Andy Serkis ujawnił, w jaki sposób jego - przygotowywana dla wytwórni Warner Bros. -
"Jungle Book" będzie różnić się od
"Księgi dżungli" Disneya, którą niedawno można było oglądać w kinach.
Getty Images © Anthony Harvey Nasza wersja przeznaczona jest dla nieco starszej widowni, zdradził aktor, który tym razem stanie także za kamerą.
To film z kategorią PG-13, bardziej w stylu "Planety małp", nieco mroczniejszy, bliższy Rudyardowi Kiplingowi. Dobrze jest postraszyć dzieciaki w kontrolowanym środowisku, bo to ważne dla ich rozwoju. Wszyscy uwielbialiśmy bać się jako dzieci, więc nie powinniśmy przesadzać z chronieniem ich. Dzieci są skomplikowane i dlatego nasza "Księga dżungli" jest tak mroczna, dodał
Serkis.
To opowieść o outsiderze, kimś, kto próbuje zaakceptować prawa i zwyczaje przyjęte w pewnym stylu życia. Ten ktoś musi zaadaptować się do innej kultury, ludzkiej kultury - oczywiście powinien być w stanie to zrobić, jest przecież człowiekiem. Nasza historia opowiada o dwóch odmiennych gatunkach i ich odmiennych zwyczajach - żadne z nich nie mają stuprocentowej racji, wyjaśnił twórca.
W obsadzie filmu są m.in.
Benedict Cumberbatch,
Christian Bale i
Cate Blanchett. Sam
Serkis wcieli się w misia Baloo. Premierę przewidziano na październik 2018.