Jak informowaliśmy na stronach Filmwebu
David Fincher przygotowuje się do realizacji wielkiego widowiska dla wytwórni Disneya
"20,000 Leagues Under the Sea". Jego gwiazdą miał być
Brad Pitt, tak się jednak nie stanie.
Za to wielkim wsparciem dla produkcji okazały się władze Australii. Zdecydowały się one przyznać producentom 30% rabat podatkowy, jeśli tylko film zostanie u nich nakręcony. Oczywiście Disney natychmiast z okazji skorzystał. W ten sposób będzie to największa produkcja kiedykolwiek zrealizowana w tym kraju.
"20,000 Leagues Under the Sea" to jedno z najbardziej ambitnych technologicznie przedsięwzięć Disneya i największe w karierze
Finchera. Widowisko zostanie nakręcone w 3D, a 70% materiału zostanie zrealizowanych przy zastosowaniu CGI. Całość jest adaptacją słynnej powieści
Juliusza Verne'a opowiadającej o Kapitanie Nemo, jego podwodnym statku oraz rozbitkach, którzy trafiają na pokład Nautilusa.