Box Office Świat: "Diuna" pozytywnie zaskakuje

"Diuna" rozpoczęła pochód przez światowe kina i przerosła oczekiwania. W pierwszy weekend wyświetlania film Denisa Villeneuve'a zarobił na świecie 36,8 mln dolarów, plasując się na szczycie zestawienia.

Ekranizacja powieści Franka Herberta pokazywana jest na razie w 24 krajach - m.in. w Rosji, Francji, Belgii, Danii, Niemczech, Norwegii, Szwecji, na Ukrainie oraz w Hong Kongu i Singapurze - i w zasadzie wszędzie zdobyła palmę pierwszeństwa. Do sukcesu przyłożył się bardzo dobry wynik filmu w kinach IMAX: pokazy na 142 ekranach tej sieci dały przychody rzędu 3,6 mln dolarów.

Wynik jest dużym zaskoczeniem, bo widowisku Villeneuve'a prognozowano otwarcie rzędu 20 mln dolarów. Te ostrożne przewidywania były wypadkową sytuacji pandemicznej oraz niepewności, czy "Diuna" to marka, która przyciągnie widzów. W większości krajów film sprowokował jednak skok oglądalności. Na przykład w Rosji - mimo obostrzeń - walczy z "To: Rozdziałem 2" o miano najlepszego wrześniowego otwarcia w historii. Tymczasem we Francji "Diuna" zaliczyła najlepsze po "Szybkich i wściekłych 9" otwarcie od początku pandemii.

Hybrydową premierę "Diuny" zaplanowano na 22 października - film wejdzie wówczas równolegle do amerykańskich kin oraz na platformę HBO Max. Wtedy również zadebiutuje w Polsce.

"Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni" kończy weekend z wynikiem 20,3 mln dolarów. Widowisko Marvela zebrało już na całym świecie 143,7 mln dolarów (licząc z USA - 320.6 mln). W tym tygodniu film utrzymał pierwszą pozycję w takich krajach jak Australia, Brazylia, Meksyk czy Wielka Brytania. Na dzień dzisiejszy to czwarty największy hollywoodzki hit tego roku. Wciąż nie wiadomo, czy produkcja trafi do Chin, ale wydaje się to coraz mniej prawdopodobne. Zwłaszcza, że "Nie czas umierać" i "Diuna" - jeszcze przed światowymi premierami - otrzymały ostatnio pozwolenia na chińskie premiery.

Trzecie miejsce weekendu należy do chińskiego filmu katastroficznego "Cloudy Mountain", hit chińskiego box-office'u, który w trzy dni zarobił 19,1 mln dolarów. Widowisko opowiada o ojcu i synu, który próbują uratować mieszkańców małego miasteczka przed kataklizmem.

Wciąż dobrze radzi sobie disnejowski "Free Guy", który w ten weekend wzbogacił się o 8,4 mln dolarów. Na świecie film z Ryanem Reynoldsem zebrał już 189,7 mln dolarów (licząc z USA, 298,3 mln).

Granicę 100 milionów przekroczył w ten weekend "Psi Patrol: Film". Poza USA animacja zarobiła w ten weekend 5,6 mln dolarów. Animacja może pochwalić się już międzynarodowym wynikiem 66,1 mln dolarów. Licząc z USA animowane pisaki mają już na koncie 103,2 mln dolarów.