rozumieć swoje zadanie. W ciągu jednego upalnego letniego dnia, owo niedobrane trio musi przedostać się przez ciężki teren, co wymusza na wszystkich wzajemny szacunek i gotowość do współpracy. Absurd jednego dnia przerażającej i bezsensownej wojny, w której walczący nie rozumieją nie tylko swoich języków, ale przede wszystkim pierwotnych przyczyn i motywów wojny.