PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=764039}
7,6 134 370
ocen
7,6 10 1 134370
7,9 52
oceny krytyków
Zimna wojna
powrót do forum filmu Zimna wojna


#ZimnaWojna
Przyznam szczerze, #Ida nie zrobiła na mnie piorunującego wrażenia. Doceniłem grę aktorską oraz zdjęcia, ale sama historia mnie nie porwała. Tutaj jest całe szczęscie inaczej. :)

Nowy film Pawlikowskiego to operatorski majstersztyk.
Urzekają czarno-białe zdjęcia, które są przemyślane (kadr z lustrem w tle to perełka!) i dopracowane pod każdym względem (format 4:3 idealnie współgra z kadrami).
Warto zwrócić uwagę na wyjątkową koncepcję, polegającą na ostrzeniu i kadrowaniu w taki sposób, by główni bohaterowie skupiali na sobie całkowitą uwagę widza, nawet występując wśród tłumu ludzi (coś w stylu Wesa Andersona). Dzięki temu, każda scena jest jak obraz.
(zauważyłem też podobieństwa do Whiplash podczas sceny Jazzowej - zwróccie uwagę na "przejścia", praktycznie identyczne jak u Chazella)

Co do gry aktorskiej - jak to mawia stare krośnienskie przysłowie - kiedy Szyc wypada dobrze na ekranie, wiedz że to będzie dobry film. Z Tomaszem Kotem mam jednak problem… Z jednej strony, do jego gry trudno jest się przyczepić - w bezbłędny sposób zagrał wycofanego, introwertycznego, a jednocześnie beznadziejnie zakochanego. Z drugiej strony, czegoś tu zabrakło (aktorskiej transformacji?!)

Tym właśnie różni się od wybitnej Joanny Kulig, która moim zdaniem powinna zebrać wszystkie możliwe nagrody i gratulacje. Rola Zuli, to dla aktorki, rola życia. Jest głośna, prosta, utalentowana, zagubiona, pijana, szczęśliwa, smutna, zakochana i co więcej, potrafi nawet połączyć te wszystkie stany podczas jednej sceny(na przyjęciu w Paryżu). Chapeau bas.
Nagroda (w Cannes) Pawlikowskiemu się po prostu za ten film należała (głosem Szydło). Wszystko jest w nim dopięte na ostatni guzik. Jest przemyślany i widać w nim ogromne serducho.

Tak, scenariusz jest banalny. Tak, czasem zdarzą się "coelhizmy". Tak, zachowania bohaterów irytowały - ale szczerze? Absolutnie mi to nie przeszkadzało. Bo całość ogląda się wyśmienicie.
Idźcie na to do kina, warto.

8/10

miazdzyciel

Czyli uważasz, że historia była banalna, rola Kota poniżej możliwości (główny bohater) ale film ogólnie bardzo dobry. Jak to mozliwe? Historia oraz główny bohater to elementy wiodące czy Twoja hierarchia waznych elementów w filmie jest odmienna i historia jest na końcu części składowych?

ocenił(a) film na 9
JohnTheBrave

Hej, dzięki za komentarz.
Rola Kota była dobra, ale przyćmiona przez Kulig. Nie była wybijająca się (ale też taka widocznie miała być). Po "Bogach" wiem, że Kota stac na dużu, dużo więcej.
Historia, tak, była banalna - ale to nie odbiera w tym przypadku przyjemności z oglądania (tak jak w Love Actually).

To film, który się bardziej przeżywa niż analizuje. To taki trochę La La Land, a nie Obywatel Kane. ;)

miazdzyciel

Film jest w gatunku dramat. La La Land to natomiast musical / komedia romantyczna. Historia nie jest pretekstowa ponieważ ton filmu nie jest lekki. I chociaż muzyka jest ważna dla obojga bohaterów nie jest to film muzyczny, bardziej melodramat w stylu "Casablanca" tylko ze sztampowymi bohaterami.

miazdzyciel

"Ida nie zrobiła na mnie piorunującego wrażenia"
Na mnie też.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones