"Diuna: Część druga": Nie zobaczymy wyciętych scen. Kto wyleciał z filmu?

The Hollywood Reporter / autor: /
https://www.filmweb.pl/news/%22Diuna%3A+Cz%C4%99%C5%9B%C4%87+druga%22%3A+Nie+zobaczymy+wyci%C4%99tych+scen.+Kto+wylecia%C5%82+z+filmu-154429
"Diuna: Część druga": Nie zobaczymy wyciętych scen. Kto wyleciał z filmu?
źródło: Materiały prasowe
"Diuna: Część druga" trwa prawie trzy godziny. Widowisko Denisa Villeneuve'a mogło jednak być jeszcze dłuższe, gdyby reżyser uwzględnił w nim sceny, które nie przetrwały w montażu. Najprawdopodobniej nigdy ich nie zobaczymy, ponieważ Villeneuve - podobnie jak m.in. Christopher Nolan czy Martin Scorsese - nie chce ujawniać wyciętych sekwencji. Z filmu wypadły co najmniej dwie postacie. O kogo chodzi?

Denis Villeneuve: wycięte sceny to martwe sceny



"Co by tu wyciąć?"

Głęboko wierzę, że to, co nie weszło do filmu, jest martwe, przyznał Denis Villeneuve. Czasami usuwam ujęcia i mówię do siebie: "Nie wierzę, że to wycinam. Czuję się jak samuraj otwierający sobie brzuch". To boli, dlatego nie mogę potem wrócić i stworzyć Frankensteina, próbując zreanimować rzeczy, które zabiłem. To zbyt bolesne. Martwy znaczy martwy, i to z dobrego powodu. To bolesny projekt, ale na tym polega moja praca. Film ma priorytet. Jestem bardzo surowy podczas montażu. Nie myślę o moim ego, myślę o filmie. Zabijam swoich ulubieńców i jest to bolesne.

Nakręciłem w życiu filmy, które mają siedemdziesiąt pięć minut. Ten ma dwie godziny czterdzieści pięć minut, dodał reżyser. Nie chodzi o metraż, tylko o opowiadanie historii. Czułem, że chcę stworzyć odpowiedni impet. Szukałem energii, która jest dla mnie ekscytująca i uznałem, że to idealny czas trwania. Możesz się znudzić pięciominutowym filmem.
   
Przeczytajcie nasz ranking najlepszych filmów Denisa Villeneuve'a - TUTAJ.

"Diuna: Część druga" - recenzujemy film




"Diuna: Część druga" - w filmie zabrakło dwóch postaci



GettyImages-1338873499.jpg Getty Images © Vittorio Zunino Celotto


Z filmu zostały wycięte dwie postacie. W jedną z nich wcielił się Tim Blake Nelson ("Ballada o Busterze Scruggsie", "Bracie, gdzie jesteś?"). Nie wiadomo, o jaka rolę chodzi. Sam zainteresowany tak skomentował swój los: Nie czuję, by było mi wolno powiedzieć, w jakiej scenie zagrałem. Zostawię to Denisowi, jeśli będzie chciał o tym rozmawiać. Świetnie mi się ją kręciło. Ale musiał ją wyciąć, bo uznał, że film jest zbyt długi. Mam złamane serce, ale nie żywię urazy. Podobało mi się, nie mogę doczekać się, aż znowu coś z nim zrobię. Na pewno mamy to w planach.

Fani spekulują, że Nelson najprawdopodobniej wystąpił jako hrabia Hasimir Fenring, doradca Imperatora i mąż Lady Fenring, którą zagrała Léa Seydoux.

Drugi aktor, którego zabrakło w filmie, choć wcześniej ogłaszano, że pojawi się obsadzie, to Stephen McKinley Henderson. Aktor wystąpił jako mentat Thufir Hawat w pierwszej "Diunie". Czytelnicy książki wiedzą, że postać miał jeszcze do odegrania rolę w drugiej połowie historii.

Jedną z bardziej bolesnych decyzji było wykluczenie Thufira Hawata, skomentował Villeneuve. To postać, którą uwielbiam, ale już na samym początku zdecydowałem, że kręcę adaptację z naciskiem na Bene Gesserit. To oznacza, że mentaci nie są tak obecni, jak powinni. To wynika z natury adaptacji.


Przypominamy o trwającym głosowaniu w naszej ANKIECIE OSCAROWEJ. TUTAJ znajdziecie nominacje we wszystkich kategoriach. Kto Waszym zdaniem powinien zdobyć nagrody Akademii?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones