"Dzień Niepodległości" skończy jako serial?

Kiedy Roland Emmerich powracał po latach do "Dnia Niepodległości", zapowiadał, że kontynuacja składać się będzie z dwóch filmów, dzięki czemu całość stanie się kosmiczną trylogią. Wtedy oba sequele kryły się pod tytułem "ID Forever". Później jednak, pod naciskiem studia, Emmerich zmienił zdanie i tak powstał jeden film "Dzień Niepodległości: Odrodzenie". Los cyklu pozostaje nieznany.


Pytanie o to zadali reżyserowi dziennikarze Coming Soon z okazji wydania widowiska na Blu-ray. Emmerich stwierdził, że los trzeciego filmu pozostaje nieznany. 20th Century Fox najwyraźniej nie ma odwagi podjąć ostatecznej decyzji. Co nie powinno dziwić, jeśli weźmie się pod uwagę, że "Odrodzenie" na całym świecie zarobiło tylko 387 milionów dolarów. Dla porównania 20 lat temu tylko w samych Stanach Zjednoczonych "Dzień Niepodległości" zgarnął ponad 306 milionów dolarów. Globalny wynik wyniósł zaś ponad 817 milionów.

Jednak Emmerich nie chce porzucić świata, w którym dzielni Ziemianie muszą stanąć do kolejnej walki z Obcymi. Dodał więc we wspomnianym wywiadzie, że jedną z opcji rozważanych przez niego, jest kontynuowanie historii w formie serialu. Niestety nie znamy na razie szczegółów tego, jak taki serial miałby wyglądać.

W "Dniu Niepodległości: Odrodzenie" po poprzedniej inwazji Obcych na Ziemię ludzie wykorzystali pozostawione przez nich zdobycze techniki do budowy supernowoczesnego systemu obronnego dla całej naszej planety. Nic jednak nie mogło przygotować nas na ponowny najazd przybyszy, którzy powracają, by ze zdwojoną siłą przypuścić atak na Ziemię. Gigantyczne statki obcych obracają w gruzy największe metropolie i los świata wydaje się przesądzony. Końcu świata zapobiec może tylko zdecydowana akcja wszystkich ludzi, którzy jednoczą się w zmasowanym kontrataku, by pokazać obcym, że Ziemia jest już zajęta.