"O północy w Paryżu" bije rekordy oglądalności

To już pewne! Polacy, podobnie jak reszta świata, pokochali najnowszą komedię Woody’ego Allena. W siedem dni od rekordowego otwarcia, film "O północy w Paryżu" obejrzało w naszym kraju już ponad 200 tysięcy widzów! Jednak romantyczna, paryska atmosfera komedii udzieliła się nie tylko kinowej publiczności. Prawdziwa miłość połączyła również grających w filmie aktorów.

Współczesny Kupidyn ma 165 cm wzrostu, nosi wielkie okulary i zmaga się z większością fobii znanych współczesnej medycynie. Nie przeszkadza to jednak Allenowi – bo o nim mowa – w tworzeniu filmów, w których autentycznie można się zakochać. Przezabawna komedia "O północy w Paryżu" to najlepszy dowód na to, że nowojorski reżyser posiadł recepturę na skuteczny filmowy afrodyzjak. Jego najnowszy film nie tylko zdobył serca widzów na całym świecie, stając się najbardziej kasowym przebojem w karierze Allena, bijącym rekordy popularności także w Polsce, gdzie jest najchętniej oglądanym filmem Woody’ego w historii (ponad  200 tysięcy widzów od dnia rekordowego otwarcia), ale zdołał również na dobre połączyć parę występujących w nim aktorów.

Dla Rachel McAdams i Michaela Sheena praca na planie "O północy w Paryżu" przerodziła się w przysłowiowe "coś więcej". Tuż po zakończeniu zdjęć paparazzi przyłapali parę aktorów na czułych pocałunkach, których zdjęcia natychmiast obiegły świat. Wszelkie spekulacje mediów uciął wtedy Sheen, na łamach magazynu People potwierdzając: "Tak, jesteśmy razem. To utalentowana, inteligentna i piękna kobieta. Jest ciepła, uprzejma, przyjacielska i do tego bardzo zabawna. Ona jedna potrafi mnie tak rozbawić" .   

To drugi przypadek w karierze nowojorskiego Kupidyna, gdy jego film zapoczątkował romans pierwszoplanowych aktorów. Kilka lat temu, w trakcie zdjęć do przebojowej "Vicky, Cristina Barcelona" parą zostali Penélope Cruz i Javier Bardem.  "Widziałem jak to się zaczęło" – wspominał później Allen. Na planie "O północy w Paryżu" Woody wykazał się jednak mniejszą spostrzegawczością. Pytany o związek McAdams i Sheena stwierdził, że w trakcie kręcenia filmu nie dostrzegł rodzącego się na planie uczucia. "Fakt, byli względem siebie wyjątkowo przyjacielscy, ale nie domyśliłem się, że mają się ku sobie. No i nawet nie zapytali mnie o zgodę! – żartował Allen.