"Bitwa Pięciu Armii" napełnia chińskie kina widzami
Screendaily / / 26-01-2015 08:35
Obyło się bez niespodzianki. Na pierwsze miejsce w światowym box offisie powrócił "Hobbit: Bitwa Pięciu Armii". A wszystko dlatego, że film wszedł w ten weekend do chińskich kin. Widowisko zarobiło w ciągu ostatnich trzech dni 54,3 mln dolarów. Z tego 49,5 mln pochodzi właśnie z Chin. Ostatnia część "Hobbita" na otwarcie zgarnęła niemal tyle, ile "Niezwykła podróż" podczas całego swojego pobytu w Państwie Środka. Dzięki temu wpływy z kin poza granicami USA przekroczyły 600 mln dolarów (616,9 mln). Jest to zaledwie druga premiera 2014 roku, której udała się ta sztuka (pierwszą jest "Transformers: Wiek zagłady" z wynikiem 842 mln dolarów).
Na drugie miejsce spadła "Uprowadzona 3", która zarobiła 26,3 mln dolarów. Obraz zanotował doskonałe otwarcie we Francji. Zgarnął tam 8,2 mln dolarów, co jest najlepszym debiutem filmu z Liamem Neesonem w całej jego dotychczasowej karierze. Podczas pierwszego weekendu w brazylijskich kinach film zarobił 2,1 mln, co wystarczyło do zajęcia drugiego miejsca. Drugie miejsce podczas trzeciego weekendu zanotowała "Uprowadzona 3" również w Wielkiej Brytanii (2,8 mln). W sumie zagraniczne wpływy filmu osiągnęły 151 milionów dolarów, a globalnie przekroczyły 200 milionów (227,5 mln).
Najniższe miejsce na podium przypadło "Snajperowi". Film trafił do 17 kolejnych krajów i zarobił w weekend 17,6 mln dolarów. Obraz zajął pierwsze miejsce w Australii z wynikiem 4 mln dolarów. Również 4 mln dolarów zarobił w Wielkiej Brytanii i utrzymał pozycję lidera. Przy okazji pobił rekord łącznych wpływów filmu Clinta Eastwooda, który na Wyspach należał dotąd do "Gran Torino". Z kolei w Portugalii, Danii, Norwegii, Szwecji, Hongkongu i na Filipinach pobił rekord otwarcia filmu w reżyserii Eastwooda.
Na czwartym miejscu wylądowała "Wielka Szóstka". Animacja weszła właśnie do kin w Korei Południowej, gdzie zarobiła 6,4 mln dolarów. Jest to drugi najlepszy debiut filmu Disneya/Pixara. Rekord należy do "Krainy lodu". W sumie w weekend film zgarnął 14,9 mln dolarów z 33 rynków.
Pierwszą piątkę kompletuje inna animacja, produkcja DreamWorks Animation "Pingwiny z Madagaskaru". Weekendowe wpływy wyniosły 9 milionów dolarów. Obraz najlepiej sprzedawał się w Brazylii (2,6 mln w drugi weekend) i Argentynie (1,1 mln na otwarcie).
Na drugie miejsce spadła "Uprowadzona 3", która zarobiła 26,3 mln dolarów. Obraz zanotował doskonałe otwarcie we Francji. Zgarnął tam 8,2 mln dolarów, co jest najlepszym debiutem filmu z Liamem Neesonem w całej jego dotychczasowej karierze. Podczas pierwszego weekendu w brazylijskich kinach film zarobił 2,1 mln, co wystarczyło do zajęcia drugiego miejsca. Drugie miejsce podczas trzeciego weekendu zanotowała "Uprowadzona 3" również w Wielkiej Brytanii (2,8 mln). W sumie zagraniczne wpływy filmu osiągnęły 151 milionów dolarów, a globalnie przekroczyły 200 milionów (227,5 mln).
Najniższe miejsce na podium przypadło "Snajperowi". Film trafił do 17 kolejnych krajów i zarobił w weekend 17,6 mln dolarów. Obraz zajął pierwsze miejsce w Australii z wynikiem 4 mln dolarów. Również 4 mln dolarów zarobił w Wielkiej Brytanii i utrzymał pozycję lidera. Przy okazji pobił rekord łącznych wpływów filmu Clinta Eastwooda, który na Wyspach należał dotąd do "Gran Torino". Z kolei w Portugalii, Danii, Norwegii, Szwecji, Hongkongu i na Filipinach pobił rekord otwarcia filmu w reżyserii Eastwooda.
Na czwartym miejscu wylądowała "Wielka Szóstka". Animacja weszła właśnie do kin w Korei Południowej, gdzie zarobiła 6,4 mln dolarów. Jest to drugi najlepszy debiut filmu Disneya/Pixara. Rekord należy do "Krainy lodu". W sumie w weekend film zgarnął 14,9 mln dolarów z 33 rynków.
Pierwszą piątkę kompletuje inna animacja, produkcja DreamWorks Animation "Pingwiny z Madagaskaru". Weekendowe wpływy wyniosły 9 milionów dolarów. Obraz najlepiej sprzedawał się w Brazylii (2,6 mln w drugi weekend) i Argentynie (1,1 mln na otwarcie).
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
