Film jest majstersztykiem pod względem technicznym. Zwięzła fabuła, bez niepotrzebnych melodramatów czy przeciąganych dialogów to kolejne elementy składające się na fenomen tego filmu. Szybka akcja, sensowna historia i ciekawe postacie i proszę; mamy film kultowy.
Przekopiowanie Mocy zasługuję co najwyżej na Złote Maliny i pozew o plagiat.
Choć Mad Max króluje w moim sercu, jest moim faworytem i obejrzę go pewnie jeszcze nie raz, to wydaję mi się, że w najlepszym filmie ma małe szanse, bo kandydaci "niefantastyczni" są dość mocni i dobrze odebrani przez amerykańskie grono. Efekty specjalne na tym samym poziomie, co "Przebudzenie Mocy" (wg mnie nie zasługuje na Złote Maliny) i chociaż jestem starwarsomaniaczką to efekty, montaż itp. - "MAD MAX" GÓRĄ!!! Jako wskrzeszenie starej magii filmów absolutnie "FURY ROAD" rządzi!!!
Po pierwsze Mad Max, po drugie Big Short i Spotlight, potem długo długo nic, a na końcu dopiero Zjawa. Nominacji niektórych filmów do tej pory nie rozumiem.
to czego ty nie rozumiesz jest chyba mało istotne... nie rozumiem gdzie masz efekty w Big short ? to dramat
A w którym miejscu napisałam o efektach? Moja wina, że się nie sprecyzowałam. Mówię o kategorii najlepszy film.
MM i najlepszy film? ;p Technicznie może i zasługuje, ale jako najlepszy film? Toż to kpina. To nie jest żadna rewolucja jak Avatar. Wszystko w tym filmie już widzieliśmy. U mnie nie mieści się nawet w TOP 5 blockbusterów tego roku ;p
W którym miejscu ta przeróbka Pocahontas była rewolucyjna? Film był dobry bo miał dobrego reżysera i był fajnie zrealizowany, nic więcej.
Na czym polega ta rewolucja 3D? Z tego, co się orientuję, to cały ten bajer wciąż działa na zasadzie znanej od ponad stu lat. Co rewolucyjnego jest pod tym względem w “Avatarze”? Trójwymiar jest bardziej trójwymiarowy? Okulary bardziej twarzowe? Czujesz na własnej skórze, jak wylatujący z ekranu przedmiot wali cię prosto w pysk? Co niezwykłego, rewolucyjnego wniósł do tego systemu? Wymyślcie takie 3D, żeby nie trzeba było tych bryli zakładać – wtedy przyznam, że to rewolucja.
Spójrz na Box Office. Ludzie nie poszli na ten film dla marki, fabuły czy aktorów... Sam byłem nawet dwa razy. To był pierwszy taki tytuł, gdzie na taką skalę wykorzystano 3D i dlatego ludzie byli zachwyceni. I dlatego też ten film był nominowany, choć i tak niestety nie dostał Oscara. Jakaś kameralna produkcja go zdobyła, z tego co pamiętam...
Ale mniejsza z tym, tu liczy się MM, a MM w żaden sposób nie zasługuje na nominację za najlepszy film, a co dopiero na Oscara. Efekty robione metodami tradycyjnymi? Ok, ale won do nagród za efekty, a nie najlepszy film. W tym filmie, w przeciwieństwie do Avatara, nie powalały ani efekty ani akcja. To wszystko już było w lepszym wydaniu, nawet w tym roku.
Było, było. No chyba że wg ciebie wyścigi samochodami po pustyni to coś tak wielkiego i rewolucyjnego dla kina, że inne filmy akcji/sci-fi przy tym wysiadają.
Rewolucyjny był system przechwytywania ruchu. Do czasu Avatara aktorzy nosili sensory na sobie przytwierdzone do specjalnych kostiumów by móc potem nanieść ich grę i mimikę na CGI generowanej postaci, a od czasu Avatara już nie musieli bo specjalny system kamer na żyroskopach przechwytywał ich ruch. Poza tym o ile pamiętam w Avatarze po raz pierwszy wygenerowano komputerowy wybuch. Wcześniej jedynie wmontowywano prawdziwe wybuchy pirotechniczne lub obrabiano je na kompie. Pierwszą innowację wprowadziła Weta Digital a drugą Industrial Light and Magic.
Podejrzewam z w nowym Mad Maxe postanowiono nagrodzić mechanikę/pirotechnikę/animatronikę/hydronikę czyli tak zwane prawdziwe efekty specjalne. Bo to całe od lat nagradzane CGI/optyka/makiety i modele/animacja poklatkowa/morfing itp: to w zasadzie efekty wizualne nazywane potocznie specjalnymi :-)
Ja też nie wiem gdzie tam są efekty specjalne ale faktem jest że ten film figuruje na liście Industrial Light and Magic firmy od FX, obok Marsjanina, Gwiezdnych Wojen i Zjawy :-)
Nie zdziwiłbym się gdyby odniósł porażkę jak "American Hustle" w 2014 roku, ale jednak jest faworyem wielu kategorii. Ale napewno nie w najlepszym filmie ;)
Mad Max dostanie Oscara jak już to jedynie za charakteryzację. Możliwe że też za FX bo ma niezłą mechanikę i pirotechnikę tak dla odmiany bo zawsze nagradza się efekty komputerowe a zapomina że są też inne efekty specjalne. Film ma też niezłe zdjęcia ale chyba Zjawa ma lepsze :-)
Mad Max dostanie wszystkie techniczne nagrody poza zdjęciami i dźwiękiem (Zjawa) i - niestety - efektami (Star Warsy). wychodzi 5 oskarów. Zjawa zgarnie na pewno 4 - za zdjęcia, aktora, reżysera i dźwięk - ale nie wiadomo, czy dostanie za film. PGA trafiło do Big Shorta, a SAG całoaktorski do Spotlight. ale ma szansę, więc pewnie bedzie remis 5:5. choć wolałbym osobiście, by Mad Max zgarnął reżyserskiego oskara, a Lachman za Carol za zdjęcia. ale to niemożliwe.
Najwięcej statuetek zgarnie "Mad Max", jednak "Zjawa" wygra w najważniejszych 4 kategoriach.
Poniżej pewniaki:
Zjawa (aktor, reżyseria, film?, zdjęcia)
Mad Max (montaż, charakteryzacja, scenografia, ed. dźwięku?, montaż dźwięku?)
Star Wars (efekty specjalne)
Nienawistna 8 (muzyka)
Spotlight (scenariusz)
Pokój (aktorka)
Big Short (scenariusz a.)
Inside Out (animacja)
Amy (dokument)
Syn szawła (obcojęzyczny)
6 Oscarów, nieźle ale brakuje dwóch: Za Efekty Specjalne (Ex Machina była spoko ale efekty były w całym filmie dwa) i Dla Najlepszego Reżysera, Miller jak najbardziej na niego zapracował.