Tego jeszcze nie było. Nim na ekrany kin trafi ekranizacja
"Bastionu" Stephena Kinga, w telewizji pojawi się miniserial będący wstępem do pełnometrażowego filmu.
8-odcinkową produkcję sfinansują wspólnie Warner Bros, CBS Films oraz stacja Showtime. Scenarzystą i reżyserem projektu będzie
Josh Boone (
"Gwiazd naszych wina"), który zajmie się również realizacją kinowego filmu.
Zdjęcia do serialu mają rozpocząć się na początku przyszłego roku. Twórcy obiecują, że obsada będzie wypełniona nazwiskami z hollywoodzkiej ekstraligi. Swego czasu mówiło się, że rolą czarnego charakteru zainteresowany jest
Matthew McConaughey.
"Bastion" trafił na półki księgarni w 1978 roku i do dziś uważany jest za opus magnum Kinga. Akcja powieści rozgrywa się w rzeczywistości po apokalipsie. Z tajnego wojskowego laboratorium wydostał się wirus choroby podobnej do grypy, który zabił niemal całą ludzkość. Ocalali podejmują walkę o dalsze losy świata.
Przypomnijmy: Hollywood planowało niegdyś zekranizować w podobnym modelu (cykl filmów + serial) inne dzieło
Kinga: "Mroczną wieżę". Tamten projekt nie doszedł jednak do skutku z powodu problemów z dopięciem ogromnego budżetu. Trzymamy kciuki, by tym razem wszystko poszło zgodnie z planem.