Mocno zasmucił mnie fakt że jest tak mało nominacji dla Hobbita...
Nie zgadzam się z tym...Uważam że Hobbit to zdecydowanie najlepszy film ze wspaniałą
ścieżką dźwiękową która w ogóle nie została doceniona...Ja nie wiem kto przyznaje te
nominacje ...:( Żal -,-
tak, zdecydowanie powinni dostać oskara za piosenkę krasnoludów.
oskary i tak już są na dennym poziomie, nie zaniżajmy go jeszcze bardziej.
to nie jest muzyka z lotr !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!
ile razy mam to jeszcze mówić????
Owszem jest czasem ta sama jak w shire czy jak odnalazł pierścien. Ale pozostałe 98% to jest nowa muzyka
Ej ale bądźmy szczerzy. Nawet gdyby była nominowana to jakie szanse ma z muzyką z nędzników gdzie każdy poszczególny utwór to elektryzująca dawka emocji, albo z muzyką django która idealnie podkreśla przerysowanie tego filmu
Zgadzam się, przesadzili, boją się, że nie będzie niespodzianek i wyczekiwania, bo Hobbit jak poprzednia trylogia zgarnąłby większość statuetek. Trochę nie docenili Jacksona, a szkoda, bo mnie w żadnym stopniu nie zawiódł :)
Jackson w wywiadzie powiedział, że Andy Serkis powinien być nominowany do Oscara za Golluma.
Powrót króla zwinął to prawda, ale Drużyna pierścieni i Dwie wieże też kilka mają, tak wiec szkoda że i tym razem każda z części nowej trylogii nie dostanie chociaż jednej....
Według mnie nie do końca Hobbit zasługiwał na najlepszą muzykę i kostiumy. Owszem, świetne, ale kostiumy słusznie według mnie otrzymali "Nędznicy". Za muzykę napewno nie należała im się nagroda, tak samo jak i zwycięzcy - jedna piosenka nagrody nie czyni.
No ludzie, Hobbit to tylko odcinanie kuponów od LOTR. Bez przesady z nominacjami, ja się cieszę, że docenione zostały Bestie.
Mi również. Ale nawet te nominacje to bardzo miłe zaskoczenie, przynajmniej pokazuje, że kino niezależne też jest zauważane :)
To, że film na najwięcej nominacji to nie znaczy, że zwinie wszystkie statuetki. Tak jak to było w przypadku filmu "Avatar". Był jak to się mówi "czarnym koniem" Oscarów, a dostał tylko 3 Oscary. A nominacje miał w 9 kategoriach. Steven Spielberg znany jest z tego, że jak robi jakiś film to robi z tego wielkie widowisko.
"Lincoln" to przeciętniak. Nic specjalnego w tym filmie nie widziałem. Mam nadzieję, że "Bestie" zaskoczą, bo to moim zdaniem naprawdę wyjątkowy obraz z doskonałą muzyką, która z niewiadomych przyczyn nie dostała nominacji.
był krytykowany za podzielenie historii na 3 części.. gdyby nie to byłby w scenariuszu adaptowanym a co za tym idzie w innych waznych kategoriach. no cóż, albo nagrody albo bicie kasy na 3 cześciach..
zgadzam się. Za Hobbitem ciągnie sie fala pt."Komercja". Film bardzo dobry, ale niepochlebne opinie widocznie dały znać o sobie.
Dowodem jest to że LEGO, za czasów kręcenia pierwszej części Hobbita wydał już serię klocków dedykowanych filmowi. Biznes is Biznes Baby.
Mnie zdziwiło najbardziej to, że nie dostali nominacji za kostiumy - jak dla mnie Hobbit powinien w tym wygrać, w końcu kostiumy ma genialne! Co do ważniejszych kategori to brak nominacji był do przewidzenia i nawet nie liczyłam na to, że dostaną jakiekolwiek z tych za reżyserię czy scenariusz.
Jest za efekty specjalne, scenografię i charakteryzację. Z tego, co pamiętam za kostiumy ich nie nominowali.
Dokładnie. Wg mnie wszystko jest ok. Wszystkie nominacje są rozdane mądrze, a autor widocznie nie oglądał innych filmów nominowanych. Hobbit to przeciętne kino. Jest cudem tylko dla fanów LOTR i wg mnie człapie tylko na popularności trylogii i książki.
Prawda jest taka, ze Hobbit to film w większości dla prawdziwych fanów uniwersum Tolkiena. Ludzie, którzy mieli styczność tylko z lotrem nie znajdą w tym filmie nic nadzwyczajnego. Nie chcę się wywyższać, ale zwyczajnie nie poczują o co chodzi ;) Co jest oczywiście błędem reżysera, który powinien skupiać się nie tylko na prawdziwych fanach, ale także na reszcie publiczności.
Tu bym się spierała. Wśród moich znajomych, całkowicie niezainteresowanych Lotrem, Hobbit spotkał się z pozytywnym przyjęciem. Jedna z nich sięgnęła nawet po książkę:D
Też odniosłam takie wrażenie. Z tym, że nie sądzę, aby to był "błąd" reżysera, tylko zamierzony efekt. Dla kogo publikowano vlogi podczas produkcji? :) Wystarczy obejrzeć premierę Hobbita w NZ, żeby się przekonać, jaka jest skala "fanostwa" dla filmów Jacksona. Myślę, że niedocenienia Jackson zwyczajnie nie musi się obawiać i może sobie pozwolić nawet na taki ukłon w stronę fanów. A Oscary? Who cares? ;)
Z Władcą Pierścieni było podobnie. Drużyna pierścieni zdobyła cztery statułetki, Dwie Wieże tylko dwie a Powrót Króla jedenaście. Sądze, że tu będzie tak samo. Jak Jackson się rozkręci to ostatni Hobbit może powtórzyć wynik Powrotu Króla.
Z Władcą Pierścieni było inaczej bo film był ciekawy i miał oryginalną, wielowątkową fabułę. Pierwszy Hobbit był o pokonywaniu złego orka, potem zły Ork prawie jednak nie pokonał dobrej strony ale ostatecznie dobra strona znalazła jego słabą stronę i wygrała i tak będzie do końca trylogii, nie ma bata żeby się zdarzył rok, kiedy tak przewidywalny film wypełniony śmiesznymi gagami dla dzieci będzie najlepszy...
Ja też się zgadzam... nie ma porównania do znakomitej trylogii "Władca Pierścieni", ale zobaczymy co pokaże P.Jackson w kolejnych odsłonach "Hobbita".
Ja sie zawiodlem na "Hobbicie". Muzyka w wiekszosci wzieta z LOTRa. Ktos na FW napisal, ze nie bardzo wyeksponowany zostal motyw podrozy, ktory byl pokazany w ksiazce oraz w LOTR, z czym sie zgadzam. Rezyser raczej postawil na akcje. Troche sieczki, troche fajerwerkow. Jedyne co mi sie podobalo w "Hobbicie" to scenografia. Muzyka oczywiscie tez, ale ja juz slyszalem w LOTR.
pzdr. d0man
http://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=536560279701819&id=532671336757 380
zapraszam do dyskusji:)
A za co taki przeciętniak miał mieć nominacje. Jackson skaszanił scenariusz, ale technicznie jest dobrze.