Dziś w
ANKIECIE razem z
"Dragon Age: Inkwizycja" wybieramy najstraszniejszego smoka w historii kina. Który z nich wzbudziłby największy popłoch, gdyby pojawił się w Waszej okolicy? A może któraś z naszych bestii przeraża z zupełnie innych powodów?
Głosujcie na swojego ulubionego potwora
TUTAJ.
Czy będzie to Smaug z ekranizacji Tolkienowskiego Hobbita? Dysponując mimiką i głosem
Benedicta Cumberbatcha Smaug spalił pół Esgaroth a drugie pół… Tego nie zdradzimy, by nie zaspoilować dalszego ciągu opowieści. Spalenie połowy Esgaroth jest już i tak wystarczająco straszne.
Smaug w akcji Zaszczytne miejsce w galerii smoków zajmuje trzygłowy Ghidorah z
"Godzilla kontra Król Ghidorah". Ghidorah, którego pierwowzoru należy szukać w japońskich legendach, nie tylko miał 3 głowy, parę skrzydeł i 2 ogony zakończone maczugami, ale potrafił też miotać błyskawicami i latać z prędkością naddźwiękową. Na Godzillę to jednak nie wystarczyło.
Ghidorah vs Godzilla Jednym z najstraszliwszych smoków w historii kina jest też z pewnością Złoty Smok z ekranizacji
"Wiedźmina". Może nie dysponował równie rozbudowanym śmiercionośnym orężem co Ghidorah, nie pożerał dziewic jak legendarny Smok Wawelski, ale przerażał za to z zupełnie innych powodów. Jakość animacji wiedźminowego smoka "made in Poland" do dziś nie pozwala spać w nocy niejednemu fanowi fantasy.
Złoty Smok Klasyczną filmową bestią jest zapomniany już trochę Vermithrax Pejorative z kultowego
"Pogromcy Smoków". Ulubiony smok m.in. reżysera Guillermo Del Toro, 400-letni Vermithrax terroryzował Urland żądając 2 razy w roku ofiary z młodych dziewic. Jakby tego było mało, jego stworzenie przez firmę Industrial Light & Magic pochłonęło aż 25% budżetu całej produkcji. W rezultacie powstał jeden z najbardziej kontrowersyjnych filmów wytwórni Disneya, który mimo finansowej porażki w box office szybko stał się kultowy wśród fanów gatunku.
Może nie każdy z Was wie, ale filmowo-growy Goro z
"Mortal Kombat" również poszczycić się może smoczym rodowodem. A w zasadzie półsmoczym, bo Goro to przedstawiciel pradawnej rasy pół ludzi, pół smoków Shokan. Goro ma 4 ręce, którymi miażdży przeciwników równie skutecznie, co Magda Gessler czosnek w moździerzu. Brzmi przerażająco.
GORO miażdży konkurencję
W historii filmu pojawiały się też smoki animowane. Szczerbatek z
"Jak wytresować smoka" nie wystraszył może dorosłych, ale najmłodsze dzieci mogły mieć pietra. Co innego Smok Wawelski z
"Porwania Baltazara Gąbki". Jego na pewno nikt się nie wystraszy i dlatego nie ma go w naszej ankiecie.
Smok Wawelski nikomu nie straszny Na sam koniec nasz absolutny faworyt. Draco, smok ze szkockim akcentem. Czy jest coś straszniejszego niż James Bond w skórze… smoka?
"Ostatni smok" odlatuje w zachodzącym słońcu Jeszcze więcej filmowych smoków znajdziecie w naszej
ANKIECIE.
GŁOSUJCIE! Informacja sponsorowana