"GI Joe: Odwet" z największym otwarciem roku poza granicami USA
The Hollywood Reporter / / 01-04-2013 09:24
Ryzykowna decyzja o opóźnieniu premiery "GI Joe: Odwet" o prawie rok (film miał początkowo wejść w czerwcu ubiegłego roku) opłaciła się. Obraz stał się z miejsca wielkim międzynarodowym przebojem zarabiając na dzień dobry 80,3 mln dolarów. Jest to najlepszy debiut tego roku i prawie dwukrotnie lepszy od otwarcia "Czasu Kobry" latem 2009 roku. Paramount oczywiście już zaczęło zastanawiać się nad częścią trzecią.
Film prawie wszędzie zadebiutował na pierwszym miejscu. Najlepiej sprzedał się w krajach, w których wciąż bardzo popularne jest 3D. W Rosji widowisko zarobiło 11 mln dolarów, w Korei Południowej 6 mln, tyle samo w Meksyku, a w Niemczech 4,5 mln dolarów. "GI Joe: Odwet" zarobi jeszcze dużo więcej, bo film wciąż czeka na premiery w Japonii i Chinach.
Jednym z krajów, gdzie "Odwet" przegrał rywalizację o pierwsze miejsce, była Wielka Brytania. Tam najlepiej sprzedała się animacja DreamWorks "Krudowie". W sumie podczas drugiego weekendu poza granicami USA film zarobił 52,5 mln i łączny wynik to 140,5 mln. Kiedy dodać do tego wpływy ze Stanów Zjednoczonych, okaże się, że zarobki animacji przekroczyły już 200 milionów dolarów (229,1 mln).
Wielkanoc okazała się też udanym okresem dla familijnego widowiska Warnera "Jack pogromca olbrzymów". Film znalazł się na trzecim miejscu międzynarodowego zestawienia zarabiając 25,2 mln dolarów. Do awansu mocno przyczynili się Chińczycy, którzy wydali na film 6,5 miliona dolarów.
Czwarta lokata przypadła widowisku Disneya "Oz Wielki i Potężny", który zarobił w weekend 22,2 mln dolarów i dzięki temu jego zagraniczny wynik przekroczył 200 milionów dolarów. Wraz z wpływami z USA na koncie produkcji jest już 412,3 mln dolarów. Jest to pierwsza premiera tego roku, której globalny wynik przekroczył granicę 400 milionów.
Pierwszą piątkę zamyka "Dragon Ball Z: Battle of Gods". Pierwszy od 17 lat kinowy film z serii "Dragon Ball Z" zarobił tylko w Japonii 7 milionów dolarów. To wystarczyło, by pokonać konkurencję, w tym "Intruza", który zgarnął 6 milionów dolarów z 13 krajów, w jakich się pojawił jednocześnie z amerykańską premierą.
Film prawie wszędzie zadebiutował na pierwszym miejscu. Najlepiej sprzedał się w krajach, w których wciąż bardzo popularne jest 3D. W Rosji widowisko zarobiło 11 mln dolarów, w Korei Południowej 6 mln, tyle samo w Meksyku, a w Niemczech 4,5 mln dolarów. "GI Joe: Odwet" zarobi jeszcze dużo więcej, bo film wciąż czeka na premiery w Japonii i Chinach.
Jednym z krajów, gdzie "Odwet" przegrał rywalizację o pierwsze miejsce, była Wielka Brytania. Tam najlepiej sprzedała się animacja DreamWorks "Krudowie". W sumie podczas drugiego weekendu poza granicami USA film zarobił 52,5 mln i łączny wynik to 140,5 mln. Kiedy dodać do tego wpływy ze Stanów Zjednoczonych, okaże się, że zarobki animacji przekroczyły już 200 milionów dolarów (229,1 mln).
Wielkanoc okazała się też udanym okresem dla familijnego widowiska Warnera "Jack pogromca olbrzymów". Film znalazł się na trzecim miejscu międzynarodowego zestawienia zarabiając 25,2 mln dolarów. Do awansu mocno przyczynili się Chińczycy, którzy wydali na film 6,5 miliona dolarów.
Czwarta lokata przypadła widowisku Disneya "Oz Wielki i Potężny", który zarobił w weekend 22,2 mln dolarów i dzięki temu jego zagraniczny wynik przekroczył 200 milionów dolarów. Wraz z wpływami z USA na koncie produkcji jest już 412,3 mln dolarów. Jest to pierwsza premiera tego roku, której globalny wynik przekroczył granicę 400 milionów.
Pierwszą piątkę zamyka "Dragon Ball Z: Battle of Gods". Pierwszy od 17 lat kinowy film z serii "Dragon Ball Z" zarobił tylko w Japonii 7 milionów dolarów. To wystarczyło, by pokonać konkurencję, w tym "Intruza", który zgarnął 6 milionów dolarów z 13 krajów, w jakich się pojawił jednocześnie z amerykańską premierą.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
