Myślę, że nie. Natomiast ten film jest nudą do potęgi. Relacja głównych bohaterów jest sztuczna. Ich problemy nie angażują uwagi. Muzyka jest pogodnie plumkająca przez cały seans. Jedynie udane jest przedstawienie niby-przyjacielskich spotkań starszych pań.
Film do bani. Dziwi udział w nim p. Keaton.