To był kolejny udany weekend dla 20th Century Fox. Po raz drugi z rzędu widowisko tej wytwórni znalazło się na szczycie naszego zestawienia.
"Kingsman: Złoty Krąg" trafił w ubiegłym tygodniu do kin w 64 krajach, z czego w 55 zajął pierwsze miejsce. W weekend film zarobił około
46 milionów dolarów, a od środowej premiery na koncie ma 61,2 mln dolarów. Jest to wynik o 63% lepszy od tego, co osiągnęły w tych samych krajach na otwarcie
"Tajne służby".
Najlepszy rynkiem dla
"Kingsman: Złotego Kręgu" okazała się – co nie jest szczególnym zaskoczeniem – Wielka Brytania. W pięć dni film zarobił tam 11,1 mln dolarów. Świetnie poradził sobie również w: Rosji (6 mln), Tajwanie (4,8 mln – drugie najlepsze otwarcie Foxa wszech czasów), Australii (4,4 mln), Indonezji (3,3 mln – trzecie najlepsze otwarcie Foxa wszech czasów) i Malezji (2,8 mln – drugie najlepsze otwarcie Foxa wszech czasów).
Na drugiej pozycji utrzymał się horror
"To" z wynikiem
35 milionów dolarów. Było to możliwe dzięki premierze we Francji, gdzie od środy film zarobił 6,3 mln dolarów. Jest to najlepszy start w tym roku produkcji Warner Bros. w tym kraju. W Argentynie
"To" zdobyło 4,1 mln dolarów, co jest najlepszym otwarciem horroru w całej historii box office'u w tym kraju. Zagraniczne wpływy przekroczyły w weekend 200 milionów dolarów (obecnie 211,7 mln). Zaś globalnie zbliżają się do 500 milionów (obecnie 478 mln).
Lider sprzed tygodnia –
"Wojna o planetę małp" – tym razem znalazł się na miejscu trzecim. Widowisko zarobiło w weekend
18,5 mln dolarów. Prawie cała kwota (18,3 mln) pochodzi z Chin, gdzie w poniedziałek padnie 100 milionów dolarów. Dzięki Chinom zagraniczne wpływy wynoszą obecnie 325,4 mln, a globalne – 471,7 mln dolarów.
Co najmniej
15,3 mln dolarów zarobił w ten weekend
"Bodyguard: Zawodowiec". Kwota zapewne jest wyższa, ponieważ comScore nie posiada danych ze wszystkich rynków. Obraz zadebiutował w ostatni piątek w Chinach i zdołał zająć w weekend drugie miejsce z wynikiem 13,6 mln dolarów.
Pierwszą piątkę zamyka animacja Warner Bros.
"LEGO NINJAGO: FILM". Film zadebiutował w 37 krajach, ale nie osiągnął znaczących wyników. Weekendowe wpływy wyniosły
9 milionów dolarów, a od środowej premiery na koncie ma 10,5 mln dolarów. Najlepszym rynkiem okazała się Rosja, skąd pochodzi 1,7 mln dolarów. W Niemczech obraz zarobił 1,4 mln dolarów. Mimo szkolnej przerwy, w Australii animacja zarobiła tylko 800 tys. dolarów. Tyle samo pochodzi z Polski, gdzie film był numerem jeden. Za tydzień animacja powinna poradzić sobie lepiej, ponieważ w najbliższych dniach wejdzie do kin w Korei Południowej, Brazylii i Meksyku.