Od czterech lat trwa niepewność wokół projektu
"Beetlejuice 2". Raz słyszymy, że film powstanie. Parę miesięcy później
Tim Burton lub
Michael Keaton w którymś z wywiadów zaprzeczają. I tak w kółko. Teraz jednak wydaje się, że Warner Bros. i New Line Cinema są ponownie zdeterminowani doprowadzić do realizacji widowiska. Zatrudniono właśnie nowego scenarzystę. Został nim stawiający w Hollywood pierwsze kroki
Mike Vukadinovich.
Mamy jednak również potencjalnie złą wiadomość. Wytwórnie pracują nad projektem nie mając kontraktów ani z
Timem Burtonem ani z
Michaelem Keatonem. Może się więc okazać, że obaj panowie nie będą z filmem w jakikolwiek sposób zaangażowani. Portal Deadline sugeruje jednak, że wciąż są oni zainteresowani realizacją sequela, więc jest nadzieja na ich powrót.
Oryginał z 1988 roku opowiadał o młodym małżeństwie, które zginęło, ale pozostało uwięzione w swoim domu jako duchy. Dom, niestety, został sprzedany, zaś nowi właściciele panoszą się w nim, dokonując zmian, które małżonków są mocno nie w smak. Duchy decydują się przywołać obleśnego, natrętnego i irytującego Beetlejuice'a, który pozbędzie się niechcianych mieszkańców.
Producentami
"Beetlejuice 2" są niezmiennie od lat
Seth Grahame-Smith i
David Katzenberg.