Podstawowym błędem przy gustopodobnych i przy działaniu gustomierza jest to, że mierzy on nie tyle podobieństwo co identyczność. Czyli przykładowo, są dwie osoby które oceniły 10 tych samych filmów. Jedna z nich 5 z nich oceniła na 9 a pozostałe 5 na 8. Druga odwrotnie te filmy które pierwsza osoba oceniła na 9 ta dała 8 i odwrotnie.
Wydaje się, że ludzie mają podobny gust filmowy. Obejrzeli te same filmy i oceniali bardzo podobnie. Jednakże zdaniem filmwebu podobieństwo między tymi osobami wynosi 0%. Ale jeśli trafi się jakaś trzecia osoba, która 9 z tych filmów oceni na 1 ale jeden z nich na 8 to FWB natychmiast wychwyci podobieństwo rzędu 10%. To oczywiście przypadki skrajne które mają wyeksponować wadliwy mechanizm. Mam wrażenie, że wszystko to ma wpływ nie tylko na gustopodobnych, na procent podobieństwa naszych znajomych, gdzie wystarczy ocenić o oczko inaczej i już podobieństwo spada, ale przede wszystkim na rekomendacje wynikające z gustomierza. Nie może być tak aby różnica ocen 2-9 albo 1-10 miała taką samą wartość jak pomiędzy 8-9 a w tej chwili tak właśnie jest.

MichCorleone

A w ogóle to jeszcze dwa tygodnie temu wśród 50 najbardziej rekomendowanych mi filmów nie było żadnego nowszego jak 1970r. głównie filmy z lat 30tych. Pewnie dlatego że zdarzyło mi się obejrzeć kilka świetnych starszych filmów no ale na Boga, to nie oznacza że mam oglądać wyłącznie starocie. Trzy dni temu nagle zmiana i nagle najstarszy film wśród 50 najbardziej rekomendowanych jest z 1972r. Ze skrajności w skrajność i co tak szybko mi się gust zmienił?

MichCorleone

Trudno, żeby ludzie, którzy nie potrafią zakodować belki przewijania w rozwijanym menu, ogarnęli coś tak skomplikowanego jak gustomierz. Od początku było wiadomo, że to będzie śmiech na sali i oczywiście jest. Tracisz czas. To jakbyś radził szympansowi, żeby zamiast krzyczeć "U U U U!" napisał list.

Marac

Słuchaj ale tu nie trzeba przeprowadzać jakiejś rewolucji programistycznej. Chodzi po prostu o to aby gustomierz mierzył podobieństwo a nie identyczność.
Na obecną chwilę jeśli dwoje osób ma ocenionych 20 tych samych filmów tyle że jeden dawał ósemki tym filmom które ten drugi ocenił na dziewięć i odwrotnie.... to zdaniem FW podobieństwo między nimi wynosi 0% a przecież wiemy, że są bardzo podobni do siebie. I nagle zjawia się inna osoba która jeden z tych filmów oceni na 8 a pozostałe dziewiętnaście na 1 więc poza tym jednym wyjątkiem ma całkowicie odmienny gust. Ale i tak będzie miała większe podobieństwo niż tamci.
To oczywiście pojedynczy przypadek ale właśnie na zbiorze takich indywidualnych przypadków, porównań bazuje gustomierz.
Powtarzam po raz kolejny należy doprowadzić do tego aby gustomierz porównywał podobieństwo a nie identyczność. Nie może być tak aby różnica między 8 i 9
miała taką samą wartość jak między 1 i 10.

MichCorleone

Ależ *ja* w pełni rozumiem, co Ty (bardzo mądrze) piszesz. Za to zdajesz się nie rozumieć problemu z Filmwebem, bo wyraźnie zakładasz, że ten serwis jest pisany/zarządzany przez ludzi o IQ>90, bo tyle mniej więcej potrzeba, żeby zrozumieć, o czym piszesz w tym temacie. Tu tkwi Twój błąd.

IQ>90 wystarczyłoby również, żeby np. w kilka minut naprawić link do wypowiedzi na profilu, który obecnie wygląda tak: http://www.filmweb.pl/user/Marac#unknown-linkableId-userPosts albo sortowanie najwyżej ocenionych. Tu również "nie trzeba przeprowadzać jakiejś rewolucji programistycznej".

MichCorleone

Pewnie masz z tym rację, ale ja nigdy nie korzystałem z gustomierza, w ogóle w najmniejszym stopniu nie zwracam na to uwagi.
I tak większość filmów które zaznaczam do obejrzenia ma pokazane od 30 do 60 % mojego gustu, więc się tym bardziej nie sugeruję tymi wyliczeniami.

Co do osób, to przy setkach czy tysiącach wspólnych filmów chyba wszystko się i tam uśrednia, większość znajomych miesci mi się w zakresie 60-70% , a czasem mają dużo bardzo odmiennych ocen.

A funkcji "Gustopodobni" nigdy nawet nie otworzyłem.

Montago

Oznacza to, że nasi znajomi ocenili 60-70% filmów identycznie jak my, czyli np. na 8. Uśredniałoby się właśnie wtedy gdyby oceny 7 i 8 były oceniane jako podobieństwo, tymczasem nie są. Dla FW 1 i 10 mają taki sam brak podobieństwa jak 7 i 8. Podobieństwo odnajdują wyłącznie w identyczności. Twierdzę, że ma to bardzo duży wpływ na nieefektywność gustomierza. Jest to dla mnie o tyle ważne, że staram się oglądać filmy jeden po drugim wg. najbardziej rekomendowanych pozycji i działa to do tej pory w kratkę. Są filmy które oceniam bardzo wysoko i których nigdy bym nie obejrzał gdyby nie rekomendacje ale są też i takie przy których zasypiam z nudów. Wydaje mi się, że gdyby system mierzył właśnie podobieństwo a nie identyczność działałby znacznie bardziej efektywnie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones