Każdy fan komiksowych ekranizacji wie, że w kontynuacji
"Człowieka ze stali" pojawia się Batman. Wiadomo też, że ma to być znacznie starszy Mroczny Rycerz niż jego wcześniejsze filmowe wcielenia. Ale nigdzie wcześniej nie zostało sprecyzowane, ile dokładnie będzie miał lat.
Według różnych internetowych spekulacji Bruce Wayne miał być w filmie Batmanem około 30 lat, co oznaczałoby, że ma ponad 50 lat. Kiedy jednak w sieci zaczęły pojawiać się pierwsze zdjęcia
Bena Afflecka z planu, okazało się, że wcale nie jest na potrzeby roli postarzony. Pytanie o wiek powróciło więc jak bumerang.
Teraz odpowiedział na nie producent
Michael Uslan, który z postacią filmowego Batmana związany jest od czasu filmu
Tima Burtona. Otóż ujawnił on, że Bruce ma w tym filmie nieco ponad 40 lat. Jest więc mniej więcej w wieku grającego go
Bena Afflecka, który za kilka dni będzie świętował 42 urodziny.
Przypomnijmy, że Mroczny Rycerz z
"Batman V Superman: Dawn of Justice" różni się jeszcze jednym ważnym elementem od swoich wcześniejszych filmowych wcieleń. Otóż jest on zwolennikiem walki w cieniu, z dala od świateł jupiterów. Choć działa w wojnie ze złem od dwóch dekad, funkcjonuje bardziej jako miejska legenda niż fakt. Wiele osób o jego działaniach słyszało, ale prawie nikt nie ma na jego istnienie dowodów. Fani komiksowych ekranizacji widzą w tym nadzieję na powstanie interesującej postaci. 20 lat walki, o której nikt nie wie, musi w pokręcony sposób wpływać na psychikę Bruce'a Wayne'a.
Obraz trafi do kin w marcu 2016 roku.