Tak mógł wyglądać "Gambit" z Channingiem Tatumem. Zobacz grafiki

Rysownik Anthony Winn opublikował w Internecie storyboardy, które przygotował kilka lat temu na potrzeby ekranizacji komiksu "Gambit" z Channingiem Tatumem w roli głównej. Film znajdował się na etapie zaawansowanej preprodukcji, gdy wytwórnia 20th Century Fox (obecnie 20th Century Studios) wycofała się z jego realizacji.



Na początku tego roku Channing Tatum udzielił magazynowi Variety wywiadu, w którym opowiedział o tym, jak nakręcił swój - zrealizowany w duecie z Reidem Carolinem - reżyserski debiut zatytułowany "Pies". Przy okazji zdradził jednak, jak razem z Carolinem spędzili cztery lata, rozwijając projekt widowiska "Gambit". Aktor opowiedział o swoim żalu związanym ze spin-offem serii "X-Men", który nie doszedł do skutku.

Tatum i Carolin starali się o posadę reżyserów "Gambita". Studio bardzo nie chciało, żebyśmy go wyreżyserowali, powiedział Tatum. Chcieli w zasadzie kogokolwiek, byle nie nas, bo nigdy wcześniej nie staliśmy za kamerą. Aktor przyznaje jednak, że był tak zakochany w scenariuszu, jaki napisał z Carolinem, że był otwarty na rezygnację z reżyserowania filmu.


Tatum zdradził też, co przyciągnęło go do postaci Gambita: Opisywano go jako "ekstrawaganckiego". Ja bym tak nie powiedział. Dla mnie jest po prostu cool. Wszystko mu wychodzi. Większość superbohaterów ma praktyczne kostiumy, np. Batman ma swój pas. Gambit natomiast mówi: "Nie, te ciuchy są po prostu super, stary! W zeszłym roku noszono je na paryskich wybiegach". Nosi odjechane ubrania, bo zwyczajnie kocha modę.

Film miał być utrzymany w stylu przypominającym nieco "Deadpoola". Chcieliśmy nakręcić film superbohaterski jako komedię romantyczną. Naszą tezą było, że jedyną rzeczą trudniejszą niż uratowanie świata jest utrzymanie związku, dodał gwiazdor.


Carolin zdradził, jak blisko realizacji byli: Mieliśmy obsadę, otworzyliśmy biuro produkcyjne, byliśmy w drodze na plan w Nowym Orleanie. Ale kiedy Disney przejął studio Fox, "Gambit" stał się ofiarą korporacyjnej restrukturyzacji. Disney zabrał X-Men od Foxa i chyba potrzebowali wymyślić tę serię od nowa.

Upadek "Gambita" był dla mnie traumatyczny, przyznaje Tatum. Wyłączyłem swoją marvelową maszynkę, nie byłem w stanie oglądać kolejnych filmów studia. Pokochałem tę postać. Było mi po prostu smutno. To było jak utrata przyjaciela, bo byłem tak blisko zagrania go.    

Czy jest nadzieja na powrót Gambita? Chciałbym, żeby zmienili zdanie, bo to świetny projekt, mówi Carolin. Tatum dodaje zaś, że wciąż chętnie wziąłby tę rolę: Jasne, wciąż chętnie zagrałbym Gambita. Nie myślę już jednak, że powinniśmy go reżyserować. To była arogancja z naszej strony.