Poza granicami Stanów Zjednoczonych wciąż nie ma jednego globalnego hitu. W ten weekend aż 11 tytułów osiągnęło 10-milionowe wpływy. Numerem jeden pozostało, czwarty raz z rzędu "Jumanji: Przygoda w dżungli".
Widowisko Sony powoli jednak traci tempo. Głównie przez szybkie spadki w Chinach (81%). Weekendowe wpływy wyniosły już tylko 32,6 mln dolarów. Z tego z Chin pochodzi 7,7 mln dolarów. Łącznie widowisko poza granicami USA zgarnęło 450,8 mln dolarów i w czwartek wyprzedziło "Ligę Sprawiedliwości" (427,6 mln) stając się 12. najbardziej kasowym tytułem 2017 roku. Globalne wpływy wynoszą 767,8 mln dolarów.
Na drugim miejscu znalazła się bollywoodzka produkcja "Secret Superstar". Było to możliwe dzięki wejściu filmu do chińskich kin. W ciągu pierwszych trzech dni wyświetlania zarobił tam 27,2 mln dolarów. To trzy razy tyle, ile zgarnął w ciągu całego swojego pobytu w kinach w ojczystych Indiach.
Na podium wskoczyła – ponownie – animacja Pixara "Coco". Jest to zasługą widzów w Wielkiej Brytanii, gdzie obraz dopiero teraz miał swoją premierę. W weekend zarobił tam 4,6 mln dolarów, a łącznie ma na koncie 7,1 mln. Dzięki temu w ciągu ostatnich trzech dni wpływy "Coco" powiększyły się o 18,3 mln dolarów i wynoszą obecnie 455,2 mln dolarów (11. wynik wśród premier 2017 roku). Globalnie na koncie animacji jest 655,9 mln dolarów.
Minimalnie gorzej wypadła animacja 20th Century Fox "Fernando". Jej weekendowe wpływy wyniosły bowiem 18,2 mln dolarów. Temu filmowi bardzo pomogły Chiny, skąd pochodzi połowa kwoty – 9,4 mln dolarów.
Na piątym miejscu znalazł się horror "Naznaczony: Ostatni klucz" z wynikiem 15,5 mln dolarów. Film miał premierę w kilku krajach, ale w zasadzie tylko w Rosji sprzedał się doskonale – 2,6 mln dolarów (4,4 mln łącznie z pokazami przedpremierowymi).
Miejsce szóste należy do "Cudownego chłopaka". Ten obraz również miał swoją premierę w Chinach, skąd pochodzi 8,6 mln dolarów. Dzięki temu film po raz pierwszy znalazł się w naszym zestawieniu z weekendowymi wpływami w wysokości 12,6 mln dolarów.
Także po raz pierwszy wspominamy o "Czasie mroku". Obraz zgarnął ok. 11,4 mln dolarów. Film miał premierę w całkiem sporej liczbie krajów, ale tylko we Włoszech udało mu się przekroczyć milion dolarów (1,5 mln w cztery dni).
Dzięki małym spadkom po raz kolejny poziom 10 milionów dolarów przekroczył "Król rozrywki". Jego wpływy wyniosły 11 milionów.
W czterech krajach zadebiutował "Więzień labiryntu: Lek na śmierć". Wszędzie poradził sobie znakomicie, zajmując pierwsze miejsca. W Korei Południowej w pięć dni zgarnął 10 milionów dolarów. W Australii i Tajwanie zarobił w weekend po 2,2 mln dolarów. Łącznie wpływy wyniosły 10,4 mln dolarów (od premiery w środę 15,2 mln dolarów). W tym tygodniu zobaczą go widzowie prawie na całym świecie.
Gdzieś na liście powinno się znaleźć miejsce dla "Pasażera". Jego wyniki niestety nie są na razie znane, ponieważ dane zbierane są od całej masy lokalnych dystrybutorów. Portal comScore podajejednak , że film zarobił co najmniej 10 milionów dolarów.
Widowisko Sony powoli jednak traci tempo. Głównie przez szybkie spadki w Chinach (81%). Weekendowe wpływy wyniosły już tylko 32,6 mln dolarów. Z tego z Chin pochodzi 7,7 mln dolarów. Łącznie widowisko poza granicami USA zgarnęło 450,8 mln dolarów i w czwartek wyprzedziło "Ligę Sprawiedliwości" (427,6 mln) stając się 12. najbardziej kasowym tytułem 2017 roku. Globalne wpływy wynoszą 767,8 mln dolarów.
Na drugim miejscu znalazła się bollywoodzka produkcja "Secret Superstar". Było to możliwe dzięki wejściu filmu do chińskich kin. W ciągu pierwszych trzech dni wyświetlania zarobił tam 27,2 mln dolarów. To trzy razy tyle, ile zgarnął w ciągu całego swojego pobytu w kinach w ojczystych Indiach.
Na podium wskoczyła – ponownie – animacja Pixara "Coco". Jest to zasługą widzów w Wielkiej Brytanii, gdzie obraz dopiero teraz miał swoją premierę. W weekend zarobił tam 4,6 mln dolarów, a łącznie ma na koncie 7,1 mln. Dzięki temu w ciągu ostatnich trzech dni wpływy "Coco" powiększyły się o 18,3 mln dolarów i wynoszą obecnie 455,2 mln dolarów (11. wynik wśród premier 2017 roku). Globalnie na koncie animacji jest 655,9 mln dolarów.
Minimalnie gorzej wypadła animacja 20th Century Fox "Fernando". Jej weekendowe wpływy wyniosły bowiem 18,2 mln dolarów. Temu filmowi bardzo pomogły Chiny, skąd pochodzi połowa kwoty – 9,4 mln dolarów.
Na piątym miejscu znalazł się horror "Naznaczony: Ostatni klucz" z wynikiem 15,5 mln dolarów. Film miał premierę w kilku krajach, ale w zasadzie tylko w Rosji sprzedał się doskonale – 2,6 mln dolarów (4,4 mln łącznie z pokazami przedpremierowymi).
Miejsce szóste należy do "Cudownego chłopaka". Ten obraz również miał swoją premierę w Chinach, skąd pochodzi 8,6 mln dolarów. Dzięki temu film po raz pierwszy znalazł się w naszym zestawieniu z weekendowymi wpływami w wysokości 12,6 mln dolarów.
Także po raz pierwszy wspominamy o "Czasie mroku". Obraz zgarnął ok. 11,4 mln dolarów. Film miał premierę w całkiem sporej liczbie krajów, ale tylko we Włoszech udało mu się przekroczyć milion dolarów (1,5 mln w cztery dni).
Dzięki małym spadkom po raz kolejny poziom 10 milionów dolarów przekroczył "Król rozrywki". Jego wpływy wyniosły 11 milionów.
W czterech krajach zadebiutował "Więzień labiryntu: Lek na śmierć". Wszędzie poradził sobie znakomicie, zajmując pierwsze miejsca. W Korei Południowej w pięć dni zgarnął 10 milionów dolarów. W Australii i Tajwanie zarobił w weekend po 2,2 mln dolarów. Łącznie wpływy wyniosły 10,4 mln dolarów (od premiery w środę 15,2 mln dolarów). W tym tygodniu zobaczą go widzowie prawie na całym świecie.
Gdzieś na liście powinno się znaleźć miejsce dla "Pasażera". Jego wyniki niestety nie są na razie znane, ponieważ dane zbierane są od całej masy lokalnych dystrybutorów. Portal comScore podajejednak , że film zarobił co najmniej 10 milionów dolarów.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
