Włoski reżyser i komik, laureat Oscara
Roberto Benigni zaprezentował we wtorek w Rzymie swój najnowszy film
"Tygrys i śnieg". We Włoszech obraz wejdzie na ekrany 14 października.
Film, którego akcja toczy się między innymi w ogarniętym wojną Iraku, zapowiadany jest jako jeden z najważniejszych obrazów tego roku.
Benigni powiedział, że opowiada przede wszystkim o sile miłości.
"Tygrys i śnieg" to historia nieszczęśliwie zakochanego poety (gra go sam Benigni), który by zdobyć serce wybranki (w tej roli żona reżysera
Nicoletta Braschi), decyduje się na najbardziej brawurowe i szalone kroki. Podczas pościgu za ukochaną trafia do Iraku wkrótce po amerykańskiej inwazji na ten kraj. Tam poznaje irackiego literata; w jego rolę wcielił się znakomity francuski aktor
Jean Reno.
W pierwszych recenzjach po wtorkowym pokazie włoscy dziennikarze zwracają uwagę na wielką odwagę
Benigniego w podejmowaniu tematu wojny. Agencja ANSA zauważa, że po nagrodzonej Oscarem tragikomedii
"Życie jest piękne" o Holokauście, włoski artysta znów nakręcił film wojenny.
"Iracka wojna, przedstawiona przez
Roberto Benigniego jest jednocześnie chwilami wręcz surrealistyczna. To wojna, na której amerykańscy żołnierze w punktach kontrolnych przepuszczają z uśmiechem zabłąkanych poetów, a lekarze w szpitalach mają czas na to, by być pełni elegancji i troski" – pisze agencja.
Podkreśla się, że taki obraz Iraku może wywołać w widzach irytację, jeszcze bardziej zdenerwuje zaś brak jasnego stanowiska wobec przedstawionych wydarzeń.
W filmie pojawia się także legendarny piosenkarz
Tom Waits, który wykona specjalnie napisaną balladę. Autorem całej ścieżki dźwiękowej jest stały współpracownik
Roberto Benigniego, laureat Oscara
Nicola Piovani.